Uszczelka pod głowicą

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No i mnie dopadło.
Od jakiegoś czasu przy zapalaniu zimnego silnika przez chwilę nie równo pracował.
Zaczęło też ubywać płynu ,ale dość małe ilości.
Dzisiaj myślę sobie czas na nowe świece.
Wykręcam a tu jedna ciemna i mokra(nawet lekko zardzewiała).

A teraz pytanie.
Gdzie w łodzi najtaniej i dobrze wymienię uszczelkę ?

p.s.
innych niepokojących objawów w pracy silnika nie było.
  
 
No i zrobione.
koszt ok 500 zł.
Tylko kur...wa pier...olony mechanik nie dokręcił trójnika od nagrzewnicy i wyj..bało wodę na skrzyżowaniu.

  
 
Cytat:
2007-06-02 12:55:56, tomtu pisze:
No i zrobione. koszt ok 500 zł. ..


szybki jesteś ...

A była to na pewno uszczelka ??
  
 
Cytat:
2007-06-02 12:58:44, bogdan1 pisze:
szybki jesteś ... A była to na pewno uszczelka ??


Na 90% tak. Teraz po zapaleniu pracuje równo.
Pojeździmy zobaczymy...


[ wiadomość edytowana przez: tomtu dnia 2007-06-02 13:01:48 ]
  
 
Cytat:
2007-06-02 12:55:56, tomtu pisze:
No i zrobione. koszt ok 500 zł. Tylko kur...wa pier...olony mechanik nie dokręcił trójnika od nagrzewnicy i wyj..bało wodę na skrzyżowaniu.



Popie..doliło Was

500 złotych za wymianę uszczelki wartej 30-50 zł.


Dobrze że w Łodzi nie miaszkam
  
 
Lepiej podwiązać drutem
Planowanie głowicy, sprawdzenie szczelności, wymiana uszczelniaczy zaworowych, uszczelek pod kolektorami, śruby, itd. to kosztuje. Post "A po co ?" zbędny.
Chyba że wolisz po prostu "wymienić uszczelkę"....
  
 
Cytat:
2007-06-02 15:26:45, krzychu_ch pisze:
Popie..doliło Was 500 złotych za wymianę uszczelki wartej 30-50 zł. Dobrze że w Łodzi nie miaszkam



Też jestem zdania, że TANIOOOO !!

(DeeJay...popie...doliło Cię ?? ) - Michał!...nie tłumacz...nie wysilaj się.....ludzie z Sosnowca tak mają ...

Pozdrowionka Panowie !

[ wiadomość edytowana przez: bogdan1 dnia 2007-06-02 22:19:47 ]
  
 
Same materiały.

Uszczelki, śruby to koszt spokojnie 100 zł

Doliczyć planowanie, średnio 50

I robotę... Już mamy z 300, a gdzie to co wypisał DJ ?
  
 
Cytat:
2007-06-02 22:50:19, Zoltar pisze:
Same materiały. Uszczelki, śruby to koszt spokojnie 100 zł Doliczyć planowanie, średnio 50 I robotę... Już mamy z 300, a gdzie to co wypisał DJ ?


Hmm planowanie 50PLN super cena (mam nadzieje że nie pilniczkiem do paznokci)

To może tak, świeżutkie dane (Katowice-Ligota):
głowica-naprawa (cokolwiek to znaczy) 240
gumki zaworów 8szt. 20
uszczelka głowicy 57
uszczelka kolektora ssącego 11
uszczelka kolektora wydechowego 21
uszczelka pokrywy 8
płyn chłodzący 2l 20
płyn do mycia 16
robocizna 200

razem 593 PLN

Przy okazji cały rozrząd ale to już inna bajka....


[ wiadomość edytowana przez: Grzegorz dnia 2007-06-02 23:40:33 ]
  
 
Cytat:
2007-06-02 23:37:09, Grzegorz pisze:
Hmm planowanie 50PLN super cena (mam nadzieje że nie pilniczkiem do paznokci) To może tak, świerzutkie dane (Katowice-Ligota): głowica-naprawa (cokolwiek to znaczy) 240 gumki zaworów 8szt. 20 uszczelka głowicy 57 uszczelka kolektora ssącego 11 uszczelka kolektora wydechowego 21 uszczelka pokrywy 8 płyn chłodzący 2l 20 płyn do mycia 16 robocizna 200 razem 593 PLN Przy okazji cały rozrząd ale to już inna bajka....


Te...Grzesiuuuu...mamy szczęście, że Sosnowiec już dawno śpi

Mnie by się odgryzł a Ciebie by zje...ł za sianie herezji...

Ufff! ...faktycznie dobrze, że Krzychu_ch nie mieszka w Łodzi..( a że NIE w K-cach to jeszcze lepiej )

No i ...piszesz przecie o kosztach roboty głowicy 8V!...czyli wyrażnie tańszej opcji ..

Reasumując....cała Polska będzie niedługo naprawiała swoje wozy w ...Sosnowcu...tam każdy koszt serwisowy dzieli się przez 10

Pozdrowionka
  
 
Cytat:
2007-06-02 23:44:45, bogdan1 pisze:
Reasumując....cała Polska będzie niedługo naprawiała swoje wozy w ...Sosnowcu...tam każdy koszt serwisowy dzieli się przez 10 Pozdrowionka



EEE...

A ja jak ten debil pojechałem do Katowic na serwis i za uszczelkę z rozrządem zapłaciłem koło tysiąca złotych ze 3 lata temu...
  
