Porada prawna - wydzielenie działki z KW

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam pytanie z prawa cywilnego.

Teść ze swoim bratem kupili na początku lat 80tych działkę na której wybudowali dom dla dwóch rodzin. W domu tym cały czas mieszkają ,a działka jest ogrodzona.
Mają umowę kupna i akt własności. Działka (około 900 m2) nie ma wydzielonej księgi wieczystej, jest w jednej księdze wieczystej z kilkoma innymi działkami które maja innych właścicieli.
Z tymi pozostałymi właścicielami nie ma w tej chwili żadnego kontaktu.

Czy potrzebna jest zgoda pozostałych właścicieli na wydzielenie tej działki i założenie osobnej KW?
Jakie dokumenty są potrzebne do wydzielenia działki?
  
 
Na podstawie oryginału aktu notarialnego (bo pewnie takim jest akt własności), oraz mapki geodezyjnej obaj właściciele solidarnie w wydziale ksiąg wieczystych sądu właściwego dla położenia nieruchomości składają wniosek o wyodrębnienie z księgi wieczystej i założenie nowej księgi dla wyodrębnianej własności.
Nie jest potrzebna obecność właścicieli pozostałych nieruchomości, aczkolwiek we wniosku o wyodrębnienie należy ich ujawnić i wskazać adresy do doręczeń.
Sąd badając sprawę poinformuje wskazanych we wniosku właścicieli o zamiarze wyodrębnienia i da czas na wniesienie zastrzeżeń.
Przed złożeniem właściwego wniosku warto wziąć (za 30 pln) skrócony odpis ze starej księgi aby we właściwym wniosku wskazać wszystkich zainteresowanych, pozwoli to uniknąć wzywania przez przez sąd do uzupełnienia braków.
  
 
Dzięki

No to zaczynamy działać
  
 
Cytat:
2008-11-17 21:55:04, slawekk pisze:
Mają umowę kupna i akt własności.


Jak rozumiem mają akt notarialny - umowę sprzedaży. Czy ta umowa została ujawniona w KW ?
Cytat:
Działka (około 900 m2) nie ma wydzielonej księgi wieczystej, jest w jednej księdze wieczystej z kilkoma innymi działkami które maja innych właścicieli.


Mam nadzieję, że w KW są oznaczenia geodezyjne działek, i w akcie notarialnym wymienione jest oznaczenie widniejące w KW - wtedy nie powinno być problemów z wyodrębnieniem KW.
Pytanie, czy wskazani w KW właściciele żyją - bo jak nie to uczestnikami postępowania będą ich spadkobiercy, których pewnie trzeba będzie ustalić.
Reasumując - sprawa może być banalna - znaczy wniosek i wpis, a może być na lata - zabagniona KW.
  
 
Dokumentów teścia nie widziałem, dzisiaj zapytam go o nie ,żeby pokazał.

W większości KW na Wawrze jest taki burdel ,że zaczynam mieć lekkie obawy co z tego wyjdzie.
  
 
Teściu mówi ,że ma akt notarialny ,ale znowu osłabł mu zapał do wyprostowania sprawy
Za jakiś czas znów się za to zabierze , no chyba ,że teściowa pogoni go wcześniej

Z osób które są wskazane w KW chyba jedna osoba nie żyje.
Nie wiem jak wygląda sprawa oznaczeń geodezyjnych.