Gumy/uszczelki pod drzwiami - potrzebne?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Szykuje sie do naprawy drzwi (rdza) i mam pytanie czy te uszczelki/gumy sa potrzebne? do czego one sluza? jak je zdemontowac i ewentualnie jak je potem zamontowac ponownie ?
  
 
A nie prościej i szybciej otworzyć i spojrzeć? A potrzebne są po to, aby woda Ci do auta nie chlapała.
  
 
Mi odpadły z tylnych drzwi razem z rdzą a z przednich samemu je ściągłem, zeby mieć dojście do wyczyszczenia spodów drzwi.
Jeżdże bez nich od niecałego roku i nie zauważyłem różnicy.

Pozdr.
  
 
Cytat:
2008-06-27 17:13:11, robertkaluza pisze:
Mi odpadły z tylnych drzwi razem z rdzą a z przednich samemu je ściągłem, zeby mieć dojście do wyczyszczenia spodów drzwi. Jeżdże bez nich od niecałego roku i nie zauważyłem różnicy. Pozdr.



zapomniałeś o błocie na progach
  
 
w sumie to można bez nich jeździć ale hałas w środku większy i progi brudne z tym że np. zaletą w zimie jest to, że nie gromadzi sie tam sól, błocko i drzwi nie toto nie żre!
  
 
Z lewej strony(przód) je mam a od strony kierowcy nie.Efekt faktycznie jest taki ,że próg się syfi wszystkim co z drogi zbierze.Nie dość ,że nie zamontowałem żadnego kurzołapa to jeszcze te progi i powycierane miejscami uszczelki.Kurde nie da się utrzymać czystości w autku.Najbardziej poruszające jest odkurzanie i trzepanie tapicerki w słoneczny dzień.Widać wtedy najlepiej ile tego się gromadzi.Inną sprawą jest to ,że po 11 latach gąbki parcieją i z nich samych uwalnia się scierany materiał.W zeszłym roku wyprałem gąbkowe oparcia z przodu i na miewiele się to zdało.Zabawy przy suszeniu i składaniu jest troszke a efekt mierny.
  
 
Witam.
Generalnie po zakupie mojego Esperaka 2,5 roku temu zrobiłem ową operację z drzwiami i ich gumami pod spodem, to co tam zobaczyłem przyprawiło mnie o zawał niemalże, ale spoko już się nie stresuję bo gumy poszły w śmietnik i uważam że nie są potrzebne. Progi może odrobinkę bardziej się brudzą, jest troszkę głośniej? wcale nie!!! przynajmniej ja różnicy nie widzę... generalnie gumy pod drzwiami są kompletnie niepotrzebne, zdejmuj je dobrze zrób blacharkę, zwłaszcza na rantach drzwi od wewnątrz, tam jest taki rowek i zaręczam że regularne wycieranie po umyciu tych miejsc na pewno zrobi lepiej niż guma, która tam była...
Pozdrawiam.
  
 
Cytat:
2008-07-19 02:02:49, jarecki124 pisze:
... gumy poszły w śmietnik i uważam że nie są potrzebne..


Błąd!...tak uważam..

Ja..w poprzednim Esperaczku ..nie usunąłem tych uszczelek..lecz (jak kiedyś pisałem) ..przy okazji konserwacji ..zrobiłem w tych "pierwszych" tzn. przylegających bezpośrednio do blachy drzwi gumach ...prostokątne wycięcia w miejscach otworów odpływowych ...większe trochę niż w/w dziury..

