Ku przestrodze....

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
jak w temacie, wiadomosc dla wszystkich kupujacych nowe autka lub juz posiadajacych, mianowicie:
w styczniu zabrala mi przemila ekipa z granatowego passata dowod rejestracyjny za.."nieszczelny uklad wydechowy"... spoko, mieli racje, usterke naprawilem pojechalem do okregowki po potwierdzenie, pan na okregowce spisal mi numery karoserii i silnika... w rubryce numer silnika wpisal pelen numer{taki ma obowiazek}... poszedlem do urzedu odebrac dowod a pani w okienku mowi ze musze zmienic dowod bo w dowodzie mam wpisane tylko 7 ostatnich cyfr numeru silnika{tak tez bylo w umowie i 4 lata temu gdy rejestrowalem auto nikt sie tego nie czepial} a pan na okregowce wpisal caly numer...nic sie juz nie dalo zrobic jestem 55 zeta w plecy ale mam nowy dowod ktory sie tylko tym rozni od starego ze dalej mam ostatnie 7 cyfr wpisane tylko ze przed nimi jest "strzaleczka" jako informacja dla ewentualnego kontrolera ze to niekompletny numer

tak ze jesli podajecie dane do rejestracji pojazdu to trzeba pelne numery podawac bo od 01. 2004. jesli pani w okienku zauwazy niekompletnosc jakiegokolwiek numeru nie wyda dowodu tylko skieruje po wyrobienie nowego.... jednym slowem lipa
  
 
ja slyszalem ze auta przed 1980 nie musza miec w dowodzie calego numeru "WIN"???
tylko tak jak dawniej bylo -zaluzmy 6 cyfr.

a czemu nie zadales poprawki w rubryce ZMIANY ?

po cos ta rubryka jest.


  
 
bo to nie "zmiana" tylko uzupelnienie..... od 01. 2004.
ja mysle ze mozna to bylo zalatwic inaczej ale poprostu urzedy zdzieraja kase z kierowcow...l przyczynilem sie dzisiaj do latania dziury w budzecie panstwa normalnie strrrasznie sie ciesze... pytalem sie czemu zamiast wpisac caly numer dalej mam 7 cyfr i "strzaleczke"... pani powiedziala ze tez tego nie rozumie ale tak ma robic i tyle.... przynajmniej kolejki nie bylo dzisiaj w urzedzie


ps: czyli wychodzi z tego ze zaplacilem 55 zeta zeby miec w dowodzie rej przed numerem silnika takie cos: <- suuuper!!

[ wiadomość edytowana przez: bart128 dnia 2004-02-05 16:25:26 ]
  
 
Miałęm tą samą lipe ostatnio jak rejestrowałem malczanka. Dostałe tylko dowód tymczasowy i też poszedłem w plecy 51 zeta. Ja dostałem czas do miesiaca na załatwienie tej sprawki.
Pozdro Tomek
  
 
Cytat:
2004-02-05 16:20:23, Bart128 pisze:
ps: czyli wychodzi z tego ze zaplacilem 55 zeta zeby miec w dowodzie rej przed numerem silnika takie cos: <- suuuper!!


Dziwne, ja jak zgubiłem dowód to też musiałem jechać na stację diagnostyczną po zaświadczenie z pełnym numerem ale pani w urzędzie w Nowym Sączu przy wydawaniu mi nowego dowodu wpisała po prostu pełny numer.
Pozdrawiam
Andrzej
  
 
to już jest Qrfa szczyt kretynizmu, ale żyjąc już prawie 21 lat w tym biurokratyczno korupcyjnym kraju zdazyłem się przyzwyczaic.
  
 
rok temu ojciec rejestrowal poloneza to bylo tak:
6:00- kolejka przed urzedem do koleiki w urzedzie
podchodzi chlop i oferuje przepitym glosem miejsce na poczatku koleiki za 100(o ile dobrze pamietam)

8:00 szturm na urzad i tworzenie nowej koleiki do PANI wydajacej bloczek.
-nie mozna dostac bloczka jezeli niema sie przy sobie kompletu dokumentow.chociaz nawet bloczek jest na 13.30-

bylem osobom nr 30 (w przyblizeniu)

8:15 BiM BOM mamy dzis do wydania 50 bloczkow

9.:00 jestem osobom nr 10
BIM BOM informujemy ze zostalo 15 bloczkow.

To ja sie kuwa pytam gdzie jest 15 bloczkow???????

i w taki sposob panie z informacji zazadzaja calym urzedem.
bylo tak ze jezeli rano nie staniesz w koleje po bloczki to popoludniu nie mozna dostac bloczku na jutro
pytam czemu- BO NIEEEE!!!!!

odnosnie rubryki ZMIANY:

to nie jest rubryka ZMIANY tylko "ADNOTACJE URZEDOWE"
widzialem w niej takie rzeczy jak:

-wspolwlasciciel
-poprawione numerki bo pani sie rypla.
-wszelkie zmiany
- hak
-gaz
i dopuki sie nie skonczy dowod nie widze potrzeby placenia za nowy.
a jak sie Pani upiera to sie idzie do Kierownika.
50 zl to naprawde duzo kasy.
  
