MotoNews.pl
9 [DF] Jak rozebrać wnętrze i inne pytania (23664/5) - NT
  

[DF] Jak rozebrać wnętrze i inne pytania

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Na dniach jade na "ranczo" rozbierać swoją maszyne do gołej blachy. Jakie narzędzia bede potrzebował do tej roboty?
I pytanie do wszystkich którzy już coś podobnego robili: czy na któreś elementy (tapicerka, deska) są jakieś specjalne patenty, sposoby o których powinienem wiedziec zeby sie nie meczyc pół dnia i nic nie rozwalić? Jak macie w tym doświadczenie to rzućcie radą - wszystko sie przyda.
Zamierzam również poprawic wszystko pod maską - przeczyścić wszytskie styki, poprawić masy bo od kierunków po wskaźnik paliwa wszystko nawala, odnowić wszystkie skorodowane elementy, wyczyścić przewody, może troche silnik umyć itp. I tu też mam pytanie: jak sie wyciąga przednie reflektory i kierunki?
I jeszcze troche inne pytanie: czym sie roznia resory od sedana od tych z kombi? Domyslam sie ze sa troche twardsze i pewnie tez wyzsze - czy na zwyklych amorkach bedzie wszystko gralo?
  
 
Pogadaj ze SPAjK'kiem niedawno robił generalkę w swoim fiacie..albo jeszcze robi
  
 
zeby wyjac kierunki, trzeba zdjac nadkole. uwazaj na podsufitke, bo lubi sie rwac, reszty nie wiem, nie znam, bo nie robilem w deefie, tylko w warszawie i po moich doswiadczeniach i z moim talentem destrukcyjnym nie podejme sie takiej robotki w swoim fiacie. niech robi to ktos inny. moze bedzie drozej, ale w porownaniu ze stratami, jakie potrafie zrobic, wyjdzie taniej.
  
 
Cytat:
2003-08-24 21:15:08, pagan pisze:
zeby wyjac kierunki, trzeba zdjac nadkole. uwazaj na podsufitke, (...)po moich doswiadczeniach i z moim talentem destrukcyjnym nie podejme sie takiej robotki w swoim fiacie. niech robi to ktos inny. moze bedzie drozej, ale w porownaniu ze stratami, jakie potrafie zrobic, wyjdzie taniej.


A ja powiedziałem że w życiu nie dam nikomu nic robić przy moim autku, no chyba ze blacharke pod moim czujnym okiem ale jak juz bede mial migomat to nikt mojego "Potworka" nie dotknie
  
 
PSAjK jeszzce remont robi, ale chyba jutro z pomocą Grzecha bedzie wyjazd na jazde próbną...

Powiem wam tak, NIGDY, PRZENIGDY nie remontujcie sami całego auta. Jest tyle jeb..nia ze głowa mała. Tez mówiłem ze nikomu go nie dam zeby mi zrobił remont ale po 2 miesiącach non stop grzebania przy aucie rzygam jak mam dokręcic klamkę (dwie nakrętki)... Zrobilem cały remont, wymienilem silnik, zrobilem blacharke i mnóstwo fajnych ulepszen ale nigdy wiecej!

Jak cos to pytajcie smialo albo dzwońcie...

Aha, pewnie jakos niedługo bedą nowe foty Wziuuta juz jezdzacego