Awaryjność waszych skrzyń 126p

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
pytanie kieruje do posiadaczy swapów na skrzyni malucha.

mianowicie , czy sa one awaryjne , czy macie jakieś wskazówki co do eksploatacji ...
  
 
j amam i mialem tylko 1. i 1 komplet zabierakow. ale to tylko 899cm
  
 
1.2 MPI

jedna na tysiąc km.
  
 
Jakim olejem macie zalane ? jakims hipolem ?
  
 
maluchowską to hipolem bo nie było sensu lać czegoś lepszego - i tak by dłużej nie pożyła..

Rapidowską Mobilem
  
 
903
Jakieś 3 tys. Najpierw się rozciekła potem rozpadła.
  
 
A jeszcze jedno , jakie macie koła ? bo to tez jest istotne
  
 
Skrzynka jak na razie przy 1.2 sie trzyma nadzwyczaj dobrze (odpukać) ale w czwartek poleciał przegub i ścięło mi wszystkie śruby, a dodam że zabieraków nie mam.
Póki co dużo placów pojeździła i nawet łożyska sie nie odzywają ale skrzynka to nówka prawie sztuka z ELa.

Koła 165/65 r13.
  
 
jakto nie masz zabieraków ?
wlasnie obawiam sie ze zabieraki to najsłabsze ogniwo w tym przypadku ;/

Myslał ktoś żeby zamontować przegóby wewnętrzne z fiesty ? Są niewielkich rozmiarów i mieszczą sie w wachacz , Po niewielkich przeróbkach ... Tripody za dużo kosztują
  
 
Cytat:
2008-11-02 11:44:09, ZenekEmeryt pisze:
jakto nie masz zabieraków ? wlasnie obawiam sie ze zabieraki to najsłabsze ogniwo w tym przypadku ;/ Myslał ktoś żeby zamontować przegóby wewnętrzne z fiesty ? Są niewielkich rozmiarów i mieszczą sie w wachacz , Po niewielkich przeróbkach ... Tripody za dużo kosztują


tripody za duzo kosztuja? A ile kosztuja nowe przeguby z fiesty i ich przerobka i czas poswiecony na przerabianie i benzyna poswiecona na jezdzenie po nie?
  
 
Cytat:
2008-11-02 11:44:09, ZenekEmeryt pisze:
jakto nie masz zabieraków ? wlasnie obawiam sie ze zabieraki to najsłabsze ogniwo w tym przypadku ;/


Poszukaj troszke a na pewno znajdziesz co nieco o podwójnych przegubach.
Co do zabieraków to wcale nie są one najsłabszym elementem (bo w moim przypadku leciało już wszystko dookoła ale nie zabierak). poza tym znam ludzi co i na 1.0 jeździli na zabierakach i nic nie rwało, kwestia tylko ich jakości a także półosi i wieloklinów na nich.
  
 
Ps: ja mam na handel nowy przegub z fiesty/escorta 1.1/1.3 jeszcze w pudełku.
  
 
nie mialem na myśli nowych przegubów...

Chodziło mi o zrobienie czegos takiego
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7c5de6797a3b58ef.html
  
 
A możesz mi to tak łopatologicznie wytłumaczyć co ty tak właściwie zamierzasz zrobić ? Bo niśt ferszteje z tego wszystkiego; chcesz sie pozbyć zabieraków czy przegubów? Jeśli druga opcja to nie czaje maksymalnie, chcesz przykręcić zabierak do krótkiej półosi a homokinetyk z fiesty na półoś? Jeśli tak to gratuluje pomyślunku
  
 
ok dobrze nie mialem na myśli akurat tego zdjecia , podalem je jako przyklad, wiadomo że zabierak nie miał by tu co robic

Ale zostawmy ten temat .. Narazie pozostane przy seryjnym ukladzie
  
 
Załóż podwójny przegub i wzmocnione szpilki, nie udało mi sie tego jeszcze zniszczyć za wyjątkiem ukręcenia szpilek ale to były 5.8 a miały być 8.8
  
 
mozesz pokazać jakieś fotki tego rozwiązania ?
  
 
Szukajka prawdę Ci powię
  
 
Ok znalazłem i calkiem niezly sie wydaje ten patent, tylko interesuje mnie czy półoś nie przesuwa sie na wieloklinie ? nie jest niczym zabezpieczona ?

Śruby przechodzą przez 1.5 przegubu i są wkrecone w kolejny przegub ?
  
 
Cytat:
2008-11-03 22:33:47, ZenekEmeryt pisze:
Ok znalazłem i calkiem niezly sie wydaje ten patent, tylko interesuje mnie czy półoś nie przesuwa sie na wieloklinie ? nie jest niczym zabezpieczona ? Śruby przechodzą przez 1.5 przegubu i są wkrecone w kolejny przegub ?


Jeśli dystans ma ok 3/4 długości przegubu to na półosi jest zawleczka i sprężynka więc cała powierzchnia wieloklinu pracuje jak przy zabieraku