(Yaris) Jak korzystnie pozbyć się wraku?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Niektórzy pewnie pamiętają, że kilka tygodni temu mój Yarisek oddał życie za mnie i CarinęGTI.
Dzisiaj nieoficjalnie dowiedziałam się, ile dostanę pieniędzy za Yarka z ubezpieczenia. Spodziewałam się tego, ale mimo to z przykrością stwierdzam, że mało
Muszę zatem możliwie korzystnie sprzedać to, co z samochodu zostało. Dlatego chciałam Was prosić o podpowiedzi, gdzie mam pójść, zadzwonić, dać ewentualne ogłoszenie i jak mam rozmawiać z cwianiaczkami, z którymi przyjdzie mi rozmawiać w tej sprawie.
Będę wdzięczna za pomoc.
  
 
A jednak Szkoda Yarka. Popytam się, ale raczej licz na odpowiedzi innych, czyli w domyśle - handlujących, pracujących w warsztatach.
  
 
rozmawialiśmy jakiś czas temu o sposobie utylizacji yarisa. nie pamietasz???
  
 
Pamiętam Rogacku. I zapewne zgłoszę się do Ciebie po pomoc.
Na razie zbieram rady i podpowiedzi, bo muszę z resztek Yarka wydusić trochę kasy, a to pewnie nie będzie takie proste...
  
 
w połowie tygodnia skontaktuje się z tobą mój kolega który prowdzi szrot z częściami do japońców. uzgodnisz z nim wszystko. jak rozbiłem moją poprzednią carinę to sprzedałem mu wrak i obie strony były zadowolone
  
 
biedna Yaga i Jej Yarek
  
 
A wlasnie - a nadkola sa cale? - a tylne swiatla? - interesuja mnie te dwie rzeczy - plastikowe nadkole przednie od strony pasazera i tylne swiatla (no wlasnie - przypomina sobie moze ktos czy pasuja do I wersji Yarisa?)
  
 
jakos przeoczylem ze mialas wypadek wspolczucia.najwazniejsze ze nic ci nie jest.
jakbyco to z checia cos od ciebie odkupie np.marzą mi sie boczki Normalne do drzwi z sitkami na glosniki i elektryka...
  
 
Szczerze powiedziwszy, to nie chciałabym Yarka sprzedawać po kawałku. Zależałoby mi, żeby ktoś go wziął w jednym kawałku...

Rogacek! Dzięki
  
 
a moze chociaż boczki? pliiizz?
o podmienimy na moje
  
 
yarka kolega weźmie tylko w całości. jak tylko wróci z turcji. będzie w środę


[ wiadomość edytowana przez: rogacek dnia 2004-07-20 17:59:10 ]
  
 
W jakiej firmie ubezpieczyłaś Yarisa? Miałem podobną sytuację z Fiestą ubezpieczoną na 19500. Warta wypłaciła mi 6700, a wrak sprzedałem wskazanej przez Wartę, współpracującej z nimi firmie za 12800. Razem wyszło 19500, czyli suma, na jaką ubezpieczona była Fiesta. Trwało to w sumie 35 dni, nie obyło się bez rozmowy z kierownikiem działu odszkodowań.
  
 
Współczuję i nie zazdroszczę!
W listopadzie ubiegłego roku miałem tą samą sytuację, musialem sprzedać wrak po moim ulubionym peugeociku 106.
muszę Ci powiedzieć że nie jest źle, chyba nawet łatwiej sprzedać skasowany samochód niż taki w stanie idealnym.
Proponuję by zaczęła od dokonania oceny wartości wraku przez jakiegoś zaprzyjaźnionego blacharza. Mojego oglądał sąsiad lakiernik-zlota rączka i zaproponował bym upierał się przy 4500-5000 zł. Dzwoniłem po ogłoszeniach z wszelkich gazet typu auto-giełda, jeździlem po komisach (od tej pory na pewno nie kupię więcej samochodu w komisie - zainteresowanie było ogromne) i w końcu po przeprowadzonej licytacji telefonicznej dostałem swoje 4500 zł. Trwało to ok 2 tygodni. Z tą licytacją to nie przesadzam - napaleńców było trzech, więc dzwoniłem po kolei do każdego podnosząc cenę o 500 zł i w koncu na swoje wyszedłem.

