126p gaśnie po 30 min ostrej jazdy...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, mam taki mały problem, kiedy pojezdze ostro maluszkiem po 20-30 min gaśnie tak jakby niewiem brakowało iskry albo paliwa... trudno wyczuć... musze postac 1 min wtedy zapala i pojezdze 10 min i znowu to samo... chyba ze postoje z 10 min to wtedy juz można dłużej pojeżdzić... Juz dwa razy miałem taki problem, za pierwszym myślałem że to gaźnik, wyciągłem ale wszystko było ok... Jeśli macie jakieś pomysły co to za cholerstwo prosze po pomoc... Z góry dzięki

Aha jeśli to potrzene: silnik głowica - 4mm, wałek 385, i takie tak różne
  
 
tłoki puchna...przegrzany albo zle spasowany
  
 
Luzy na zaworach ma?
  
 
Właśnie będe patrzył.. ustawiałem na 15 wszystkie... mogło sie coś rozregulować... Dzieki za odpowiedzi, jeśli macie jakieś inne sugestie piszcie! jutro sprawdze luzy...
  
 
fryzjer ma rację, mialem tez cos takiego w moim maluchu kiedys, ze jak zgasl przy palowaniu to ciezko bardzo go bylo odpalic, bo spuchl...a wrazenie moze byc takie, że brakuje paliwa
  
 
Ja taka sytuacje mialem w lecie, na autostradzie mi dwa razy zgasl.
Ale to jeden jedyny dzien kiedy tak sie stalo, i wcale nie bylo goraco ( cisnienie atmosferyczne male czy co )
PS.
Co oznaczaja "spuchniete tloki" ??
  
 
"rosniecie" tloka na skutek rozszerzalnosci termicznej metalu... tlok rozszerza sie do tego stopnia ze przestaja mu wystarczac luzy miedzy nim a gladzia cylindra i dochodzi do wzmozonego tarcia... etc etc etc
  
 
Ogólnie go łatwo odpalić nawet po 20 sekundach kręcenia... od chwili zgaśnięcia... musze jutro sprawdzić te luzy na zaworkach...
(Ale silnik nie jest składany na nowych częściach... )
  
 
a jaki masz zapłon, bo ja miałem kiedyś tak jak mi sie platynki skończyły że zgasł na kjs a potem zrobiłem do domu jeszcze 200km i jeździłem troszke aż zgasł na dojeździe do kolejnego kjs po jakimś tam czasie i już nie odpalił.
  
 
Zaplon mam na 12... dobrze czy źle... a platynki mam ok ale ogólnie po chwili odpala...

[ wiadomość edytowana przez: kondziorally1 dnia 2008-11-26 21:55:53 ]
  
 
a może słaba masa? jak się zagrzeje to się opór zwiększa ale nie wiem czy aż takie by to miało tu znaczenie
  
 
Panowie wykryłem usterkę! Zawory były ustawione strasznie ciasno (0.05 nie wchodziło) Teraz tylko trzeba udać się na testy Myślę że to był powód. Dzięki za pomoc!
  
 
Jeszcze raz ja... odświerzam... luzy luzami... przejechałem jeden kręcioł we wieliczce wracam do domu i pod górkę znowu to samo... dławi przerywa tak jakby paliwa niedostawał,,, już męczę sie od tygodnia i dalej nic... wymieniłem prawie wszystko.... nowe styki przerywacza, cewke, kable, świece, gaźnik, pompke, zawory sa na 25... testuje i testuje i cały czas to samo... najczęściej pod górkę jak jade 1 ogień dwa ogień i na wysokich przerywa.... raz na dwójce, raz na trójce... czytam wszystkie fora i piszą jeszcze że jakiś filtr w baku jest i może być tam sy (że na wysokich obrotach go muli) albo piszą że niema odpowietrzenia baku... Aha czy ma coś wspólnego że ręką nieprzekręce wału? koła pasowego? musze brać 17 i kluczem przekręcać... P.S. Jak stoi w miejscu i mam tak z 5 - 6 tyś obrotów nic nie gaśnie, dopiero w czasie jazdy...
  
 
nie wiem... moze tloki puchna?
  
 
jak nie umiesz reka przekrecic to moze i tloki...
a kopulke sprawdzales?
  
 
Jak na zimnym moiżez przekręcić, a po zgaśnięciu nie to na 100% tłoki puchną
  
 
Tłoki myślę że nie, bo bardziej na zimnym nieprzekręce a na ciepłym już lżej idzie, a kopułki niemam, przecież tam jest przerywacz...
  
 
ustaw ksiażkowo na 0,20 i 0,25 na zimnym silniku, pojeździj i napisz czy problem zniknął
  
 
heh kopulka zle sie wyrazilem, chodzilo mi o dekielek aparatu zaplonowego
  
 
W maluchu nie ma filtra w baku. Jeżeli masz przezroczyste przewody paliwa w komorze to sprawdz po zgasnieciu silnika czy jest paliwo w przewodach. Wyelimnujesz albo nie pompe, zbiornik. Pozostanie gaźnik, prąd albo puchnięcie tłoków. Puchniecie - masz wyzej opisane jak sprawdzic .
Może spróbuj przełożyć gaznik, (jezeli to nie to bedzie) to aparat zapłonowy, cewkę itd z sprawdzonego motoru.