MotoNews.pl
10 BIAŁA WARSZAWA PICK-UP W STYLU USA NA SPRZEDAŻ !!! (21997/0) - NT
  

BIAŁA WARSZAWA PICK-UP W STYLU USA NA SPRZEDAŻ !!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Pamietacie zdjecia tej super białej warszawy pick up ?

Jest teraz na sprzedaż: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=14967935

może ktoś kupi
  
 
Jest ona opisana w wakacyjnym GT i nie jest biała tylko perłowa . Pozatym tak od siebie dodam, że zajebisty wypas, tylko dodać hydrauliczne zawieszenie (low rider) - pełny hardcore.
  
 
jak znajde na ulicy 22 tys to kupie... tak w ogole to troche przesadzona ta cena..a do wawy daleko
p.s dobrze że z gazem
  
 
Troszke drogo...i ma ten silnik...trza by wstawic min. V6...jakby byla za ok 12kafli to mozna by bylo sie zastanowic)
  
 
nie bede tego komentował
  
 
Tania nie jest i to jest fakt
  
 
chyba go pojebało.................c tą cena
  
 
biedni jestescie to nie marudzcie, ze drogo, jak tacy bohaterowie to zrobcie cos takiego i sprzedajcie taniej... marudzic to kazdy potrafi.
Dodatkowo warszawy drogo chodza bo to "zabytki" pozatym kwestia tego, ze moze wlasciciel stwierdzil... "jak mi ktos za na da 22k pln to sprzedam... ponizej mi sie nie oplaca" bo wlozyl w to kupe pracy i serca mi tez jak ktos da za moje pudlo 4,5k pln to sprzedaje od reki, moze tez rzuce na allegro... a noz ktos sie znajdzie:
zoska '82 1,1 klatka (zgodna z J), wzmocniona podloga, przod, rozporka z przodu, kubly, szelki instalacja gazowa, zawias zrobiony, heble brembo/ferodo, w silniku nowe pierscienie i panewki - nie dymi cisninie odrazu lapie, pali okolo 10l/100km gazu (trza wyregulowac) Gratis dorzuce druga skrzynie biegow, dwa waly korbowe, 2ki kpl tlokow, 2 glowice, gaznik, kolektory, serwo do hebli, komplet szyb i kupie innych czesci (prawie drugie auto w czesciach), uszczelki do silnika (chyba ze 3 sztuki pod glowice + kupa innych) kola zimowe, auto na chodzie do jazdy...
- do zrobienia - mechanizm zmiany biegow (albo sie ktos przyzwyczai albo zrobi bo luzy sa), jedna poducha... przy silniku "ma luz" no i regulacja silnika (bo pali 10 a powinno mniej chociaz to jest gaz to mnie to wali)... chociaz zasadniczo mozna by tu zapakwac wiekszy silnik (jakies 1,4 z tipo/uno , przy 1,6 dohc duzo roboty... odpuscilem sobie ten temat).
I moze tez wywalam chora cene ????

  
 
Pewnie że chorą. Juz nawet nie będę pisał ile DF miałbym za tą cenę!!!

A co do W-wy Pick-up to pogieła go z tą ceną. Chyba mu odwaliło po tym jak go pokazali w GT. Co on myśli że za to doliczy sbie 10 tys przynajmniej. A poza tym żeby to chociaż był oryginalny pick-up a to przeróbka z sedana.

Nie wiem wogóle skąd te ceny. We wrocławiu można naprawdę czasami za bezcen qpić DF-a, DF pick-up czy Kombi. Mało tego widziałem całkiem niedano oryginalną warszawę pick-up ... bezpańską. Musze sie tylko przejechac i zobaczyć czy jeszcze stoi !!!
  
 
a ile bys chcial bez tych czzesci ?... denerwuje mnie jak ktos sprzedaje starego trupa (bez urazy) w styliu grata czy malucha i wymienia wiecej czesci zapasowych niz wad/zalet samego samochodu...
  
 
ale macie problem.. niektórzy po prostu trakrują allegro jako tanią reklamę (30gr za ogłoszenie) i wystawiają swoje fury....

koleś pewnie nie chce tego sprzedać, więc wywalił sobie odpowiednią cenę... a jak się przypadkiem trafi chętny za taką kwotę to może się zastanowi
  
 
Cytat:
2003-07-30 15:26:36, klr pisze:
a ile bys chcial bez tych czzesci ?... denerwuje mnie jak ktos sprzedaje starego trupa (bez urazy) w styliu grata czy malucha i wymienia wiecej czesci zapasowych niz wad/zalet samego samochodu...