Życze wytrwalości i trzymam kciuki, na pewno będzie dobrze i sprzedasz za kwotę satysfakcjonującą.

A może masz możliwość otrzymania kosztyorysu remontu od jakiegoś blacharza "garażowego"? Kwotę tego kosztorysu pomniejsz o ok 30%, tak otrzymaną kwotę odejmij od wartości rynkowej dobrego Yarka i w ten sposób będziesz miała jakiś wyznacznik ceny.

Pozdrawiam
  
 
Dzięki za pomoc i uwagi!
Na szczęście koledzy z Wrocławia mi pomagają (Wwtcka, Rogacek i Darus ), więc na razie nie jest źle.
Przyznam, że tak naprawdę nie miałam czasu porządnie zająć się sprawą Yarka, bo mam urwanie głowy w pracy.
Postaram się na bieżąco informować, jak się sprawy mają i będę ewentualnie jeszcze prosić o radę.

Pozdrawiam serdecznie. Uściski dla wszystkich
  
 
Kurcze nie bywałem na forum już trochę, a potem ta schizma była i się zniechęciłem, a teraz po powrocie takie wiadomości! Szczerze współczuję!!!

To przecież był prawie nówka Yarisek ...
  
 
Dzięki Lapa! Nówka była i szkoda, ale już lada dzień będzie kolejna nówka.

Na zwłoki znalazł się kupiec. Przekazaznie resztek z Yarka nastąpi prawdopodobnie w poniedziałek. Będą więc pieniądze na następnego Yarisa. Zamówiłam 1.3 3D Luna z klimą (w promocji). Obiór w przyszłym lub jeszcze następnym tygodniu. Cieszę się bardzo!

Dziękuje wszystkim za wsparcie, pomoc i trzymanie kciuków.
  
 
Yaga
Na tym forum również gratuluję wyboru i szybkiego ząłatwienia sprawy
  
 
Witam,

Nasz Yaris 1.0 '03 miał niegroźną kolizję, niestety liczba uszkodzeń w połączeniu z wiekiem auta wskazuje na szkodę całkowitą. M. in. uszkodzone są reflektor, zderzak, chłodnica, prawdopodobnie podłużnice. Likwidowane jest to z AC, zapewne dostaniemy "wrak" i różnicę do kwoty ubezpieczenia. Jak najprościej spieniężyć wrak żeby na tym nie stracić (Kraków)? Czy ubezpieczalnia ma obowiązek wskazania kupca który zakupi auto zgodnie z wyceną?

Nieutuleni w żalu poszukujemy następnego auta...

Quiath
  
 
Eh znów odkopany temat sprzed 4 lat
Górnik :>
  
 
Cytat:
2008-05-31 22:12:48, Quiath pisze:
Witam, Nasz Yaris 1.0 '03 miał niegroźną kolizję, niestety liczba uszkodzeń w połączeniu z wiekiem auta wskazuje na szkodę całkowitą. M. in. uszkodzone są reflektor, zderzak, chłodnica, prawdopodobnie podłużnice. Likwidowane jest to z AC, zapewne dostaniemy "wrak" i różnicę do kwoty ubezpieczenia. Jak najprościej spieniężyć wrak żeby na tym nie stracić (Kraków)? Czy ubezpieczalnia ma obowiązek wskazania kupca który zakupi auto zgodnie z wyceną? Nieutuleni w żalu poszukujemy następnego auta... Quiath



Ja bym opchnął na części na pewno więcej zyskasz niż sprzedaż całości... ale to wszystko zależy od czasu, miejsca itp