Kolego !
Normy zuzycia paliwa okreslane są dla rozgrzanego silnika a im zimniej ( im zimniejszy silnik) , tym do momentu osiągnięcia temperatury pracy (ok. 90 st.) więcej paliwa potrzebuje.
W praktyce wygląda to tak, ze odpalasz zimny silnik i pracuje na "ssaniu" a gdy juz sie silnik nagrzeje "ssanie" się wyłącza, auto zaczyna coraz mniej tej benzyny potrzebowac , to przełącza się na gaz.
Czyli, de facto, Twoj silnik na benzynie cały czas pracuje na "ssaniu", pochłaniając konkretne ilości tej benzyny, więc się nie dziw - tym bardziej ze teraz jest zima a zimą jest zimno
Przyjdzie lato, samochod zacznie mniej palic.
A z tym chłodzeniem wtryskiwaczy, to chyba nie tak jak mysłisz.
Poprostu gdy jezdzisz na LPG, pompa paliwa cały czas pracuje i obieg paliwa w układzie chłodzi wtryskiwacze, mimo tego, ze one nie pracują.
Ps. Nie wykluczone, ze gaziarze coś zle zmontowali i silnik pracuje cały czas w trybie awaryjnym, wtedy spalanie tez będzie duze.
[ wiadomość edytowana przez: zp dnia 2009-01-28 14:47:02 ]