Ciągły pobór prądu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
hm mam takie pytanie i prosze o jakieś wytyczne od czego zacząć-gdy mój wóz stoi nie używany z tydzień, klapa sie robi z akumulatora, nawet nie zakręci choćbym nie wiem jak chciał-od razu wykluczam shitowy akumulator, gdyż qpiłem nowy i nadal to samo. Moje diagnozy to słabe radyjo, choć z końcówką mocy-może dlatego brać lub podsłyszałem ostatnio, że to może być sprawka alternatora, choć wydaje mi się to wątpliwe. Jak macie jakieś doświadczenia z tym problemem to pomóżcie. Jeśli faktycznie to alternator to powiedzcie coz mam z nim uczynić zeby dzialal poprawnie pozdroforallessifanatics....peace
  
 
Cytat:
2005-08-16 23:35:50, biglook pisze:
hm mam takie pytanie i prosze o jakieś wytyczne od czego zacząć-gdy mój wóz stoi nie używany z tydzień, klapa sie robi z akumulatora, nawet nie zakręci choćbym nie wiem jak chciał-od razu wykluczam shitowy akumulator, gdyż qpiłem nowy i nadal to samo. Moje diagnozy to słabe radyjo, choć z końcówką mocy-może dlatego brać lub podsłyszałem ostatnio, że to może być sprawka alternatora, choć wydaje mi się to wątpliwe. Jak macie jakieś doświadczenia z tym problemem to pomóżcie. Jeśli faktycznie to alternator to powiedzcie coz mam z nim uczynić zeby dzialal poprawnie pozdroforallessifanatics....peace



Jest szansa ze świeci Ci sie cały czas swiatełko w bagażniku.Historia zna przypadki.zobacz na stycznik klapy bagaznika.Skrajne prawe pole jest jednocześnie wyłącznikiem oswietlenia bagażnika..po naciśnieciu ma zgasnąć.
  
 
albo po prostu zamknij klape i od srodka zloz siedzienie albo polki tylnej nie zakladaj i zobaczysz czy swieci czy nie!!
  
 
ok dzieki posprawdzam sobie swiatelka oby to bylo to
  
 

Kiedyś miałem coś podobnego, jednak to był akumulator pomimo tego że myślałem że jest nowiutki.
Puściły celki i nawet reklamacji nie uznali ( zbyt długo naprzemiennie się rozładowywał a ja co chwilę go doładowywałem ).
  
 
A najlepiej zmierz pobor pradu amperomierzem, bo moze po prostu masz juz stary akumulator.
  
 

Albo wstrząćnij delikatnie akiem. Jesli kolor elektrolitu będzie bunatny to znaczy, że aku jest do wymiany.
  
 
Odświeżam temat.

U mnie kluczyk wyłączony, na akumulatorze napięcie jakieś 12,6 do 12,7 V. Mierzę pobór prądu, a on wynosi 0,08 A. czy ktoś mógłby to zmierzyć u siebie? Jaki jest nominalny pobór prądu? Głównie o to mi chodzi.

A przy okazji:
Przekręcam kluczyk, tak żeby zapaliły się kontrolki i ta od akumulatora ledwo się żarzy. Co to znaczy? Po zapaleniu silnika też się żarzy. Wkręciłem go trochę na obroty i napięcie się nie zmieniło. To dla mnie jest duży znak zapytania.
  
 
Jeżeli wkręcasz go na obroty i napięcie się nie zmienia na większe to napewno alternator.....ale z drugiej strony jeżeli samochód postoi i aku pada....to ja już niewiem....
  
 
Zamknij wszystkie drzwi i klapę bagażnika, odłącz aku i w jego szereg wepnij AMPEROMIERZ. Przy zgaszonych wszystkich odbiornikach powinien tam być znikomy prąd pobierany przez: zegarek, podtrzymanie radia, alarm z osprzętem, jeśli jest. Jak jest powyżej 100 mA (0,1A) to już możesz rozpocząć szukanie. Pomaga tu wzór na prąd P=U*I, gdzie U - napięcie, P - moc, I - prąd, a którego możesz sobie obliczyć obciążenie akumulatora. I może ta moc coś ci podsunie...
Dodatkowo należy sprawdzić sam akumulator: odłączyć go od samochodu, naładować i zmierzyć napięcie na nim po ładowaniu i po 24 godzinach od ładowania.
Jak stwierdzisz jakąś dziwną upływność w aucie, to odłącz przewód prądowy od alternatora. Czasami przebicia dostają diody i dzieją się takie cuda. Jak to nie to, to wyciągasz po kolei bezpieczniki i sprawdzasz, który obwód ci kradnie.
  