Widzisz tam slowo "gratis" ? to masz odpowiedz co do ceny...
jesli chodzi o czesci to wypisalem co jest poprostu...
no to napisze co do samego auta :
klatka zgodna z J zastrzaly boczne zrobiona z rur bezszwowych - gieta a nie cieta i spawana, wspawna w nadwozie rury to 50mm srednicy 3mm scianka, kubly czarne bimarco model b bez sladow zuzycia zadbane, wnetrze wylozone szara wykladzina... podkreslam wylozone, oryginalna po 20 latach sie nadawala wiadomo do czego, szelki sabelt 4pkt czerwone, z przodu halogeny wesem ten mniejszy okragly model podlaczone zgodnie z przepisami zapinki z przodu i z tylu, silnik seria (najwiekszy bol tego auta, jak juz pisalem po wymianie panewek i pierscieni, skladany na nowych uszczelkach, calkowita seria i dlatego jezdzi jak seria a nie tak jak to auto wyglada). Skrzynia biegow sprawna, ale mechanizm zmiany biegow prosi sie o remont (z tym, ze to jest "poza" skrzynia biegow). Hamulce nowe (nowe tloczki, gumki, tarcze, klocki, z tylu nowe szczeki), jak napisalem dokladam serwo (jego brak to tez bol jesli jezdzilo sie autem z serwem wczesniej, ale tak bylo w serii). Zawias z przodu nowe sprezyny twardsze + przerobione amory (z oryginalnych zostaly tylko obudowy - reszta nowa) z tylu przerobione mocowania pod resor, jak ktos lubi to mam tez twardszy resor). felgi z przodu 5" poldek opony 165/65R13 michelin MXT nie wiem ile bieznika ale jeszcze dosyc sporo , tyl DF 4,5" 155/70R13 kormoran impulser, prawie nowki, mam tez barumy 165/70R13 zjezdzone dosyc mocno na felgach 5" z poldka byly na tyl. Instalacja LPG Lovato - roczna, butla w bagaj 45l ( 36-38 wchodzi na max). Zimowki Hankook (czy jak to sie pisze) bez felg aktualnie 155R13, uzywane ale prawie tego po nich nie widac. Wzmocniona podloga - poprzecznice z malca wspawane pod programi, rozporka ze sruba rzymska na kielichy, oraz rury laczece mocowania stabilizatora z mocowaniami wahaczy przednich(wkrecane). Wszelkie wymienane przezmnie czesci byly zakladane NOWE i fabryczne (zadne rzemioslo). Co do wad... to wykonczenie wnetrza (robie tak zeby nie straszylo, i prawde mowiac za malo czasu by to doprowadzic do konca - taka dlubanina), brak serwa hamulcowego, niewyregulowany do konca silnik (tylko zuzycie) no i slaby bo to tylko 1,1, jedna poducha od silnika "ma luz" kiera od malucha zalozona od reki moge wymienic na mala sportowa, ale mi sie niewygodnie jezdzilo na niej... no i generalnie nie jest to nowe auto wiec co jakis czas "pierdoly" wyskakuja, jednak na bierzaco je naprawiam, skrzynia "mokra" od oleju... ale nie cieknie jej tak ze sie plamy zostawia, drzwi tez mozna by zrobic bo trzeba je dosyc zdecydowanie zamykac... buda troche poobijana.
Czemu ewentalnie bym sprzedal? bo potrzebuje jakies kombi do pracy, to jest troche niewygodne do celow towarowych.


