Złozylem silnik i niechce odpalic...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam. Pewnie pamietacie jak jakis czas temu pisalem ze rozwalilo mi blok i mialem dziure... Ale to juz chistoria, blok zostal zaspawany i wszystko juz jest okej. No ale jest nowy dziwny problem, bo wczoraj udalo mi sie juz zlozyc kompletnie caly silnik popodlanczalem wszystko i jak przyszlo do pierwszego odpalenia auta to nic Rozrusznik kreci silnik tez chodzi ale nie chce zapalic... i niewiem co jest grane albo co jest jeszcze nie tak ? dalczego to niechce zapalic ? czyzby dlatego ze mam nie wyregulowany zaplon ? choc przekecalem aparatem zaplonowym na rozne sposoby i tez nic Ale chyba nawet z pzestawionym zapolonem odpali tylko bedzie dziwnie chodzil prawda ? no i przy odpalaniu wystepuje jeszcze jedno dziwne zjawisko... otoz z gaznika cos dziwnie pryska jakby paliwo i taki dymek tak do gory :/ a gaznik jest wyregulowany bo nic przy nim nie ruszalem. Czy wiecie co jest albo co jeszcze moze byc ? Czemu to auto nie chce zapalic ? ;( Pomozcie. Z gory Dzieki.

[ wiadomość edytowana przez: pcmaniaki dnia 2008-10-12 10:16:30 ]
  
 
może masz źle ustawiony rozrząd???
jeśli wywala ci paliwo przez dolot może to oznaczać że przy ruchu tłoka do góry masz otwarty zawór ssący

przyczyn może być kilka

posprawdzaj wszystko na spokojnie
  
 
Może włożyłeś aparat zapłonowy na odwrot, tak że zaplon wychodzi Ci na cykl wydechu a nie sprężania - bardzo częsty błąd
  
 
A jak mozna sprawdzic czy rozrzad jest dobrze zalozny bez rozkrecania silnika ? ;/ a z tym aparatem zaplonowym to chyba sie na odwrot nie da wlozyc bo tam jest taka pompka od podcisnienia i by na odwrot nie weszlo... ;/
  
 
rozrzad ma byc na znaki ustawiony, jak jest przestawiony to tak jak rogacek pisal fazy obrotu wału i wałka nie beda zsynchronizowane
  
 
no tak wiem ze na znaki z kolem od walku rozrzadu i od walu korbowego. Ale jak teraz przy skreconym silniku sprawdzic ze ten rozrzad jest dobrze albo zle zalozony... ?


[ wiadomość edytowana przez: pcmaniaki dnia 2008-10-12 10:53:22 ]
  
 
Jeśli rozbierałeś silnik (sciągałeś głowicę, łańcuch rozrządu) to musisz wszystko na nowo ustawić, nie jest to trudne, ale mająć 1500 musisz ściągnąc pokrywe zaworów, aby zobaczyć znaki. Aparat zapłonowy tez musisz ustawić.
  
 
no niby ustawilem wszystko na znaki ale silnik nie odpala. ale chciablym to teraz przy skreconym silniku sprawdzic czy jest ten rozrzad dobrze ustwawiony...
  
 
Ustawiasz wał na znaku 0stopni (znaki są na obudowie) i ustawiasz wałek rozrządu na znaku (taki cycek na obudowie wałka rozrządu). Zobacz czy oba zawory masz zamkniete na 1 czy na 4 cyl. Odkreć aparat zapłonowy i ustaw palec i początrek otwarcia styków na tym cyl co ma oba zawory zamkniete (1 lub 4). Po wszystkim zapłon bedziesz musiał jeszcze raz ustawić, bo teraz bedziesz miał na 0st przed GMP a powinno chyba byc na 5st. pisze z pamieci to nie pamiętam a Łady juz od jakiegos czasu nie naprawiałem
  
 
Cytat:
2008-10-12 11:11:53, pcmaniaki pisze:
no niby ustawilem wszystko na znaki ale silnik nie odpala. ale chciablym to teraz przy skreconym silniku sprawdzic czy jest ten rozrzad dobrze ustwawiony...