 
Cytat:
2007-06-03 11:48:51, Michal-500 pisze:
EEE... A ja jak ten debil pojechałem do Katowic na serwis i za uszczelkę z rozrządem zapłaciłem koło tysiąca złotych ze 3 lata temu...




  
 
Nie no spoko
Spie..doli się uszczelka za 30 zł. to trzeba zrobić remont silnika za 1000 PLN
Czy wypada przy tym zmienić rozrząd przy okazji i ewentualnie wymienić sprzęgło
Pytam bo wolę wiedzieć ile tysięcy złotych przygotować za wymianę uszczelki wartej paredziesiąt złotych

pozdrowionka z Sosnowca
Krainy tańszych mechaników
  
 
Krzychu ja zawsze mało bystry byłem, ale nie wiem o co Ci chodzi


Jak rozrząd ma 30-40 tysięcy i masz silnik 1.5, to co będziesz wstawiał stary, żeby za rok znowu rozbierać ?
  
 
Cytat:
2007-06-03 13:54:40, krzychu_ch pisze:
Nie no spoko Spie..doli się uszczelka za 30 zł. to trzeba zrobić remont silnika za 1000 PLN Czy wypada przy tym zmienić rozrząd przy okazji i ewentualnie wymienić sprzęgło


Wiesz, jeśli pada uszczelka i na pasku masz zrobione jakieś 65 tysięcy km no to można pokusić się o wymianę paska przy okazji...
  
 
OKi

Wszystko jasne

Tak tylko zapytam jeszcze, czy po złapaniu kapcia na autostradzie i przejechaniu na nim kilkadziesiąt metrów kleicie oponę czy wymieniacie na nową i felgę przy okazji. Przecież mogła się pogiąć a opona poprzecinać.

Pytam jakie jest Wasze zdanie bo może ja zaoszczędny jestem i cały czas robię źle nie napędzając koniunktury rynkowej
  
 
Cytat:
2007-06-03 14:11:41, krzychu_ch pisze:
OKi Wszystko jasne Tak tylko zapytam jeszcze, czy po złapaniu kapcia na autostradzie i przejechaniu na nim kilkadziesiąt metrów kleicie oponę czy wymieniacie na nową i felgę przy okazji.


Kwestia taka: jak nie robi się samemu takich cudów jak upg (skrót od "uszczelka pod głowicą") czy rozrząd to trzeba jechać do mechanika, right?

Jak się nie ma zaufanego pana Czesia, który tego nie spierdoli za 500 zeta i będzie się z tym pieprzył 3 dni to się jedzie do sprawdzonego lepszego warsztatu jak ASO na bogucickiej 7 w k-cach i zostawia się auto na 24 godziny i ma się zrobione to wszystko za około 1000 zeta.

W zamian otrzymujesz:
- zrobiony samochód;
- papier i gwarancję na robotę;
- spokój z samochodem na jakiś czas.

Dla kogoś komu auto jest potrzebne na co dzień stówa więcej za robotę jest do przeżycia jeśli auto ma zrobione szybciej o dzień. A jeśli rozrząd i trzeba by zrobić w ciągu kilku miesięcy to ja wolę zrobić to od strzału i mieć spokój na następne kilka lat z większym serwisem. (nie licząc nieplanowanych awarii).

Tak samo jak strzelił mi przewód hamulcowy (wart jakieś 30 zeta).
Dojechałem na warsztat zostawiłem auto na 4 godziny na bogucicką i miałem robotę zrobioną. Zapłaciłem jakieś 200 plnów - kwestia dostania się do tego przewodu poprzez zapieczone śruby od obudów itp...

Tak więc albo rybka albo bibka... Albo chcesz mieć zrobione dobrze albo tanio.

Owszem ASO tez może spieprzyć robotę, tam pracują ludzie, ale jak się zleca zrobienie kompletnych napraw to można liczyć na gwarancję naprawy a nie tak jak to u Pana Czesia, który w razie czego umywa ręce.. .


[ wiadomość edytowana przez: Michal-500 dnia 2007-06-03 14:31:07 ]
  
 
Cytat:
2007-06-03 14:11:41, krzychu_ch pisze:
OKi Wszystko jasne Tak tylko zapytam jeszcze, czy po złapaniu kapcia na autostradzie i przejechaniu na nim kilkadziesiąt metrów kleicie oponę czy wymieniacie na nową i felgę przy okazji. Przecież mogła się pogiąć a opona poprzecinać. Pytam jakie jest Wasze zdanie bo może ja zaoszczędny jestem i cały czas robię źle nie napędzając koniunktury rynkowej


A masz odpowiednie narzędzia i wiedzę żeby wymienić uszczelkę pod głowicą?? Wątpie.
  
 
Cytat:
2007-06-03 14:11:41, krzychu_ch pisze:
Tak tylko zapytam jeszcze, czy po złapaniu kapcia na autostradzie i przejechaniu na nim kilkadziesiąt metrów kleicie oponę czy wymieniacie na nową ............... a opona poprzecinać.



Nie .Kupuję sobie super gluta za 10zł i z x kawałków gumy rozrzuconej na kilkudziesięciu metrach prokuruję sobie nową oponę.
To taka krajowa wersja poMysłowego Dobomira z Makgajwerem na spółkę dla ubogich.....bądź oszczędnych
  
 
Ubawiłem się po pachy

Nie rozumiem tylko sensu pewnej zależności:
Kupuje ayto za x PLN
Pada pierdułka za wartość 1% wartości x
Naprawiam tę pierdułkę za 30% wartości rynkowej.