Gazz, garaż, chłodnica i płyn i inne takie ...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Założyłem wczoraj gazz.

Instalacja BRC w Firmie LoRD- GAS na Zbąszyńskiej 6 w Łodzi. Pierwsze wrażenia pozytywne. Tyle, że ...

Wymienione zostały: filtr , kable WN i świece. Świece były Champion teraz są Brisk Silver - niby dedykowane do LPG. Samochód jeździ ok, ale...
Wolne obroty pływają. Pływały nieznacznie wcześniej w zakresie 850- 1000 przy czym po dłuższym staniu na światłach stabilizowały się na poziomie 800-850. Teraz próbują ustawić się na około 750 i tu zaczyna sie cyrk. Spaliny są nierównomiernie wyrzucane z dużą siłą. Silnik jakby się zaduszał, czuć w kabinie drgania. Dzieje się tak niezależnie czy gass czy benzyna.
Gazownik proponuje by zresetować komputer od benzyny. Może coś w tym jest. Tyle że podobno trzeba potem tak przygrzać silnik by się włączył wentylator, tyle że jak jeżdze tym samochodem 4 m-ce (10kkm) to nie przypominam sobie by coś takiego miało miejsce. I tu pytanie o chłodnice. Wskaźnik temperatury najczęściej jest na połowie. Nie wiem czy nie wymienić płynu w chłodnicy.. A właściwie to po co się go wymienia ?? i jak często należy to robić ? ( W maluchu nie było takiego wynalazku ) I jeśli już wymiana płynu w chłodnicy to czy jedyny sposób to wyjęcie jej ?

Aha no i sprawa garażu. Garaż w którym parkuje ma kanał. kanał zakryty jest deskami, a pod deskami jest rozłożona płachta foliowa. I teraz czy trzymanie pojazdu z gazem nad kanałem czymś grozi ? np. eksplozją ? O tym aspekcie gazu wcześniej nie myślałem. I tak w planach mam zasypać ten kanał bo i tak stoi w nim woda (ma jekieś nieszczelności a poziom wód gruntowych jest dość wysoki).
  
 
Plywanie moze ustanie po regulacji bo przeciez musisz sie na nia udac po -/+ 500km albo 2 zbiornikach gazu.

Skad masz pewnosc, ze wentylator Ci sie jeszcze nie wlaczyl?

Plyn warto wymienic, jesli kupiles uzywany samochod to nie masz pewnosci co tam siedzi, jakie mrozy wytrzyma, czy ktos nie nalal zwyklej kranowki. Tak czy inaczej, powinno sie to robic co 2 lata. Kazdy specyfik traci na skutek uplywu czasu oraz cykli pracy swoje wlasciwosci.

Gaz splywa do najnizej polozonych miejsc, w razie wycieku z przyjemnoscia wiec wypelni przestrzen nad woda a ponizej podlogi. Albo wiec uszczelnic i zamontowac wentylacje albo zasypac.
  
 
Ewentualnie można w kanale zamontować czujkę gazu, na problemy z pływaniem obrotów myslę że pomoże regulacja po dotarciu (instalacja też się musi ułożyć), co do płynu w chłodzącego zalecam okreową wymianę.

Ach a tak apropo, u mnie wskaźnik temperatury żadko dochodzi do połowy (zdarza się to bardzo poradycznie), najczęściej utrzymuje się na poziomie 1/4
  
 
No dobra, gadałem z jeszcze z jednym kolesiem on ma z kolei Golfa (MPI + kat.) zrobionego na LPG (Elpi).
Objawy miał podobne przechodziło po resecie kompa (praca na benzynie) ale pojawiały się znowu po gazie (Niezależnie czy gaz czy benzyna). Pomogło założenie przekaźnika wyłączającego sondę lambda w czasie zasilania gazem.


Ja na razie pojeźdze poobserwuje , może faktycznie samo przejdzie. Regulacje mam wykonać po przejechaniu ok. 1500 km lub miesiącu jednak nie później niź po 3000 km. W tedy zobacze co dalej.
  
