Blacharka

Witam wszystkich mam takie pytanie odnosnie blach w Escortach... ZApewne wielu( jesli nie kazdy) spotkal sie z ta wadą tych wspaniałych samochodów... Ja sam ejstem od niedługiego czasu posiadaczem jednego z nich... i zastanawia mnie fakt jak Wy poradziliscie sobie z tym problemem? Po przegladzie galerii naprawde jestem miło zaskoczony... Na moim aucie w prawdzie nie ma tego wiele ale jednak... prosze o konkretna rade, pozdrawiam wszystkich

Ja Ci proponuje zrobić dokładny przegląd podszybia, bagażnika, no i całego podwozia (szczególnie progów) przed zimą ze śrubokrętem. Jak gdzieś będziesz miał jakiekolwiek dziury od razu do blacharza, potem dobrze to zabezpiecz i zakonserwuj samochód.
Ps. Nadkola i wlew paliwa, to tak naprawdę pierdołki, które mogą Cię czekać.

Cytat:

2008-09-15 22:36:39, bladyy666 pisze: poza praktycznie prawym błotnikiem w nieciekawym stanie sa jeszcze progi z tym ze bardziej od spodu, wstepnie zdazylem juz to zabezpieczyc. Podloga z tego co wiem jest czysta wlew z tego co widze równiez. jakies slady sie pojawiły i odrazu poszła szpachla minia itd... ale czy to wystarczy?

szpachla i minia wystarcza na rok, a i tak jeśli jest korozja, to będzie zżerała cały czas, Najlepiej wyciąć i wspawać nową blachę. Do rdz polecam Brunox Epoxy.
PS: sprawdziłeś podłużnice i podłogę przy łączeniu z progami i przy przednich wachaczach?