 
odnawiam wątek. Esiek po postoju jakies 2-3 godziny ma całkiem rozładowany aku. wymieniłem na nowy, bo myślalem, ze stary padł. ładowanie OK, elektryk sprawdził rozrusznik, alternator, wyciągał bezpieczniki kolejno po sobie i stwierdził, ze to nic z tych rzeczy. pytanie moje, co mu dolega? czy moze mies na to wpływ brak przekaźnika od lampki soczewkowej oraz zworki w skrzynce bezpieczników. Popór prądu jest na tyle duży, ze elektryk stwierdził, jakby sie jedna lampa przednia świaciła - 4Ampery. Co zrobić, od czego zacząć?
  
 
zaczac tak jak kolega nizej pisal od wyciagania bezpiecznikow i sprawdzenia czy pobor pradu maleje... jedyny sposob zdiagnozowania..

niedoczytalem, ze elektryk juz niby spawdzil i nadal nie wiadomo co... a moze sprawdzic jeszcze bezpieczniki przy akumulatorze...

co do zworki.. to wepnij sie z amperomierzem i zobaczysz czy płynie prad.



[ wiadomość edytowana przez: dyras dnia 2007-12-29 16:11:15 ]
  
 
W MK VI i VII prościej można zdjąć z aku klemę z bezpiecznikami z przedziału silnika i wtedy sprawdzić tylko rozrusznik i alternator. Jeżeli nadal jest upływność tak duża to odkręcamy z rozrusznika kabelek od alternatora i znowu sprawdzamy, jeżeli znikło to altek jeżeli nie to rozrusznik. 9/10 że to będzie wtedy altek.

Wer1207 - regulator napięcia w alternatorze prawdopodobnie, w najlepszym wypadku Wejdź pod autko wypnij zielony kabelek z alternatora, przekręć kluczyk i zewrzyj go do masy autka, jeśli kontrolka zgaśnie, wyciągaj alternator.
  
 
Cytat:
2007-12-29 15:55:45, dj_jim pisze:
odnawiam wątek. Esiek po postoju jakies 2-3 godziny ma całkiem rozładowany aku. wymieniłem na nowy, bo myślalem, ze stary padł. ładowanie OK, elektryk sprawdził rozrusznik, alternator, wyciągał bezpieczniki kolejno po sobie i stwierdził, ze to nic z tych rzeczy. pytanie moje, co mu dolega? czy moze mies na to wpływ brak przekaźnika od lampki soczewkowej oraz zworki w skrzynce bezpieczników. Popór prądu jest na tyle duży, ze elektryk stwierdził, jakby sie jedna lampa przednia świaciła - 4Ampery. Co zrobić, od czego zacząć?

Odświeżę temat. Mam tak samo - to znaczy że po dwóch trzech godzinach postoju żadnej reakcji na przekręcenie kluczyka chociaż kontrolki normalnie świecą. Pobór prądu sprawdzałem i wychodzi mi coś takiego że zaraz po podłaczeniu miernika pokazuje 0,02 A po 2-3 sekundach wskazuje 0,49 A po czym po ok 4-5 sekundach spada do 0,17 A i tak już zostaje. Mam zacząć od wyciągania po kolei bezpieczników czy są jakieś inne sugestie
  
 
Skorpion pomyśl o nowym akumulatorze.
Dwie dziesiątki ampera to jeszcze nie dużo, w sam raz na radio alarm itp.
  
 
I chyba masz rację Kris-wyciągałem wszystkie bezpieczniki i przy bezpieczniku od radia po wyciągnięciu zrobiło się 0,00A. Całe szczęście że aku na gwarancji, jutro pójdzie do reklamacji
  
 
Ale sprawdź wcześniej poziom elektrolitu, ewentualnie dolej wody destylowanej, oczywiście zanim zaczniesz kląć na sprzedawcę
Było by dobrze wcześniej podjechać do elektryka i sprawdzić prąd ładowania aby ci później w sklepie kitu nie wciskali.
  
 
Z tym dolaniem wody to może być problem-jak spróbuję ruszyć pokrywę to gwarancję szlag trafi(Varta zastrzegła to sobie w gwarancji) , a co do prądu ładowania to sprawdzałem i mam 13,8 V a sprzedawca jest bogu ducha winien przecież on mi sprzedał prawie dwa lata temu dobry aku
  
 
Sprawdziłeś napięcie na zaciskach aku Te 13.8 to takie minimum. Prąd ładowania to nieco inna bajka i w domu raczej rzadko kto ma amperomierz o takim zakresie pomiaru. Aku masz tzw. bezobsługowy rozumiem.
  
 
Dokładnie tak-bezobsługowy.