Co do tego ze mozna sobie za to kupic 10 DFow... mozna nawet i 20 podejrzewam... pytanie w jakim one beda stanie... dodatkowo jak taki cwany jestes to wejdz np na www.seat.pl popatrz po cenach aut i sie zastanow ile mialbys dfow za np leona ? ale jakbys mial kase na leona to kupilbys zamiast niego 150 duzych fiatow ? watpie...
Pozatym zauwaz ze komplet dobrych opon to na gieldzie liczac jest 400zyla za uzywki, zrobienie hamulcow kolejne 200zyla, przewody W.N. 50zyla, swiece 40zyla... olej znowu, dobry plyn do chlodnicy tez kosztuje, potem wycieraczki itp i to ze auto kupisz za 100 czy 200pln to i tak kit bo zeby "jakos" jezdzilo to wlozysz w nie 1500pln w czesciach i kupe pracy.
Tak wiec mnie sie wydaje, ze 22k pln za ZROBIONA warszawe to nie jest przegina, jest to duzo nie mniej jednak nie jest to auto dla Was widocznie skoro tak narzekacie. Jak tacy bohaterzy jestescie to poszukajcie warszawki serii w dobrym stanie, ze zrobiona blacha z silnikiem na gazie.
Mnie poprostu smiech bierze, jak wiara marudzi "ze drogo" nikt Wam nie karze kupowac... jak dla Was za drogo to coz jestescie za biedni... przeciez koles nie przyjdzie do Was... "stary prosze wez to auto" ktos wlozyl w auto kupe pracy teraz chce je sprzedac 22k pln to pewno kwota i tak nie adekwatna do tego co wlozyl i zrobil przy tym aucie.
  
 
Do Aliego

Jezęli piszesz już o nowych samochodach to weź i to pod uwagę że wyjeżdzając z salonu auto juz traci na wartości a po roq czy dwóch to juz wogóle.

Zapomnij o czasach kiedy auto nowe z salonu kosztowało 3 - 4 razy mniej niż na giełdzie. A jak nie pamiętasz bo jesteś za młody to ci właśnie to mówie.

Nikt tez nigdy (niezależnie od auta) nie zwróci ci kosztów poniesionych na jego remont, wymianę oleju , czy zużytej benzyny (bo chyba o tym zapomniałes napisać). To samo tyczy się tuningu, malowania samochodu czy instalacji gazowej.

Często można qpić auto np. za 1000 PLN z nową lub np półroczna instalacją gazową, której koszt wyniósł min 1300 - 1500 PLN czyli auto masz gratis. Więc zastanów się czasami na realiami. A pomarzyć wszyscy możemy.

Dla przykładu sprzerdawałem kiedyś Vectre i tez byłem cwaniaczkiem - "...jaki stan, jakie wyposazenie, niski przebieg..." - wszyscy mieli to gdzieś

... radzę ci więc - OBUDŹ SIĘ
  
 
Dla tego ja sobie swojego malca robię "pod siebie" i nie zamierzam go sprzedać bo ile kasy wezmę za 1980 rok?? 300zł a już w tej chwili wsadziłem razem z bratem, który go wcześniej nieco podleczył żeby dało się nim jeździć..., ok. 7000zł razem wszystko czyli tuning a raczej styling oraz podstawowe sprawy i do tego w qrwę ale to naprawdę w qrwę własnej żmudnej, długiej pracy. Tak, że na pewno go nie sprzedam bo jest to autko do którego dalej będe dokładał i w końcu go sobie zrobie tak jak sobie wymarzyłem a potem też nie odpuszczę i na pewno coś jeszcze wymyślę a pewnie będzie to silniczek 1.1 ccs ale to dopiero na końcu. Do przeszczepu będę go musiał dokładniej przygotować. Za jakieś 2 tyg. postaram się zamieścić fotki to zobaczycie... Na razie jak co to odsyłam was z pytaniami do Łukaszac, który był u mnie niedawno i widział mojego malca przygotowanego do malowania...

Pozdrawiam
  
 
Cytat:
jak tacy bohaterowie to zrobcie cos takiego i sprzedajcie taniej... marudzic to kazdy potrafi.
(...)
Mnie poprostu smiech bierze, jak wiara marudzi "ze drogo" nikt Wam nie karze kupowac...


a ja sie dokladnie z tym zgadzam.
  
 
Cytat:
2003-07-30 16:43:08, Lava1 pisze:
Do Aliego

Jezęli piszesz już o nowych samochodach to weź i to pod uwagę że wyjeżdzając z salonu auto juz traci na wartości a po roq czy dwóch to juz wogóle.



Nie neguje... ale jaki to ma zwiazek ?
Moze pojdziecie tym z salonu powiedziec, ze sa debile bo maja ceny 30% wyzsze niz takie samo auto co ma pol roku ?????

