Problem z odszkodowaniem od PZU

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam ogromny niesamowity problem juz nie wiem co robic moze ktorysz z was furiosow mial podobna sytaucje problem i cos doradzi.Otoz w maju mialem kolizje drogowa/wypadek wziolem od kierowcy wszystkie jego dane, dane pojazdu (zaznacze ze jechal autem firmowym)rozjechalismy sie.na drugi dzien zgubilem gdzies ta kartke ze wszystkimi danymi wiec zadzwonilem do goscia i podal mi je jeszcze raz.zglosilem sprawe w pzu wyslali mu oswadczenie do podpisu i ... tutaj zaczela sie moja przygoda wlasciciel pojazdu stwierdzil ze jego keirowca i samochod nie brali udzialu w zadnej stluczce i pzu odmowilo mi wyplaty odszkodowania.wiec pozwalem kierowce do sadu sprawa ciagla sie 5 miesiec oczywiscie zaocznie w tym tygodniu odebralem wyrok ucieszony pojechalem z nim do pzu i ....... przezylem porazke otoz okazalo sie ze kierowca przyznal sie do stluczki ale pojazdem o innym numerze rejestracyjnym niz ten ktory jest zgloszony w szkodzie. ma ktos pomysl co jeszcze moge zrobic?dzieki z gory za pomoc i rady

[ wiadomość edytowana przez: CEHU dnia 2008-12-05 12:01:28 ]
  
 
Sprawdziłem szkodę nie ma żadnych ciekawych informacji .
Tak jak Ci pisałem na priv musisz złożyć wniosek o dokonanie oględzin samochodu sprawcy wtedy wszystko wyjdzie . Albo w ostateczności możesz zrobic tak : Napisz pismo do PZU że podczas zgłaszania szkody pomyliłeś nr rej. sprawcy i podałeś go błędnie . Podasz w piśmie że prawidłowy nr powinien być taki xxxx ( ten co w wyroku ) . I najlepiej jakbyś złożył takie zeznanie na policji . Wiem że za składanie fałszywych zeznań grozi kara , ale wierz mi że ludzie tak robią . Jako przykład podam ci sprawę babki która zostawiła w samochodzie dow. rej. i ukradli samochód z dowodem. Dostała odmowę wypłaty odszk. ( za zostawienie tego dow. w aucie) Więc poszła na policje i złożyc dodatkowe wyjaśnienia . Które brzmiały mniej więcej tak : Chciałam zeznać że nie zosatwiłam dow. rej w aucie jak podałam przy pierwszym zgłoszeniu kradzieży na policję . Przypomniało mi się że byłam u szwagra na działce i dow rejestracyjny zjadł mi pies ... '' Czytałem tą notatke to nie jest moja ściema . Pzu musiało wypłacić odszkodowanie .Mogło być też tak że jak podawał Ci dane drugi raz to mu się pomylił nr rej ? Albo miał samochód bez OC i podali drugi .


I mała rada jeśli coś załatwiasz w PZU i czegoś Ci nie chcą zrobic to ślesz im kurwy , każesz przyjść kierownikowi , i jak Cię wyrzucą przez drzwi to wchodzisz oknem , składasz odwołanie za odwołanie , podanie za podanie dopóki nie osiągniesz celu .
Bo w PZU jest taka polityka w takich spornych kwestiach ,,nie płacimy odszkodowania dopóki klient nie zagrozi sądem , a może sobie daruje odszkodowanie i będzie po kłopocie ,,


Cytat:
włączony 2008-12-05 15:15:00, Paszczus napisał:
posluchaj myslisz ze naprawde dadzac cos te ogledziny pojazdu?a odnosnie tej pomylki z nr rejestracyjnym to dowiedzialem sie ze gdyby to drugie auto bylo ubezpieczone w pzu to dostalbym to odszkodowanie ale nie jest pzu teraz ustala ubezpieczyciela jesli go nie znajdzie babka wspominala cos o funduszu gwarancyjnym powiedz mi ciezko wybrnac z takiej sytuacji?jestes pracownikiem pzu?



