OMEGA IRMSCHER

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
IRMSCHER

Znalazłem takie cudo. Stoi w Dojczlandii dokładnie w neustadt jakie 750 km stąd. Auto ze wszechmiar ciekawe dlatego ten wątek. Nosze sie z zamiarem kupna, Euro będe miał niestety dopiero na środe, jeżeli nie zejdzie do tego czasu całkiem możliwe, że ją zakupie. Jeżeli jest sprawna i opis jest prawdziwy, to prawdziwa okazja, tylko kupować, ale jeżeli nie... No właśnie 750 kilometrów jechać osobówka by wrócić na kołach, albo ciągnąc lawete, to wysokie koszta. Jestem ciekaw co o autku myslą forumowicze. Może zna ktoś troche niemiecki i mogłby napisać do handlarza, lub przygotować mi regułke z pytaniami o stan techniczny auta, czy jeździ, może jakies dodatkowe zdjęcia . Pozdrawiam
  
 
HU: 7/2009 AU: 6/2009 Czyli przeszła niedawno przeglądy na spaliny i stan techniczny.
  
 
Ona stoi u mnie we wsi.Jutro oblukam i powiem ci co i jak
Podaj na priv jakis nr kom.Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2008-12-18 22:55:11, sawi pisze:
HU: 7/2009 AU: 6/2009 Czyli przeszła niedawno przeglądy na spaliny i stan techniczny.


Przeglady miala robione ponad rok temu,wazne sa do 2009
  
 
Hej

Cóż takiego przykuło Twoją uwagę w tym samochodzie?
Ja tam nic szczególnego poza pakietem stylizacyjnym Irmschera nie widzę.
Ogólnie widać, że samochód jest totalnie zaniedbany.
W lepszym stanie można tu w kraju wyszukać, aczkolwiek nie za takie pieniądze.
Innymi słowy cena jednoznacznie odzwierciedla stan tego auta.
  
 
Dokładnie, podpisuję się pod tym co napisał mayster. Ze zdjęć wynika, że to strasznie zaniedbana padaka...
  
 
uff, czyli nie jestem osamotniony w swoich poglądach ws tego autka, wyrażonych już zresztą w innym wątku

a przy okazji szukania superokazyjnych aut za bliższą lub dalszą granicą, pozwolę sobie zacytować wczorajszego maila prosto z juesej:

Cytat:
Wiesz co do Mustanga v8 to juz jest ten GT, cenowo roznie to jest, ale ten Mustang co na Floirydzie wypozyczony to Ci powiem ze calkiem calkiem byl 4.0 V6 i nie lubil wolno jechac dusil sie wolna jazda, (...) manual za 9 kola $ z tym, ze mial salvage title czyli jak jest salvage title to byl po wypadku ewentualnie po zalaniu. Wiesz auto jest zrobione wszystko gra tylko nie wiadomo co moze wyjsc pozniej. W NY w New Jersey jest pelno cwaniakow ruskich i polakow ktorzy sprzedaja takie auta i one sa nawet rozwalone Ty niby widzisz jak on jest walony i powiesz nie jest zle, tylko, ze oni podpicowuja takie auta i czesto wychodza cyrki. (...)



wyciągajcie wnioski !
  
 
Doskonale zdaje sobie sprawe z tego ze nikt nie sprzeda auta ponizej jego wartosci bo nikt nie jest idiota, stąd moje wątpliwości co do tego auta. Ta omega właśnie nie wygląda na odpicowaną dlatego zwróciłą moją uwage. Cena owszem wskazuje ze cos z nią może by nie tak, dlatego ten wątek. Widac pare mankamentow, brak klapki wlewu paliwa, prawy przedni błotnik jakby pognieciony. Dzisiaj prawdopodobnie obejrzy ją erwinomega i może zaspokoi moją ciekawośc
  
 
Auto po ogledzinach i potwierdziły sie przypuszczenia maystra sewcia i 7gsi. Auto totalny łabądź . przy okazji chciałem podziekowac erwinomega za poswiecenie swojego czasu i sprawdzenie auta.
  
 
Do tego wszystkiego dodam,ze takiego kubla na smieci to juz dawno nie widzialem ,a kirowca to chyba wydechem ma sie dostac do wnetrza,bo nawet klamka wyrwna.Sprzedajacemu sie poprostu o jedno zero za duzo napisalo Pozdrawiam