 
2 lata temu mój brat musiał specjalnie z tego powodu wyrabiać nowy DR bo miał krótki numer. Ja wymieniłem silnik i nie wpisali mi całego tylko też krótki ze szczałką. Autko moje dalej stoi na brata więc wiem jak to jest i to tylko jest zdzieranie kasy. I tak dawniej był przepis że musi być cały numer w DR to mój brat to załatwił a jak ja wymieniłem silnik i popatrzyłem że mam niecały to mnie kurwica ogarnęła że najpierw tak się o to czepiali a teraz nie i wyszło że po prostu mojego brata skroili. To co się wydziewa po wydziałach komunikacji to jest jeden wielki burdel .

Tu chciałem serdecznie pozdrowić panią z końskimi ząbkami z Wydziału Komunikacji Nowy Sącz .
  
 
Witam.
Wiecie co niedziwił bym sie jak by ta kasa szłą do urzedu miasta ale ze chcą tak daważ zarazbiać diagnostyce to sie kupy nie trzyma!!!! Strasznie to jest teraz p.......e. Niedosc ze tablice zdierają to jeszcze jakiejś <--- w dowodzie brakuje i oto cała jazda!!!
Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2004-02-05 15:14:12, Bart128 pisze:
...pan na okregowce spisal mi numery karoserii i silnika... w rubryce numer silnika wpisal pelen numer{taki ma obowiazek}... poszedlem do urzedu odebrac dowod a pani w okienku mowi ze musze zmienic dowod bo w dowodzie mam wpisane tylko 7 ostatnich cyfr numeru silnika{tak tez bylo w umowie i 4 lata temu gdy rejestrowalem auto nikt sie tego nie czepial} a pan na okregowce wpisal caly numer...nic sie juz nie dalo zrobic jestem 55 zeta w plecy ale mam nowy dowod ktory sie tylko tym rozni od starego ze dalej mam ostatnie 7 cyfr wpisane tylko ze przed nimi jest "strzaleczka" jako informacja dla ewentualnego kontrolera ze to niekompletny numer




Dales sie zrobic w wala. Chyba ze masz nowy dowod i biale tablice. ale takie rzeczy jak poprawienie numeru silnika zalatwialo sie przy starym dowodzie poprzez dopisanie danych na ostatniej stronie dowodu, w miejscu na adnotacje urzedowe. Co ciekawe, od 0101.04 szczegolna uwage zwraca sie takze na to czy zgadzaja sie dopuszczalne masy i naciski na osie w dowodzie z danymi na tabliczce. jesli sie nie zgadzaja, to dostajesz badanie z wynikiem negatywnym i znow lecisz do urzedu po zmiany w dowodzie. Od 01.01 .04 nie ma takze czegos takiego jak warunkowe dopuszczenie do ruchu. Po prostu albo przeglad przechodzisz, albo nie.
  
 
niestety kosa mam od poczatku biale tablice i nowy dowod.... w nowym dowodzie takze jest miejsce na adnotacje urzedowe ale widocznie wpisanie pelnych numerow nie kwalifikuje sie jako adnotacja....
  
 
na jesień zgubiłem dowód rejestracyjny mojej fury i jak przyszło do uzyskania duplikatu to po wizycie na posterunku - musiałem zgłosić - w Urz. Kom. okazało się że muszę zrobić przegląd a tam pan mi wpisał numer i znów w UK okazało się że w całej dokumentacji okazazuje się że mam o jedną cyfrę mniej niż na tabliczce znamionowej nadwozia.
Skończyło się prześwietlaniem silnika u rzeczownawcy i jego na szczęście pozytywną opinią - drogą !!! cały interes kosztował mnie prawie 400 zl i wszystko to przez niedbałość przy pierwszej rejestracji, moją niefrasobliwość i pecha..
proponuję wszystkim bardzo dokladnie pilnować dowodów bo tak ze dwa tygodnie bez jazdy............
  
 
ja po kradzieży dowodu jeździłem jeszcze miesiąc na wyciągu ze stacji okregowej gdzie zawsze robie przeglądy , na szczęście nikt sie nie czepiał , w nowym dowodzie wpisali mi mniej cyfr niż w starym a na poczatku dali słynną <----- udało sie zmiescic w 50zł
  
 
Z tego co zrozumialem to znaczy, ze chociaz wyrobilem sobie 28 grudnia dowod z numerem "VIN" {nr.nadwozia} xxxxxxxxxxxxxx {14znakow} a teraz fury nowe maja po 17 znakow, to powinienem wymienic dowód zeby zrobili mi szczalke :/ ??

bo w nr. silnika mom wlasnie taka szczalke!! {->xxxxxx}

Qrde nie moowcie tylko ze bede musial wymieniac

Pozdrawiam !!