Russian miracle

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam
na stronie wegierskiego klubu lady znalazlem opis "podkladeczki" pod gaznik zwanej "uis" lub "russian miracle" dzieki ktorej spalanie spada podobno ponizej 7l/100km i stad moje pytanie, czy ktos z Was drodzy milosnicy LADnych posiada lub widzial u nas w kraju to ustrojstwo, a jesli posiada to jak sie ono spisuje?

www.ladaclub.hu/muszaki/musz_eng_uis.html


po wegiersku jest chyba wiecej informacji ale nic z tego nie rozumiem

www.ladaclub.hu/muszaki/musz_uis.html
pozdrawiam
  
 
W polsce nie widziałem i pewnie niełatwo to mozna dostac . na węgrzech widzieliśmy to na zywo podczas tegorocznego zlotu w ładzie 2105. Mozemy popytac co i jak , ale chyba to daje jakies oszczędnosci.
Paweł
  
 
Gdyby to bylo takie cudo, to Vaz i inne fabryki montowaly by go seryjnie. Moze sobie koledzy przy okazji montazu wyregulowali gazniki i zaczelo im mniej palic.
Jasiu
  
 
Chyba wiem o co chodzi.Dawniej w nowych Wolgach montowali takie cuś w okresie docierania,zeby silnik nie byl w stanie osiagac mocy maksymalnej.Jeden kumpel spotkal sie tez z czyms takim w Skodzie 120,tylko tam otwor nie byl okragly ale wygladal jak "sloneczko".Sama zasada dzialania jest "troszke" niejasna ale poprzez zmniejszenie przepustowosci zdlawia sie silnik i jest duzo slabszy ale mniej pali.Kumpel ,ten co mial Skode mowil ze jak to wyjal to autko zyskalo na przyspieszeniu.co do spalania to trudno mi powiedziec czy bardzo wzroslo po zdjeciu tego "cuda".
  
 
Chyba wiem o co chodzi.Dawniej w nowych Wolgach montowali takie cuś w okresie docierania,zeby silnik nie byl w stanie osiagac mocy maksymalnej.Jeden kumpel spotkal sie tez z czyms takim w Skodzie 120,tylko tam otwor nie byl okragly ale wygladal jak "sloneczko".Sama zasada dzialania jest "troszke" niejasna ale poprzez zmniejszenie przepustowosci zdlawia sie silnik i jest duzo slabszy ale mniej pali.Kumpel ,ten co mial Skode mowil ze jak to wyjal to autko zyskalo na przyspieszeniu.co do spalania to trudno mi powiedziec czy bardzo wzroslo po zdjeciu tego "cuda".
  
 
Chyba wiem o co chodzi.Dawniej w nowych Wolgach montowali takie cuś w okresie docierania,zeby silnik nie byl w stanie osiagac mocy maksymalnej.Jeden kumpel spotkal sie tez z czyms takim w Skodzie 120,tylko tam otwor nie byl okragly ale wygladal jak "sloneczko".Sama zasada dzialania jest "troszke" niejasna ale poprzez zmniejszenie przepustowosci zdlawia sie silnik i jest duzo slabszy ale mniej pali.Kumpel ,ten co mial Skode mowil ze jak to wyjal to autko zyskalo na przyspieszeniu.co do spalania to trudno mi powiedziec czy bardzo wzroslo po zdjeciu tego "cuda".
  
 
Takie sloneczko, jest prawdopodobnie zawirowywaczem mieszanki. Poprawia to stopien wymieszania paliwa z powietrzem, a nastepnie jego odparowanie na sciankach kolektora. Jak wszystko wstawione w przelot zwieksza jednak opory przeplywu.
jasiu
  
 
nie bardzo wierze w teorie z zawirowywaczem mieszanki-najczesciej ma on ksztalt lopatek ulozonych wzdluz kierunku przeplywu mieszanki powodujacych wprawienie mieszanki w ruch "wirowy",a w tym przypadku jest w poprzek.prawdopodobnie to jest inny patent na zdlawienie silnika. Np.:Japonczycy w silnikach motocyklowych wiercili otwory w przepustnicach gaznika.A rosjanie montuja takie cudo techniki.A co do Skody-to pepiki zawsze mieli dziwne wynalazki w swoich autach...
  
 
Taki zawirowywacz jest opisany w ksiazce "Poprawa dynamiki i ekonomiki samoch. osob.". Scany z niej znajdziesz na stronie Fiat and Furious.
Jasiu
  
 
na zlocie na węgrzech ustrojstwo to miał w swojej Ładzie 2105 bodajze Pavel - i nie byłą to słaba łada wiec to z mocą to chyba nie tak. Podobno ruscy wyprodukowali tylko kilkadziesiat sztuk tego czegoś i nie da się tego nigdzie kupic nawet na węgrzech. A spalanie podobno rzeczywiście jest niskie
  
 
Z tego co rozmawialiśmy z Węgrami, to jest tego u nich kilkanaście sztuk w całym kraju.
Adam: to nie ma za zadanie ograniczać przepływ, tylko podaje dodatkowe powietrze. Przez ten filtr paliwa, który widać na zdjęciu jest zasysane powietrze.
Pozdro.
Perzan.
 
