Ruda zaatakowala - auto gnije

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
wtiajcie!
niestety ruda w trakcie zimy zaatakowala solidnie, czego efektem jest gnijace nadkole. prosze doradzcie co z tym fantem zrobic. wrzucam pikczery:





zjdecie 1 : nadkole lewe
zdjecie 2 i 3: nadkole prawe

pytanie moje jest takie: czy jest sens z tym robic? czy zabrac sie za to samemu czy oddac specjaliscie? czy konieczne bedzie wspawanie reparaturki czy starczy sama szpachla? ewentualnie gdzie szukac w Krakowie jakiegos speca? jaki koszt mniej wiecej takich uslug?
wszelkie sugestie mile widziane
  
 
eee tam,nie takie rzeczy tutaj widziano
ja tam wolałem dać do blacharza,wstawił reperaturki,malowanko i super-droga akcje nie jest a warto.
szpachla nie szpachla w nastepną zimę bedziesz mial to samo
  
 
To zależy ile chcesz nim jeżdzić .Jedyną opcją jest wspawanie reperaturek i malowanie .Koszt takiej operacji jakieś 600-700 zł. Napisz w jakim stanie są progi ,bo jak w kiepskim to warto by było zrobić je za jednym razem.
  
 
ja sugerowałbym reparaturki, bo to dopiero początek... ja z malowaniem i nowymi nadkolami (kupiłem bo nie miałem) dałem coś koło 1000 zł

sprawdź też progi i podłużnice, bo warto by najpierw je zrobić jeżeli też już je bierze


[ wiadomość edytowana przez: Wuipe dnia 2009-02-09 15:43:08 ]
  
 
no pojezdzilbym swoim esim jeszcze troche bo mechanicznie jest bardzo sprawny ale zaczyna go zjadac niestety. szczerze nie zalezy mi na wygladzie bo i tak mam jeszcze do roboty zdzerzaki i maske... bardziej zalezy mi aby zatrzymac postepujaca rdze co by go dalej nie zjadala. 700 - 1000 zl to dosc duzo. moze zedrzec lakier z ruda i hameraidem zalatac a potem na to jakies nadkola/ maskownice ?

progi sa chyba ok (geberalnie auto od spodu jest w porzadku) a podluznice? szcerze nei wiem co to jest (element prostopadly do progu na ktorym wspiera sie podnosnik?) - jesli tak to widzialem ruda...




[ wiadomość edytowana przez: psolarz dnia 2009-02-09 15:53:22 ]
  
 
ten pomysł z Hameritem i jakimiś maskownicami nie jest za dobry to już lepiej wstawić reparaturke i jak nie masz treaz kasy to pomalować za miesiąc lub dwa

a podłużnica to element nośny konstrukcji ramy pojazdu
  
 
Można polepić żywicą i włóknem szklanym, a potem pomalować sprayem . U mnie taki zabieg wystarczył na trzy lata i tragicznie nie wyglądało.
  
 
Cytat:
2009-02-09 17:01:48, maniutello pisze:
Można polepić żywicą i włóknem szklanym, a potem pomalować sprayem . U mnie taki zabieg wystarczył na trzy lata i tragicznie nie wyglądało.


Sprawdź kolego podłużnice skoro element prostopadly do progu na ktorym wspiera sie podnosnik jest już rudy to warto obejrzeć progi (wewnętrzne) i obowiązkowo podłużnice z tyłu bo może już ich nie być
  
 
A koszt wymiany progów i naprawy podłóżnic to kolejny tysiączek.
  
 
Cytat:
2009-02-09 17:20:15, ArekCLX pisze:
Sprawdź kolego podłużnice skoro element prostopadly do progu na ktorym wspiera sie podnosnik jest już rudy to warto obejrzeć progi (wewnętrzne) i obowiązkowo podłużnice z tyłu bo może już ich nie być



I tu byś się zdziwił.
  
 
Cytat:
2009-02-09 20:30:53, gregzw pisze:
A koszt wymiany progów i naprawy podłóżnic to kolejny tysiączek.



proponuję się przesiąść na rower..... znacznie tańszy w utrzymaniu i w ogóle nic nie pali

to są uroki essa - rdza, inne auta tez mają swoje "uroki".......... chcesz jeździć -> płać i płacz
  
 
Proponuje załozyc nadkola tył, ja zaraz po kupnie to zrobiłem i juz dwie zimy i rdzy jak nie było tak nie ma nawet sladu