Przekręcam kluczyk a auto nie pali, wogóle nie kręci nic cisza.
Już chciałem rozkręcać rozrusznik, sprawdzić bendix, elektromagnesy itd.
ale sprawdziłem czy kabel podaje prąd do rozrusznika przy kręceniu i nie podaje.
dla pewności ze rozrusznik jest ok połączyłem go bezposrednio do akumulatora i ładnie kręcił wiec jest na 100% OK
Sprawdziłem bezpieczniki i są OK
problem musi byc gdzies w elektryce pomiędzy akumulatorem a kablem dostarczającym prąd do rozrusznika
Tylko gdzie?
Jutro rozbiore osłone pod kierownicą posprzwdzam kable przy stacyjce,
MOże ktoś miał podobny problem i może coś doradzić?
pozdrawim i czekam na pomoc
MOże ktoś miał podobny problem i może coś doradzić? pozdrawim i czekam na pomoc
Ja miałem, w Corolli. Alarm się popsuł i odcinał zapłon, z tym że u mnie czasem auto zapalało dobrze, a czasem nie. Za radą Bigelektrona udało się namierzyć drania