Witam,
a więc od początku: mam bolero 2 z 99roku 1,6 kombi z centralnym na fabrycznego pilota oraz alarm (na pilocie pisze SECOND z trzema zielonymi przyciskami) wszystko było ok aż do dziś zawsze najpierw z kluczyka od zapłonu uruchamiałem centralny zamek a potem z drugiego pilota włączałem alarm, a wyłanczałem w odwrotnej kolejności i było ok, dziś próbowałem wyłaczyć alarm ale niestety bez skutku non stop wył (dioda w pilocie z alarmu zaświecała się przy naciskaniu przycisków z pilota czyli zasilanie pilota jest) nie pomogło nic bo zapłon odcięty przez alarm, przejrzałem bezpieczniki wszystkie są ok, ale jak zajrzałem od dołu ZA skrzynke z bezpieczników to zauważyłem niebieski (może lekki fiolet) ciemno było a nie miałem latarki przewód około 5cm długości zwisający i zakończony czarna żeńską wtyczką typu "L" gdzie kabel był połączone z dłuższą pionowa linią litery "L" zaś krótsza linia litery"L" służyła jako wtyczka i teraz pytanie od czego jest ten kabel czy ma on zwisać czy jak ? Bo nie mam zielonego pojęcia a nie mam w pobliżu drugiego kombiaka żeby porównać
A z alarmem uporałem się po kilkudziesięciu minutach jak ściągałem i zakładałem klemy i próbowałem go odpalić żeby zapalił i teraz pali bez problemu alarm się wogóle nie uruchamia z pilota bo nie działa przestał działać (próbowałem dwa razy) bo więcej nie chciałem żeby mi potem nie wył pół nocy, a auto potrzebne do jazdy codziennie i teraz odpala ale alarm jest nieaktywny tylko pytanie teraz odnośnie tego zwisającego kabla z tyłu za bezpiecznikami czy ma być gdzies tam wsadzony czy ma wisiec i od czego on jest?
Nie mam pojęcia jaki to alarm bo kupiłem to już był zadnych papierów do niego nie maiłem
