Mały problem z 1.6 LJF

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam mały problemik z moim silniczkiem, a mianowicie dochodzi z niego dziwny żegot. Jak odpalam silnik, przez chwile świeci się lampka ciśnienia oleju i przez ten czas jak ta lampka się świeci to słychać ten dziwny dźwięk (żegot). Dopóki silnik się nie nagrzeje to jest spoko a jak łapnie temperaturę to już cały czas słychać ten dźwięk. Dodam tylko że głowica jest po kapitalnym remoncie (splanowana, wyszlifowane gniazda, dotarte zawory, nowa uszczelka elring, nowe szklanki ruwill i nowy wałek FederalMotor - szwajcarski), no i oczywiście nowy rozrząd (pasek, pompa wody i rolka).

Za wszelką pomoc z góry dzięki
  
 
Ten zegot to brak smarowania, czyli albo siadla pompa oleju, albo ktoras panewka na wale nie trzyma cisnienia i ona tak halasuje.

  
 
Właśnie podejrzewam albo pompę oleju, albo panewki. A jest jakiś prosty sposób żeby stwierdzić czy to pompa czy panewki?
  
 
Podjedz do zakładu to ci ciśnienie oleju zmierza. Będziesz wiedział czy to pompa.
  
 
Jeszcze jedno mi się przypomniało. Jak się zagrzeje to na wolnych obrotach zapala się lampka ciśnienia oleju, a jak jest zimny to wszystko jest ok.
  
 
A ile taka usługa mniej więcej kosztuje??
  
 
Pojecia nie mam ile kosztuje. Ja placilem za pomiar i wymiane papy w audi 200zl. Mierzyłeś kompresje ?
  
 
Pompa nowa kilka stowek, panewki korbowodowe ok 60zl kpl plus panewki na czopy walu te beda troche drozsze.
  
 
Kompresja wyszła ok 10 a 10,5 zależy na jakim cylindrze.
  
 
wymień panewki na wale korbowym, i sprawdz czy nie ma na dnie miski olejowej zbyt dużo opiłków, sprawdz wizualnie czy na starych panewkach kompozycja nie jest wytarta i jak wygląda wał korbowy,
 
 
kompresja marna
  
 
W przyszłym tygodniu wyciągnę silniczek i zobaczę co w trawie piszczy oczywiście napisze co było nie tak