Jeśli ściemnił że to inny samochód to dadzą dużo.
Jeśli znajdą ubezpieczyciela sprawcy to on Ci wypłaci odszkodowanie .
Jeśli był nieubezpieczony to dostaniesz kasę z funduszu gwarancyjnego
Ile to będzie trwało i ile kasy dostaniesz , Bóg jeden wie .......




[ wiadomość edytowana przez: kotniedobry dnia 2008-12-05 15:26:36 ]
  
 
z benefia walczylem 4 miesiace. koles podpisal papier potem niechcial odeslac potwierdzenia potem sie wyparl...
po milej rozmowie tel chyba go cos ruszylo ... odeslal oswiadczenie ze to ja w niego wjechalem.... kolejne przedluzenia itp itd..
jest na necie taka strona jak http://www.rzu.gov.pl/ lub http://www.money.pl/ubezpieczenia/instytucje/rzecznik/

mozesz szukac tam pomocy. mi babeczka powiedziala jak mam dalej sie sprawa zajac i pomoglo.

nauczka na przyszlosc... trza byc twardym dla chuja sprawcy i odrazu wzywac policje. przynajmniej nie ma problemu z odszkodowaniem potem....
  
 
Cytat:
2008-12-05 15:30:55, PG pisze:
z benefia walczylem 4 miesiace. koles podpisal papier potem niechcial odeslac potwierdzenia potem sie wyparl... po milej rozmowie tel chyba go cos ruszylo ... odeslal oswiadczenie ze to ja w niego wjechalem.... kolejne przedluzenia itp itd.. jest na necie taka strona jak http://www.rzu.gov.pl/ lub http://www.money.pl/ubezpieczenia/instytucje/rzecznik/ mozesz szukac tam pomocy. mi babeczka powiedziala jak mam dalej sie sprawa zajac i pomoglo. nauczka na przyszlosc... trza byc twardym dla chuja sprawcy i odrazu wzywac policje. przynajmniej nie ma problemu z odszkodowaniem potem....


albo wezwać rzeczoznawce z firmy ubezpieczeniowej lub samemu pojechać na oględziny

-----------------
"Fatalna Imitacja Auta Turystycznego"

P.U.H. MARAKANT

Transport samochodów / pomoc drogowa
Poliwęglan do rajdówek
  
 
Cytat:
2008-12-05 15:30:55, PG pisze:
nauczka na przyszlosc... trza byc twardym dla chuja sprawcy i odrazu wzywac policje. przynajmniej nie ma problemu z odszkodowaniem potem....



teraz juz tez to wiem ale jechalem autem bez przegladu waznej polisy ubezpieczenia oc a pozatym mialem i mam dosc panow wladzy w czasach mlodosci grzeszylem
  
 
Człowieku jeżeli nie miałeś ubezpieczenia i przeglądu to o jakim ty odszkodowaniu mówisz?????
  
 
No dokładnie, Bob ma rację. Jak ty nie masz auta sprawnego (czyli z ważnym przeglądem) to od razu ci wrypią, że ci się żadne odszkodowanie nie należy...
  
 
Jeszcze ubezpieczyciel sprawcy strzeli z ucha do UFG i bekniesz za niemanie OC

-----------------
http://plepleple.pl
  
 
Cytat:
2008-12-05 16:02:23, Poochaty pisze:
No dokładnie, Bob ma rację. Jak ty nie masz auta sprawnego (czyli z ważnym przeglądem) to od razu ci wrypią, że ci się żadne odszkodowanie nie należy...



Nie musisz mieć oc , przeglądu , prawa jazdy , możesz być pijany a dostaniesz odszkodowanie jeśli wypadek nie jest z Twojej winy .
Oczywiście poniesiesz w związku z tym konsekwencje ale w oddzielnej sprawie .

