| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
34 F&F Sympatyk fiat 126 opole | 2006-08-15 17:29:05 Nie jestem super specjalista w tej dziedzinie ale wydaje mi sie ze klateczka do kjs jest ok natomiast problem pojawia sie gdy jezdzisz autkiem na codzien ( bez kasku) bo wtedy spotkanie glowy z masywna rura moze powaznie zaszkodzic |
jaqo F&F MEMBER 126elx + C classe Warszawa | 2006-08-15 17:38:13 Przedewszystkim klatka = oszczednosc. Jezeli przedachujesz na kajocie co sie zdarza, albo polozysz sie na boku buda (przy dobrej klatce) sie nie pokzywi i nie bedzie trzeba jej wymieniac
|
nds F&F Sympatyk Suzuki Płock | 2006-08-15 18:25:47
300 powiadasz? Zastrzały boczne są gwarancją? to co powiesz o takich osobach jak Michael Park albo Marian Bublewicz? Trzeba to jasno powiedzieć: - nie ma 100% gwarancji że wyjdziesz z wypadku cało, czy to z klatką czy bez. Z klatką masz większe szanse, szczgólnie przy dachowaniu. Jednak żadna klatka nic nie da jeśli nie zapniesz/nie naciągniesz pasów bezpieczeństwa. |
grnb 126 racibórz | 2006-08-15 18:33:02 no więc wychodzi na to że warto mieć dobrą klatke. wiem że nic nie daje 100% bezpieczenstwa ale chodzi mi o to czy klatka tego bezpieczeństwa nie zmniejszy. do jazdy na codzien mam inne auto a maluch jest tylko do kjs. |
profil-usunięty F&F Wolny Słuchacz :) | 2006-08-15 20:50:18 napewno jezeli zostanie wyspawana z bezszwowych rur o odpowiednim fi przez osobe ktora sie na tym zna, jak Cie stac to ireco chyba najlepiej kolo 1300 zlotych kosztuje, pytalem, musisz tez obspawac bude. napewno zwiekszy bezpieczeństwo przy powyzszych warunkach. |
mitrok F&F Wolny Słuchacz :) nestor, cadillac, mo ... Warszawa | 2006-08-15 21:51:46 ja dachowałem 2 razy i raz polozylem malca na boku i jak masz wybierac to wybierz klatke. Jak bedziesz jezdzic bez kasku po ulicach w zapietych pasach to głową nie dotkniesz rury. No chyba ze nie zapinasz pasów. |
diodak bardzo głośny Kraków | 2006-08-16 09:31:50 Ja mam od niedawna kaszlaczka z klatką, i tak jak mitrok napisał - jeśli masz fotele kubełkowe, w miarę nisko zamocowane, nie masz dwóch metrów wzrostu i ZAPINASZ PASY SZELKOWE to do klatki nie dostaniesz głową. W każdym razie ja nie mam na to żadnych szans, mimo takiego skośnego zastrzału w drzwiach nad głową.
|
Mariusz126p F&F Wolny Słuchacz :) Fiat 126p GŁOSKÓW | 2006-08-16 10:09:38 Jestem za klatak bardzo wzmacnia nadwozie i je usztywnia niebedziesz slyszal uszczelek na zakretach , co do jazdy na codzien tak jak przedmowcy nisko usiadziesz w kuble z szelkami nap jak umnie i niema bata bys dotknal jej głowa klatka mosi byc pozadnie zrobiona dopasowana do budy POZDRO!! |
ISO-lator F&F Sympatyk Fiat 126p x3 Tomaszów Maz. | 2006-08-16 10:47:53 @nds Czy ja gdzie kolwiek napisałem że klatka daje ci 100% gwarancji na wyjście z kazdego wypadku cało, poza tym wypadki Bublewicza i Park'a nie stały sie przy prędkości rzedu 60km/h tylko prawie 200km/h, a na pewno było grubo ponad 100km/h, więc kazda akcja ma rónie silna reakcje, wiadomo że klatka nie da ci nigdy tej gwarancji, ale szanse na przeżycie sa kilkukrotnie większe niż bez niej szczególnie w takim samochodzie jak maluch, który samą swoją budową nie należy do szczególnie sztywnych. |
Mikeee Honda Civic Vti Dulowa | 2006-08-16 12:21:06 jak klatka moze nie pomagac jak jest montowana w prawie kazdej fachowej rajdowce. jak masz mozliwosc to montuj a wage obrobisz gdzie indziej..
