Co jest z tym LPG????

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam. Mam taki problem. W mojej ładzie 2106 mam założoną instalację LPG lovato. Mieszanka jest idealnie wyregulowana, w parowniku założone nowe membramy, Spalanie ok. Problem polega na tym że jeżeli jadę sobie gdzieś w trasie i załóżmy zatrzymam się zatankować to odpalam na dotyk, ale jeżeli w mieście postoję w korku gdzie samochód się trochę zagrzeje i powiedzmy że go zgaszę to ni hu.a nie mogę go odpalic. Dopiero jak postoi z 10-15 minut aż trochę ostygnie to znowu pali na dotyk. Co może być przyczyną takiego dziwnego zachowania??
  
 
1) na goracym silniku wszystko szybko paruje- mozesz zatkac kanaly podgrzewajace - glowica/kolektor ssacy.
2) mozesz miec zle ustawiony zaplon, i rozrzad, zle luzy.
Poczytaj ksiazke jak nalezy odpalac auto gdy jest cieple/nagrzane
  
 
Wszystko jest dobrze ustawione. Silnik igła. Zapłon ustawiony lampą stroboskopową. Pracuje równo bez szarpnięć. Być może ten gaz za szybko odparowuje mieszanka za rzadka się robi czy coś, bo jak tak dłużej w korku postoje to potrafi zgasnąć. spadają obroty aż zgaśnie.
  
 
Cytat:
ironman4 pisze: 2008-06-26 10:52:05

Być może ten gaz za szybko odparowuje mieszanka za rzadka się robi czy coś, bo jak tak dłużej w korku postoje to potrafi zgasnąć. spadają obroty aż zgaśnie.


Może mieszanke Lpg masz za bogato ustwioną. Bo to daje taki efekt wlasnie ze w korku silnik sie zalewa gazem i gasnie. Przykrec troche na reduktorze i zobacz efekt.
  
 
Nie no mieszanka jest dobrze ustawiona. Spalanie jest ok. Na wydechu i świecach brunatny osad taki jak powinien być. A może ten gaz sie własnie za bardzo rozrzedza pod wpływem ciepła i to dlatego??
  
 
a poza tym jak nie ma upału to mogę stac godzinę w korku i nie zgaśnie. Tylko jak jest gorąco.
  
 
Witam.
Też tak miałem w poprzedniej Ladzie na gaz. Jak postałem w korku w upał, to silnik zaczynał nierówno chodzić, szarpać. Jak zgasł przypadkiem wtedy, to kręcenie nic nie dawało. Spychałem na pobocze, otwierałem maskę silnika, czekałem, aż ostygnie i się przewietrzy, a po 5min odpalała bez problemu.

Trochę pomogło, jak rurę od filtra powietrza pociągnąłem w okolice akumulatora. Łapała wtedy zimniejsze powietrze.

pozdrawiam
A
  
 
Nie jest wszystko dobrze ustawione, skoro dzieja sie takie rzeczy !
Nie chce tu krytykowac, ale z lada znam sie nie od dzis, z lada kumpla na gazie - wlasnie 2106, tez sie znam nie od dzis - i podejzewam ze wieksze korki sa w krakowie.

A skad wiesz ze masz rozrzad dobrze ustawiony ? Przeciez jest pod deklem- i pewnie tam nie zagladasz- no chyab ze masz silnik na pasku.
Lancuch sie wyciaga, rozrzad sie przestawia - poza tym, moze byc albo deko w przod, albo deko w tyl - super 100% na znak sie nie da, bez kola rozrzadowego ktore jest nastawne.
Poza tym, zaplon ma duze znaczenie - na gaz sie troche przyspiesza, bo ma wieksza tzw " liczbe oktanowa" jest bardziej odporny na spalanie stukowe.
Odszukam gdzies info co zrobic z zaplonem/rozrzadem aby lepiej startowal silnik nagrzeny.
A-ha - na lpg ustaw 5 stopni wiecej zaplon.