Aparat zapłonowy jak włożyłeś? Jak ustawileś? Bo jeśli włożyłes aparat zapłonowy tak sobie to na 99% jest on w kosmosie

[ wiadomość edytowana przez: Yanosik dnia 2008-10-12 11:24:04 ]
  
 
Jest on w kosmosie ? Tzn. ? wlozylem go tak normalnie ale w jakim polozeniu on ma byc w ktora strone obrocony to ja niewiem bo niemam zielonego pojecia. Nawet nie umie se sam ustawic zaplonu zazwyczaj robil mi to jakis mechanik...
  
 
Cytat:
2008-10-12 13:28:00, pcmaniaki pisze:
Jest on w kosmosie ? Tzn. ? wlozylem go tak normalnie ale w jakim polozeniu on ma byc w ktora strone obrocony to ja niewiem bo niemam zielonego pojecia. Nawet nie umie se sam ustawic zaplonu zazwyczaj robil mi to jakis mechanik...

No i to wszystko tłumaczy. Masz ksiązkę to przeczytaj i ustaw krok po kroku. Ja juzwszystko napiosałem, prościej nie moge. Nie da się włożyc aparatu zapłonowego tak normalnie!
  
 
Wał musi byc na znaku 5stopni przed GMP, pierwszy cylinder wykonuje suw pracy (oba zawory są zamkniete) i wtedy aparat musi być tak, aby palec był na styku pierwszego cylindra a styki przerywacza zaczynają się otwierac.
Oczywiście uwzgledniając, że rozrząd masz dobrze ustawiony, bo jeśli masz xle, to najpierw ustaw rozrząd, napisałem kilka postów nizej jak.
  
 
Jesli rozrzad masz dobrze ustawiony-zostalo wszystko na punkty/znaki ustawione przy skladaniu, jak trzeba, to nie powinno byc z tym problemu.
Najlatwiej sprawdzic to w nastepujacy sposob bez duzego rozkrecania silnika:
(kieruje sie glowinie silnikime lancuchowym-co nei ma wiekszego znaczenia)
-ustawiasz kolo pasowe walu korbowego na znak 0 stopni, na pokrywie rozrzadu - to polozenie odpowiada rowniez pokryciu sie znakow na kole lancucha i bloku silnika(pod deklem rozrzadu)
-Sciagasz pokrywe zaworow, i patrzysz gdzie znajduje sie znak kola lancuchowego gornego- powinien sie pokrywac z znakem obudowy walka rozrzadu(mniej wiecej a to dla tego ze lancuch sie naciaga-i moze sie luzowac jesli krecimy walem w 2ga strone=niezgodna z normalna praca)UWAGA - wal korbowy nie kreci sie w stosunku 1:1 z walem rozrzadu.
Jesli jest OK, jesli zawory sa wyregulowane-a TRZEBA to zrobic po zdjeciu glowicy, bo nie jest powiedziane ze glowica siadla na nowej uszczelce tak samo jak na starej, a nie np jest wyzej, przez co cala kolejnosc i chwila otwarcia zaworow sie przestawia.

Jesli strzela w gaznik, i pryska on benzyna, i wali ogniem/dymem-to najprawdopodobniej jest zle ustawiony zaplon- najczesciej o 180% - trzeba odkrecic aparat, zdjac wczesniej kopulke, uniesc do gory aparat i obrocic palec o 180%, po czym wstawic, wstepnie dokrecic, i odpalajac- krecic aparatem lewo-prawo do momentu odpalenia.
Mysle ze wlasnie z tym masz problem.
Rownie dobrze moze to oznaczac zbyt mala ilosc paliwa dostarczana do silnika, przez co mieszanka jest bardziej wybuchowa i zapala sie wtedy gdy nie powinna - to wykluczam bio nic nie grzebales w gazniku.
Sprawdz dobrze zaplon, zrob z aparatem obrot o 180 stopni-to nei duzo roboty, a powinno byc ok.
Swoja droga, ja jak zlozylem moj silnik "nowy", to najpierw musialem wziasc auto na line, bo nie dalo rady odpalic z rozrusznika, ale to akurat przez inne rzeczy
  
 
dzieki za odpowiedz. w koncu sie dowiedzialem czegos istotnego.
  
 
Cytat:
2008-10-13 00:38:44, Krzysztof-Fleszer pisze:
Swoja droga, ja jak zlozylem moj silnik "nowy", to najpierw musialem wziasc auto na line, bo nie dalo rady odpalic z rozrusznika, ale to akurat przez inne rzeczy


Jak sie ma taką komprechę...