pzdr |
nds F&F Sympatyk Suzuki Płock | 2006-08-16 13:12:28
ależ skąd, napisałeś tylko że daje 90% szans wyjscia calo z wypadku
wiemy jedno: klatki sa w rajdach potrzebne. wiem też że kjsy to nie są rajdy tylko konkursowe jazdy samochodem i że na takich zawodach nie osiąga się zawrotnych prędkości. Nie mówię że klatki są do dupy, tylko chcę zwrócić uwagę na fakt że nie zawsze są potrzebne, a porządna klatka w maluchu to spory wydatek jak na samego malucha i predkosci jakie sie nim rozwija. Inna sprawa jak kto jezdzi i jak trenuje. Być może nie wiem co mówię, ja nie mam klatki i w maluchu mieć nie będę. Wypomnijcie mi to na pogrzebie jakbym się owinął wokół drzewa |
bizer_trikolor F&F Wolny Słuchacz :) DrutKar 652 Toruń | 2006-08-16 14:43:46
Rozumiem, że tu se jaja robisz?
Nie, to pomaga przeżyć. Wzrost wagi auta rekompensuje dłubnięty silnik, poprawione heble itd...
Na kajtkach typu słupkolandia to możesz powiesić na niej breloczek albo lansować się posiadaniem takowej. Ale jest wiele imprez amatorskich gdzie można sobie zrobić krzywde - Kaza się chyba ostanio cieszył z "mania klatki" .
Race, cfajbarwe ![]() |
Pisiek F&F Sympatyk K-shell wola filipowska | 2006-08-16 21:39:41
Ja powiem tak , jeżeli chodzi o KJSy to obejdziesz sie bez klatki, ja nad klatka zaczołem sie zastanawiać jak wystartowałem pierwszy raz na torze Fiata w tychach, latanie bokami przy predkości oscylującej w granicach 100km/h daje wiele do myślenia na temat twardości blachy w maluchu i teraz mi doradzcie , bo mam do kupienia tanio klatecze od kumpla, jest ona profesjonalnie wykonana z rur bezszwowych ma zastrzały boczne ALE jest skręcana, jest sens sie pchac w cos takiego czy lepiej kupic wspawywaną, chodzi mi także o usztywnienie karoserji [ wiadomość edytowana przez: Race_D dnia 2006-08-17 11:19:38 ] [ powód edycji: ortoguard... ] |
mateuszc F&F MEMBER 126p / FaltDach / Bo ... k-ów | 2006-08-16 21:43:00 sorry za OT :
Pisiek ty żyjesz;o |
Pisiek F&F Sympatyk K-shell wola filipowska | 2006-08-16 23:51:24
|
rejser F&F Sympatyk Fiat Seicento Płock | 2006-08-17 00:19:48 no własnie jaka klatka leszpa skrecana czy spawana ? i niech ktos jeszcze mi napsize czy na przeglądach mocno sie czepiają o klatke ? pozdrawiam |
3zeR_MDS F&F Wolny Słuchacz :) Kraków | 2006-08-17 04:33:59 ja o klatce w maluchu sie dosc napisalem w innych tematach i poraz kolejny napisze ze jestem jak najbardziej za... z tego wzgledu przede wszystkim ze mam na uwadze nie tylko swoje bezpieczenstwo, ale i to ze jestem odpowiedzialny za mojego pilota i kazde podniesienie bezpieczenstwa uspokaja mnie nie co i pozwala na przeniesienie granicy ryzyka nieco wyzej....a waga? majac klatke wazaca przeszlo 30 kilo mam malucha 50 kilo lzejszego od serii...to wystarczy moim zdaniem |