Patent sprawdza się doskonale...widziałem miesiąc temu mojego byłego Esperaka...drzwi nadal całe

Problem nie wynika z tego że są tam gumy...problem wynika głównie z niedrożności odpływów drzwiowych...w środku jest notorycznie mokro ..co przy słabym zabezpieczeniu fabrycznej blachy...powoduje ..znany nam wszystkim efekt
  
 
Bogdan ja zrobiłem tak samo....a drzwi i tak gniją
To już urok blachy esperaka, co by nie robić i tak będzie rudo.
Gumy oczywiście powinny zostać, bo chronią przed błotem na progach, jeździłem jakiś czas bez to wiem

Odnośnie niedrożności odpływów - to częsta wpadka producentów samochodów - podobny problem występuje np w ......e39
Tzn winne są 2 dodatkowo wyciszające warstwy uszczelek, odpływy z drzwi są centralnie pomiędzy nimi.....
Efekt - po mocnym deszczu, nawet następnego dnia, po otwarciu drzwi (szczególnie tylnych) wylewa się z nich szklanka wody......na szczęscie blachy są dobre i póki co nie gnije
  
 
Cytat:
2008-07-20 00:33:07, Tomek-Mydlowski pisze:
Odnośnie niedrożności odpływów - to częsta wpadka producentów samochodów - podobny problem występuje np w ......e39



Brzydko napiszę... KURWA nie możliwe! W Twej żonie/kochance/dziewczynie taka niedoróbka? Przecież to dyskwalifukuje producenta na co najmniej 20 lat!!!
  
 
Cytat:
2008-07-20 00:47:03, piotr_ek pisze:
Brzydko napiszę... KURWA nie możliwe! W Twej żonie/kochance/dziewczynie taka niedoróbka? Przecież to dyskwalifukuje producenta na co najmniej 20 lat!!!



nudny jesteś
  
 
Cytat:
i mam pytanie czy te uszczelki/gumy sa potrzebne? do czego one sluza? jak je zdemontowac i ewentualnie jak je potem zamontowac ponownie ?



Espero ci bez tych uszczelek nie odpali, a nawet jak odpali to sie rozpadnie jak ruszysz.

Boooozeeeee gdzie sie tacy ludzie rodza, niedlugo beda pytania typu "czy jak wyjme popielniczke to sie cos stanie strasznego?"
  
 
Cytat:
2008-07-20 02:27:41, Outcast pisze:
Boooozeeeee gdzie sie tacy ludzie rodza, niedlugo beda pytania typu "czy jak wyjme popielniczke to sie cos stanie strasznego?"



Teraz sprawności auta kompótry pilnują i wyjęcie popielniczki zapewne wyświetli SERVICE na ekranie komputera... z wyjątkiem BMW oczywiście, bo w BMW ową opcję można w ASO deaktywować
  
 
no to sie zdecydowalem ze te gumy wywale, zreszta 2 juz wypadly same z rynienkami. Drzwi mam tragiczne a nie mam 10kg zywicy zeby ich latac, zreszta nie mam sily do blacharki. Wystarczy ze sciagnelem po dlugich bojach tapicerke i teraz nie wiem jak ja zalozyc tym bardziej ze 2 uchwyty sie upierdoli** :/
  
 
Filozofii tam nie ma
  
 
Cytat:
2008-07-23 09:20:28, Zoltar pisze:
Filozofii tam nie ma


tym bardziej, że ...WYSZUKIWARKA prawdę Ci powie .. (he he...dawnooo tego nie pisałem ...prawda Jaco ? )



  
 
Dzrzwi bez większego problemu można naprawić za przysłowiowe grosze, każdy z blacharzy wstawi ci tam reperaturki (wspawa) ja tak zrobiłem bo tylne drzwi nie nadawały się do użytku, i do tej pory działa i nic się z nimi nie dzieje... ja za wspawanie tam nowych blach zapłaciłem coś koło 50-60 pln od drzwii, ale sam musiałem je tam dostarczyć...
Pozdrawiam.
  
 
Cytat:
2008-07-23 10:03:08, jarecki124 pisze:
Dzrzwi bez większego problemu można naprawić za przysłowiowe grosze,



I pomaluje minią chyba.
  
 
reperaturki? a z jakiego auta Ci dosztukował? bo do espero reperaturek ni ma
  
 
Cytat:
2008-07-23 11:40:24, Cwikus pisze:
reperaturki? a z jakiego auta Ci dosztukował? bo do espero reperaturek ni ma



Jak za grosze to zapewne z puszki po paprykarzu szczecińskim.