Cięgło od sprzęgła.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Znowu jutro mam robotę. Właśnie przed chwila wracałem Ładną z miasta i tuz przed domem, dzięki Bogu, poszło cięgło od sprzęgła. Czy ktoś wie jak to się wymienia i czy przy tej czynności są jakieś ?niebezpieczeństwa?? No jak długo może trwać ta zabawa??
Może to pękniecie jest czymś spowodowane?? Dzięki za pomoc.
  
 
No i po robocie zakupiłem nowa linkę za 42zł, 6zł stargowałem , no i wymieniłem. Do tego doszła jeszcze ta zawleczka przy pedale sprzęgła, ale koszt niewielki, bo 1,40. Jedyne, co mnie martwi to powód zerwania linki.
  
 
A jaki byl powod?
My mamy chydrauliczne w wiekszosci - choc sa i tacy co by sie tego pozbyli.
Sam myslalem o tym, ale! - co oryginalne - i ktos wymyslil, niekoniecznie musi byc zle - dopoki jest sprawne.
  
 
W samarze jest na linkę
No, sam jestem ciekaw, pewnie linka byla wadliwa...
Udało Ci sie coś ustalić?
Może linka o coś ocierała i się przetarła?
Jutro pojdę skontrolować swoją

  
 
W czasie zakupów z moim ulubionym sklepie na Szewskiej zapytałem się sprzedawcy, co mogło być przyczyną pęknięcia linki, ten skwitował to krótko, iż najwyraźniej przyszła ich kolej, bo sprzedaje już 3 w tym miesiącu. Gdy demontowałem nie miałem czasu przyglądać się dokładnie miejscu pęknięcia, ale pamiętam, że koniec jak by włóknisty wiec wydaje mi się ze sama linka wykonana jest z lichego materiału, który przy ciężkiej wrocławskiej eksploatacji po prostu nie wytrzymał. Ponadto zakupiłem raczej na pewno linkę fabryczną (opis numery itd.), która jakością wykonania, szczególnie gumy, też nie grzeszyła. Osobiście wolałbym system hydrauliczny gdyż wydaje mi się trwalszy ponadto nie wiem, co bym zrobił jak by, mi się taka linka urwała w trasie. Ponadto po założeniu pedał dziwnie ciężko pracuje, chyba spowodowane jest to za mocno przykręconym przytrzymaniem linki, wiec jutro postaram się coś z tym zrobić.
  
 
Jak sie linka urwie, to jeszcze nic straconego jak sie jedzie.
Gorzej jak sie zatrzymasz - wtedy 2 i rozrusznik.

Zasada jest prosta, wyjac bieg, miedzy gaz - wkrecic na obroty i delikatnie wkladac bieg.
Da sie mysle w kazdym aucie, nie tylko w klasycznej ladzie.
A w dol - wyjac, przy spadajacych obrotach lekko wciskac mniejszy- sam wskoczy.

Przerabialem to w ladzie, i w nowszym syfiku - da rady BEZ najmniejszego zgrzytu! I w gore i w dol.

Hydrauliczne, moze jest miekkie bardziej, ale z tym sa jaja ponoc na porzaadku dziennym(ponoc i w fiatach 125)
Ja wiem jedno, jak mi sie rozszczelinil hydrauliczny, to dolewalem, odpowietrzalem i jechalem dalej.
Jak by sie linka urwala, no coz - skrocic i wyrzucic - powiazac, wymienic.
Nie wiem co prostrze.
  
 
Oczywiście, że da się zmieniać biegi bez sprzęgła. Należy tylko robić to przy odpowiednich obrotach!
  
 
Spoko - ja zrzucam biegi bez sprzęgła, bez zgrzytów.
  
 
A ja wrzucam biegi w ten sposób!
Ale nie robię tego często bo chyba to nie wpływa w najlepszy sposób na skrzynię biegów, a chciałbym żeby moja trochę jeszcze pożyła