Cytat:
Zapomnij o czasach kiedy auto nowe z salonu kosztowało 3 - 4 razy mniej niż na giełdzie. A jak nie pamiętasz bo jesteś za młody to ci właśnie to mówie.



Takze nie neguje, i znow sie pytam jaki to ma zwiazek?

Cytat:
Nikt tez nigdy (niezależnie od auta) nie zwróci ci kosztów poniesionych na jego remont, wymianę oleju , czy zużytej benzyny (bo chyba o tym zapomniałes napisać). To samo tyczy się tuningu, malowania samochodu czy instalacji gazowej.



Sugerujesz, ze auto po remoncie i auto bez remontu jest tyle samo warte i bedzie mialo taka sama cene? Nie mowie o kosztach paliwa bo to bezsensu, ale kupic zlom za 100pln to nie sztuka, za to kupic dobre auto za 1000 to juz wyczyn.

Cytat:
Często można qpić auto np. za 1000 PLN z nową lub np półroczna instalacją gazową, której koszt wyniósł min 1300 - 1500 PLN czyli auto masz gratis. Więc zastanów się czasami na realiami. A pomarzyć wszyscy możemy.



Dobrze wiem jakie sa realia i prawde mowiac z autami za 1000 z nowa czy polroczna instalacja gazowa sie nie spotkalem, nie mniej jednak auto wyposazone w taka instalacje jest wiecej warte niz takie niewyposazone... jesli calosc kosztuje 1000pln to nie chce pytac w jakim stanie jest auto... pozatym po samej instalacji tez Ci niewiele bo jej przelozenie (oczywiscie jesli jest taka mozliwosc legalna bedzie Cie kosztowac 300-400zyla). Nikt nie mowi, ze mu przedstawie ze auto kosztowalo mnie 2000 , wlozylem w nie 3000 to jest warte 5000 nie mniej jednak jest warte wiecej niz szrot co sie ledwo kupy trzyma... ktory tez mozna szumnie nazwac autem... Sam kupilem fiata regate "na czesci" za DWIE FLASZKI i co ? mam wysmiac kogos kto by chcial za swoja 2000 pln ? Moja nawet odpalila na dotyk po 2 latach stania... co nie zmienia faktu, ze szrot to totalny.

Cytat:
Dla przykładu sprzerdawałem kiedyś Vectre i tez byłem cwaniaczkiem - "...jaki stan, jakie wyposazenie, niski przebieg..." - wszyscy mieli to gdzieś



Widocznie za duzo chciales bo vectre pewno nie tylko Ty sprzedawales... a odremontowana warszawke za tyle kupic, wiesz sa ludzie, ktorzy wbrew pozorom maja "troche" siana a przynajmniej np 20 k pln i taki czlowiek woli wydac te 20 k pln za zrobione auto, ktore jezdzi (to bardzo wazne wbrew pozorom) i oddac do mechanika, ktory w ciagu tygodnia doprowadzi je do stanu niemalze idealnego (o ile w takim juz nie bylo) niz kupic szrot za kwote o wiele nizsza i remontowac co suma sumarum go wyjdzie podobnie a jeszcze sie napracuje a nie jednokrotnie straci wiecej bo mechanicy to tez niezle kasuja a moze wlasnego zamilowania nie ma badz umiejetnosci i wiedzy zeby takie auto odrestaurowac i musi placic. Wiec tez trzeba wziac pod uwage takie realia.

Cytat:
... radzę ci więc - OBUDŹ SIĘ



To Wy przestancie smecic jak nie macie siana. Ja zoske za 4,5k pln oddam tak jak stoi nie mowie , ze jest to super oferta nie mniej jednak jak ktosby sie znalazl... to bym sprzedal, auta nie potrzebuje sprzedac na gwalt wiec se mowie kwote ktora by mnie naprawde satysfakcjonowala (ktora i tak jest nieadekwatna do tego ile w to auto poszlo pieniedzy i pracy ale to nigdy nie bedzie bo to przeciez logiczne) autko dla mnie to duzo znaczy i prawde mowiac nie wiem czy bym ja sprzedal za mniej chyba predzej wolalbym zostawic ja w ogrodku zeby sobie stala albo probowac na niej jezdzic na dwoch kolach...
Prawda jest taka jak Ci sie nie podoba cena to nie kupuj moze dla kogos innego bedzie odpowiednia. Polacy to taki dzwiny narod ze wszystko jest za drogie a jak sie cokolwiek robi po kosztach to i tak marudza, ze "za drogo" , zachowujecie sie tak jakbysie wielka lache robili i ew wzieli auto jakby ktos Wam za darmo dal... a niestety wszystko kosztuje... a ze czegos czasem nie mozecie kupic to nie wina tego, ze cos jest drogie tylko, ze Was nie stac... poprostu. Spojrzcie na to z innej strony bo takie sa realia.


