Montaż wielozaworu w butli cylindrycznej -poziom gazu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam takie pytanie. gdy zamiast 30 stopni butla jest więcej przekręcona tak że pływak odcina później gaz i dzięki temu gazu wchodzi więcej np 90%.

Ale tym samym rurka zasysająca będzie też podniesiona, np 5cm ponad dnem butli.

Pytanie: Czy to oznacza że gdy poziom gazu obniży się poniżej 5cm to samochód przestanie jechać bo rurka już nie będzie zasysała płynnego gazu? czy będzie nadal jechał tylko zamiast płynnego gazu będzie poprostu w postaci gazowej docierał do reduktora?


z góry dzięki za odpowiedź, bo nie wiem czy dobrze zrobiłem.
  
 
Witam,
jeśli jest to auto o małej pojemności, to przy bardzo niskim obciązeniu jazda jest mozliwa. Jeśli potrzebuje Pan zostawić wielozawór pod tym kątem, nalezy dogiąć smog wielozaworu do dna zbiornika.
  
 
jeśli smok nie jest zalany to parujący intensywnie gaz odbiera ciepło z otoczenia, zaszroni butlę a potem ustanie parowanie. To teoretyczna dywagacja bo bardzo szybko spadnie ciśnienie gazu mimo że jego zbiornik nie będzie pusty i przełaczy się na benę.
trzeba podgiąć rurke ssawna jak w poście niżej.
  
 
Dziękuję za odpowiedzi, sorki że dopiero teraz się odzywam.

Instalkę już mam dawno zamontowaną a nie chcę już tego rozkręcać tylko do podginania rurki, ciekawiło mnie tylko jak to się przedstawia.


Moje pierwsze tankowanie na pusty zbiornik (60l) było 52 litry, później mogłem tankować już po 50 litrów. Czyli te 2 litry na dnie zawsze będą nie wykorzystane.

Gdy wyjeżdzę cały gaz to efekt jest taki że samochód traci moc i zwalnia ale jedzie, więc przełączam na benzynę i później znów na gazie trochę pojedzie i zwalnia. Co by tłumaczyło że wraz z rozprężaniem obniża się temp butli i gaz zamarza tzn przestaje parować więc nie da się jeździć na 'oparach'.


Może jedyna zaleta tego że z samego dna nie pobieram wody i brudów.