 
Cytat:
2002-10-30 15:01:25, Algor pisze:
No dobra, gadałem z jeszcze z jednym kolesiem on ma z kolei Golfa (MPI + kat.) zrobionego na LPG (Elpi).
Objawy miał podobne przechodziło po resecie kompa (praca na benzynie) ale pojawiały się znowu po gazie (Niezależnie czy gaz czy benzyna). Pomogło założenie przekaźnika wyłączającego sondę lambda w czasie zasilania gazem.


Ja na razie pojeźdze poobserwuje , może faktycznie samo przejdzie. Regulacje mam wykonać po przejechaniu ok. 1500 km lub miesiącu jednak nie później niź po 3000 km. W tedy zobacze co dalej.



Warto zamontować czujnik gazu.
  
 
Cytat:
2002-10-30 11:02:19, Krzysiek-Diackon pisze:
Ewentualnie można w kanale zamontować czujkę gazu, na problemy z pływaniem obrotów myslę że pomoże regulacja po dotarciu (instalacja też się musi ułożyć), co do płynu w chłodzącego zalecam okreową wymianę.

Ach a tak apropo, u mnie wskaźnik temperatury żadko dochodzi do połowy (zdarza się to bardzo poradycznie), najczęściej utrzymuje się na poziomie 1/4



W te upały nie dochodzi do połowy ?

To coś jest całkowicie zjebane, chyba termostat jest cały czas otwarty. A zimą jak jest ?

U mnie na "złym termostacie - 87" zimą lipa, latem lekko ponad połowe. No chyba, że szybka jazda na trasie, to spada lekko ponizej
  
 
Ja chyba nigdy nie widzialem u siebie wskazowki na polowie, zawsze jak jest na 1/3 ( bez roznicy czy jak stoi na swiatlach, czy podczas jazdy ) to wlacze sie wentylator i schladza o jakies +/- 8mm, tak ze nigdy powyzej 1/3 wskazowka nie wychodzi
  
 
Raczej po zamontowaniu instalacji LPG mechanik nie powinien się tłumaczyć nierównomiernością obrotów. Pierwsze kilometry na LPG to ewentualnie większe spalanie gazu - regulacja na plus dla ułożenia sie membrany w parowniku. Cudów nie ma coś jest nie tak. Niekoniecznie z gazem.

Co do termostatu u mnie trzyma na połowie w czasie jazdy bez względu na temperaturę zewnętrzą. Jedynie np. w korku idzie na 3/4 skali max.

W przypadku garażu jeśli jest dobrze przewietrzany i nie ma nieszczelniści u układzie LPG to możesz być spokojny. Kiedyś przy gażnikowym audi przez kilku letni okres czasu, nigdy nie poczułem gazu będąc u kanale w czasie jego naprawy. Oczywiście przerwa na papieroska na zawnątrz pomieszczenia.
  
 
U mnie - wskazówka na pierwszej kresce (1/4) i stabilna jak skała.
Obroty - 750 czy benzyna czy gass - stabilne (napisałbym, że jak skała, gdyby nie to, że od 2-3 dni na gassie zimny coś leciuteńko pływa).
Garaż - mój ojciec od paru lat garażuje auto LPG w garażu z kanałem i "buum" nie było . Deski zakrywające kanał są przykryte tekturą.
  
 
zamiaA ja nie chcac zakladac nowego tematu napisze tutaj.

Jesli wszystko pojdzie ok, (czyt. moj ojciec pojedzie do niemiec na robote, 8€ za h to zlociutki esperak zostanie zagazowany . Dotad lyka 8-8,5 litrow paliwka na 100km w miescie, czasem lubi dobrze pojesc (dobrze w cudzyslowiu i lyka 9. Na jakie spalanie mozemy liczyc zatem z ojcem ? To na razie tylko plany, na dodatek na nastepny rok, jednakze esperaka planujemy 'dociagnac do konca' (brak planow zmiany samochodu na nastepne 5,6 lat) dlatego pojdzie do przerobki.

Jak gaz zacznie drozec to ja tez niedlugo bede robil zamiast ,