[ wiadomość edytowana przez: ali_ dnia 2003-07-30 17:29:25 ]
  
 
Ech... temat mial byc dla ciekawostki a wy sie klocicie.... co za ludzie

[ wiadomość edytowana przez: Zonk-Master dnia 2003-07-30 18:13:50 ]
  
 
ja nie marudze... warszawke jezdzaca mozna kupic za ..1000 albo za 6000 tys albo za grosze... jakbym mial 22 tys to wolalbym kupic cos mlodszego dalej uwazam ze to przesadzona cena!!! ale moze sie ktos skusi..bo przeciez tyle ktos w to kasy wlozyl... kumpel mial 127 sport(1049cm3) wlozyl w niego 7000 tys... sprzedal za...nic! auto po prostu sie skonczylo.. NIGDY nie odzyskasz kasy którą włożyłeś w auto!!!! ja w malca włożyłem troche pieniedzy..pompa przewody alternator swiatla opony..bla bla itp ale nikt mi za to kasy nie zwroci... nawet za tak ladnie zrobiona warszawke nie dalbym 22tys..a za Zastawe 4,5 NIGDY..chyba ze bedzi z silnikiem 2,0, klima i ele. szybami... ale nawet wtedy bym sie wachał..
bez obrazy. ja nie dalbym za ta warszawke tyle kasy!! nie mam tez zamiaru jej kupowac ..wyrazilem tylko moje zdanie co do ceny
  
 
A w takim razie co powiecie na to :
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=15043097 (4000 zł ?)

Pozatym jak pamietam rozgladalem sie na gieldzie spotkalem malucha FL kompletna seria z lakierem zmieniajacym kolor w zaleznosci padania slonca (cos ala kameleon). Lakierowanie wynioslo goscia ~4500 zł i na tyle wlasnie byl wyceniony...

Pozatym setki godzin pracy wlozonej w autos jesli ma sie zamiar nim jezdzic sa bezcenne i nie ma co wpieprzac ceny z kosmosu bo nikt nam nie zwroci za to. Czesc to owszem ale najwaznuiejszy jest przebieg i stan.

Ja od 2 tygodnie leze pod autem i wydrapuje kazda drobine korozji i konserwue jakims syfem z ktorego nie moge domyc od kilku dni. Nikt mi za to nie zwroci fdybym cial sprzedac auto. To moze jedynie przesadzac gdyby ewentualny kupiec sie wahal...tyle.

Ps: Spojzcie jescze na to :http://www.allegro.pl/show_item.php?item=15008207 Troszkie ryzu ale patrzcie jaką ma klape z tylu (pirewsza wersja). Profanacja...





[ wiadomość edytowana przez: dooh dnia 2003-07-30 21:37:15 ]
  
 
Cytat:
Jezęli piszesz już o nowych samochodach to weź i to pod uwagę że wyjeżdzając z salonu auto juz traci na wartości a po roq czy dwóch to juz wogóle.



So? Zacznijmy od tego, że taka Warszawka jest jedna. Nie możesz sobie wybierać z tych czy owych. Po drugie jest w dobrym stanie i ktoś włożył mnóstwo serca, pracy i pieniędzy na doprowadzenie jej do takiego stanu. Jeśli Ci się nie podoba cena, nikt Ci nie każe jej kupować. Ale zawsze możesz sobie zrobić drugą taką. Go ahead.

Ciekawe, czy potem wycenisz ją na cenę jednego, struclowatego DF-a.

K.Y.

PS. Skoro jesteśmy przy Fiatach: www.dreamcars.pl/komis/125.htm. Sądzisz, że jest warty najwyżej 1500PLN i to tylko pod warunkiem, że będzie z gazownicą?