Psikus esperaka - pękł fotel kierrowcy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
niedawno w rozmowie ze znajomymi mówiłem jak to mi fajnie się esperakiem przez 180 tys. jeździło bezawaryjnie. Po skończonym spotkaniu idę ci ja do esperaka, wsiadam, próbuję zapiąć pas i nagle TRACH!! Oparcie oderwało się od siedziska po stronie zaczepu pasów bezp.
Złośliwe się stało to espero ostatnio.
Teraz stoi smutny na parkingu, a ja ujeżdżam auto ojca, nie mam czasu zająć się naprawą.
Da się to pospawać, czy lepiej od razu szukać foteli od vectry?
  
 
Oczywiście, że da się pospawać.
Ja swój spawałem na wiosnę i puki co jest dobrze.
Spawali mi koledzy w pracy, więc się postarali i dodatkowo wzmocnili szkielet, nie wiem jak to wygląda w normalnym warsztacie.
Musisz porównać cenę usługi i cenę fotela z Vectry, a odpowiedź sama się nasunie.

Powodzenia
  
 
usługę mam gratis, kuzyn ma profi migomat i trochę spawa. Ostatnio sam zresztą spawałem 300 sztuk wykończeń na metalowym płocie, więc pewnie dałbym radę.

Zastanawiałem się jedynie, czy tam jest do czego spawać, bo po pobieżnych oględzinach wygląda nieciekawie - urwał się taki mały kawałek blachy.

Dzięki za odpowiedź!
  
 
no i fotel pospawany - naprawa prosta, pęknięty był wspornik zawiasu oparcia od strony zamka pasa bezpieczeństwa. Obecnie pospawany i wzmocniony dodatkową blachą (oryginalnie też jest wzmocnienie, ale takie śmieszne z cieniutkiej blaszki)
Od dzisiaj mogę wywalić taboret z esperaka.
  
 
Cytat:
2009-01-25 18:24:31, Robert_S pisze:
no i fotel pospawany - naprawa prosta, pęknięty był wspornik zawiasu oparcia od strony zamka pasa bezpieczeństwa. Obecnie pospawany i wzmocniony dodatkową blachą (oryginalnie też jest wzmocnienie, ale takie śmieszne z cieniutkiej blaszki) Od dzisiaj mogę wywalić taboret z esperaka.



...właśnie wczoraj też mi się oparcie złamało jak na światłach szukałem czegoś w kieszeniach spodni... dobrze, że nie podczas jazdy.

Wspornik ułamał mi się na samym dole - zaraz przy mechaniźmie siedziska.

Oglądałem to i owo i jakiś nie widzę tego spawania bez rozpuwania poszycia.. pianka w siedzisku też prawdopodobnie pójdzie z dymem, że hej !!!

To jak Wy to spawaliście ? ...chyba że smarkaliście na zimno
  
 
ja pierwszy spawalem 3 razy a drugi pospawany juz wlozylem a teraz mi sie troche rozjechal wiec musze zlamac go i pospawac po nowemu
  
 
Cytat:
2009-01-25 23:48:38, nawigator5 pisze:
...właśnie wczoraj też mi się oparcie złamało jak na światłach szukałem czegoś w kieszeniach spodni... dobrze, że nie podczas jazdy. Wspornik ułamał mi się na samym dole - zaraz przy mechaniźmie siedziska. Oglądałem to i owo i jakiś nie widzę tego spawania bez rozpuwania poszycia.. pianka w siedzisku też prawdopodobnie pójdzie z dymem, że hej !!! To jak Wy to spawaliście ? ...chyba że smarkaliście na zimno



też się zastanawiałem, ale po odkręceniu oparcia od siedziska zdjęcie tapicerki wraz z gąbką to pikuś!
  
 
Cytat:
2009-01-26 00:37:52, Robert_S pisze:
też się zastanawiałem, ale po odkręceniu oparcia od siedziska zdjęcie tapicerki wraz z gąbką to pikuś!



...Zdobyłem drugi trochę uszkodzony fotel (...) Jest duże prawdopodobieństwo, że z dwóch zepsutych mógłbym zrobić jeden dobry.
Ale właśnie trzebaby odkręcić oparcie od siedziska.

Ten mechanizm sprężynowy ustalający kąt oparcia, robi wrażenie jakby do naciągu spręzyny wymagał siły kilku ton ...a próba niewłaściwego zabrania się za niego może doporowadić do śmierci lub kalectwa... więc czy możecie napisać jak poradziliście sobie z naciągiem tej sprężyny ?
  
 
Cytat:
2009-01-26 10:13:35, nawigator5 pisze:
...Zdobyłem drugi trochę uszkodzony fotel (...) Jest duże prawdopodobieństwo, że z dwóch zepsutych mógłbym zrobić jeden dobry. Ale właśnie trzebaby odkręcić oparcie od siedziska. Ten mechanizm sprężynowy ustalający kąt oparcia, robi wrażenie jakby do naciągu spręzyny wymagał siły kilku ton ...a próba niewłaściwego zabrania się za niego może doporowadić do śmierci lub kalectwa... więc czy możecie napisać jak poradziliście sobie z naciągiem tej sprężyny ?



ine odkręcaj tej sprężyny, tylko odkręć dwie śruby przy siedzisku, które trzymają cały mechanizm regulacji oparcia. obejrzyj dokładnie to się zorientujesz o co chodzi.
dodam tylko, że ja mam regulację dźwignią, w pokrętle może być inaczej.