Rosnące obroty po sprzęgle

Witam, dzisiaj rano jadąc do pracy (ok 12km) kiedy byłem prawie na miejscu, wydażyło się coś dziwnego i nie wiem czy to oby nie sprzęgło coś się zepsuło?!?! lub krokowiec?

Kiedy dojeżdżałem do świateł miałem ok.2000 obrotów, wcisnąłem sprzęgło i zacząłem hamować... wtedy obroty zamiast spadać zaczeły rosnąć do ponad 3000, 3500 i dalej rosły i bałem się że coś mi wybuchnie wziąłem na luz i puściłem sprzęgło i obroty spadły.

Następnie ruszyłem i jak zatrzymałem PODKREŚLAM tym razem ZATRZYMAŁEM na światłach, wcisnąłem sprzęglo i hamulec (żeby sprawdzić) - obroty..... rosną znowu do ok 3500 obrotów - luz, puszczam sprzęgło, obroty spadają....

Pytanie do was specjaliści dzisiaj zdrowo się wystraszyłem więc proszę o wyrozumiałość.
Krokowca nie czyściłem, jak również nie odpinałem MAP Sensora (chyba o to chodzi?)

Dodam, że nie miałem jeszcze nigdy takiego przypadku, czasami albo się dławił i potrafił zgasnać albo chwilowo wskakiwał na wysokie podczas zmiany biegów lub zostawały "wysokie" (ok 2000) na kilka sekund. Ale nigdy nie miałem czegoś takiego jak dzisiaj - rosnące obroty ?????

Z góry dzięki,
Pozdrawiam.

MAP sensora nie masz

masz MAF sensor
VSS jest tam, gdzie konczy sie linka od licznika (jesli masz analogowe zegary)
ale odpiecie go to zadna naprawa, bo w 99% wszystkich przypadkow to nie jest jego wina ale ludzie ida na skroty i go odlaczaja, bo nie chca sie bawic...

nie wiem jak ci to wytłumaczyć, takie małe ustrojstwokrokowy link jak to w linku. jest przyczepione do kolektora ssącego przy przepustnicy.