[ wiadomość edytowana przez: kotniedobry dnia 2008-12-05 17:09:42 ]
  
 
tutaj wina leży po Twojej stronie, pzu nie może Ci wypłacić odszkodowania, kiedy nie wie naprawdę, którego gościa to dotyczy, musisz jeszcze raz założyć sprawę, żeby wyjaśnić, który nr rejestracyjny dotyczy tego wypadku, jeśli tego nie zrobisz ubezpieczyciel nie wypłaci Ci ani grosza na słowo
  
 
kotniedobry nie zgadzam się z tobą. Znajomej nie wyplacili szkody bo miala niewazne prawo jazdy - jezdzi w okularach i powinna odnawiac co roku. zapomniala, puknela autem w mur, zglosila do pzu i jej powiedzieli ze jej nie wyplaca, bo prawo jazdy niewazne
  
 
Cytat:
2008-12-06 15:04:15, Poochaty pisze:
kotniedobry nie zgadzam się z tobą. Znajomej nie wyplacili szkody bo miala niewazne prawo jazdy - jezdzi w okularach i powinna odnawiac co roku. zapomniala, puknela autem w mur, zglosila do pzu i jej powiedzieli ze jej nie wyplaca, bo prawo jazdy niewazne



Ale w jej przypadku chodziło o AC? Z AC chętnie nie wypłacają jeśli znajdą kruczek, np. nieważny przegląd, kierowca bez uprawnień, itd.
  
 
Cytat:
2008-12-06 15:04:15, Poochaty pisze:
kotniedobry nie zgadzam się z tobą. Znajomej nie wyplacili szkody bo miala niewazne prawo jazdy - jezdzi w okularach i powinna odnawiac co roku. zapomniala, puknela autem w mur, zglosila do pzu i jej powiedzieli ze jej nie wyplaca, bo prawo jazdy niewazne



czytaj ze zrozumieniem...
a niby dlaczego mieli jej wypłacić,z OC muru??
chciała z AC i była to jej wina.była sprawcą a ubezpieczenie działa jezeli sprawca ma wszystko ok,jeżeli nie - płaci sam
kotniedobry napisał o sytuacji kiedy jest sprawca.
  
 
To potwierdza regule , jak jest wypadek (obojetne jaki) dzwonisz po policje by pozniej nie miec problemow takich , a to ,ze koles nie umie jezdzic to moze pkt i mandat by go nauczyly ... Jak mi ktos wjechal w przod mylac 1 bieg z wstecznym na wjezdzie to nie bylo gadki tak jak i nie bylo problemu z szybka wymiana zderzaka by ASO
  
 
Cytat:
2008-12-06 22:33:53, DeviLL pisze:
To potwierdza regule , jak jest wypadek (obojetne jaki) dzwonisz po policje by pozniej nie miec problemow takich , a to ,ze koles nie umie jezdzic to moze pkt i mandat by go nauczyly ... Jak mi ktos wjechal w przod mylac 1 bieg z wstecznym na wjezdzie to nie bylo gadki tak jak i nie bylo problemu z szybka wymiana zderzaka by ASO


dokladnie jestem tego samego zdania...
czlowiek chce byc mily wyrozumialy wkoncu wypadek kazdemu sie moglo trafic ... a potem problemy uzeranie sie i czekanie na kase 4 miechy....
  
 
Cytat:
2008-12-06 23:57:37, PG pisze:
dokladnie jestem tego samego zdania... czlowiek chce byc mily wyrozumialy wkoncu wypadek kazdemu sie moglo trafic ... a potem problemy uzeranie sie i czekanie na kase 4 miechy....


a wszystko to dla straconych 10% zniżki na dwa lata (czyli rocznie po ok 40-100zł ) my polacy mamy specyficzną nautre ?

-----------------
"Fatalna Imitacja Auta Turystycznego"

P.U.H. MARAKANT

Transport samochodów / pomoc drogowa
Poliwęglan do rajdówek
  
 
Cytat:
2008-12-06 15:04:15, Poochaty pisze:
kotniedobry nie zgadzam się z tobą. Znajomej nie wyplacili szkody bo miala niewazne prawo jazdy - jezdzi w okularach i powinna odnawiac co roku. zapomniala, puknela autem w mur, zglosila do pzu i jej powiedzieli ze jej nie wyplaca, bo prawo jazdy niewazne



Z OC osobie poszkodowanej należy się generalnie wszystko , z AC tylko to co jest jest wymienione w ,, ogólnych warunkac AC ,,
które dostaje się przy zawieraniu ubezpieczenia .
4 strona - WYŁĄCZENIE ODPOWIEDZIALNOŚCI Z AC W PZU