 
Eee, kupa tam!
Nie sluchaliscie Wegrow??? I co wy mowicie ze tylko jedno 2105 to mialo! Prawie wszystkie auta tam to mialy! Ja sie pytalem Arnolda, czemu im wystaje dodatkowy filtr paliwa , a on mi na to ze on robi za filtr powietrza do "russian magic". Cos juz o tym czytalem wczesniej na wegierskiej stronce- pytam sie go jak to dziala, mowi mi ze przez to mozna lepiej dobrac mieszanke paliwowo-powietrzna, i dla tego mniej pali - to tylko lepsze dostrojenie gaznika - na moj gust, pewnie wiecej powietrza bezposrednio do mieszanki.

Co druga lada tam to miala! lacznie z Arnolda(ale on akurat maski nie podnosil)
  
 
Fakt, kilka z nich miało ten wynalazek, ale z rozmowy ja zrozumiałem, że jest tego kilkanaście sztuk na Węgrzech i jest to ustrojstwo praktycznie juz niemożliwe do kupienia.
Pozdro.
  
 
Dzięki za Wasze posty.
Pogrzebałem głębiej w tej węgierskiej stronie i znalazłem rysunki uis`a powiedzmy „techniczne”, więc chyba spróbuje zrobić (czytaj: dam do zrobienia jakiemuś ślusarzowi ) taką podkładkę, o efektach napisze jak tylko ją przetestuje.
pozdrowienia
  
 
a ja juz fiem o cio chodzi!nie zauwazylem na poczatku tego filterka!Z takim cudem eksperymentowali juz przy maluchach.chodzi o to ze zmienili sklad mieszanki i stary maluszek miescil sie w normie spalin a przy okazji mniej palil.Gdzies na necie brat znalazl taki schemat do 126p wiec cos takiego zrobilismy ale po zalozeniu nie bylo jakis cudow.Autko lapie jakby "lewe' powietrze ale sa to ilosci scisle wyliczone maja miec wplyw na prace silnika i poprawe jego dzialania.W maluszku robilo sie polaczenie pomiedzy wlotem powietrza do gaznika a podkladka pod gaznik.Przed tlumikeim szmerow ssania montowalo sie krociec ok.6 mm,a w podkladce pod gaznikiem wiercilo dziurke i montowalo drugi krociec tez 6 mm,na koncu ktorego przykrecalo sie dysze powietrzna 120 bodajze a wszystko laczylo sie wezykiem.Ta dysza byla potrzebna po to zeby ilosc powietrza nie byla za duza i zeby silnik mial w miare normalna mieszanke.Maluszek po zmianie nie wykazywal typowych objawow dodatkowego powietrza ale poprawila sie troszke kultura pracy,zwlaszcza w zakresie nizszych obrotow.Ale ze spalaniem to nie bylo zachwytu-roznice nie byly znaczne-w granicach 0.25 litra.Pisze to na podstawie garazowych doswiadczen.Schematy mam dalej w domu,mam tez schemat zawirowaczy mieszanki.
  
 
znalazlem stronke gdzie gosc opisuje budowe takiego cuda ale do maluszka. Przystawka multiair"russian miracle"
  
 
Tak jest, dobrze zrozumieliscie, tego ustrojstwa jest parenascie/ moze dziesait sztuk na wegrzech i jest to nieosiagalne- tak twierdza Wegrzy!
  
 
Pozostaje tylko pytanie: Czy zależy nam na ubogiej mieszance? Tu chyba na razie jest więcej miłośników Weberów zdublowanych niż cudów zmniejszających moc. I niech tak będzie dalej
  
 
No pewnie ze zdublowanych! Ale nie Weberow, a Dellorto, ale to jeden grzyb.
Wczoraj wlasnie szalalem na nich w mojej Ladzie- niezwykla sprawa!!!
Dzis powinienem miec zdjecia, wiec wrzuce!

Zdjolem je wczoraj, bo z powodu zbyt duzych dysz, sralem paliwem przez wydech!
A tak jezdzic sie nie da, ha, ciekawe ile palila- pewnie z 35 litrow na 100, albo wiecej

A propos jazdy niech sie wypowie Konrad na ten przyklad!

tak czy tak, jeszcze na 2 biegu darlem moje 205 tki oponki!
a na zwyklym gazniku ledwo co je zerwe na 1 biegu!
  
 
Krzysiek, a zrobiles sobie podlaczenie do serwo hamolcow?
jasiu