Carina kombi 97" 1,6 - drgania przy hamowaniu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich. Problem polega na tym iż przy hamowaniu mam bardzo mocne drgania przenoszone na kierownice jak i podłoge. Pierwszy mechanik wymienił tarcze, klocki(nowe) drgania znikły na tydzień czasu. Drugi mechanik wymienił gałki, sworznie. I też drgania znikły na ok tydzień.Ale dragania po chwili powracają. Zrobiłem też zbierzność. Mechanicy rozkładają ręce sprawdzają ,wszystko jest ok mówią z zawieszeniem. Może ktoś mi doradzi albo miał taki przypadek bo nie wiem co robić. Dzieki za pomoc.
  
 
A może opony, jakiś bąbel lub złe wyważenie.
  
 
opony wszystkie cztery razem z falgami wymieniłem na zimowe. i nie poprawiło sie nic.
  
 
Zmierz bicie tarcz.
Powinni to zrobić przy wymianie.
Pozdro.
  
 
tarcze są sprawdzone u tokarza i są minimalne bicia ale podobno w normie.
  
 
Nie bicie samych tarcz na tokarce tylko bicie tarcz po założeniu na piastę.
Trochę rdzy, trochę śmieci na piaście i juz d.pa zbita
Po założeniu nowych tarcz p[owinno się zmierzyć ich bicie na aucie. Taki jest np. wymóg gwarancji EBC.
Pozdro.
  
 
To też sprawdzał mechanik a samoczynnie czyściłem wszystkie elementy ze to jakby można wykluczyć. Znajomy zasugerował mi jeszcze przegub czy jest to możliwe ... Ja jeszcze zastanawiam się czy może być łapa która trzyma klocki.
  
 
Cytat:
2009-02-09 18:44:03, magin pisze:
To też sprawdzał mechanik a samoczynnie czyściłem wszystkie elementy ze to jakby można wykluczyć. Znajomy zasugerował mi jeszcze przegub czy jest to możliwe ... Ja jeszcze zastanawiam się czy może być łapa która trzyma klocki.


Chciałbym jeszcze dodać że przy gwałtownym hamowaniu jest ok. Tylko przy można powiedzieć łagodnym trzymaniu hamulca są drgania.Im większa prędkość większe drgania.
  
 
Pojechałem do innego mechanika i sparwdził mi bicie na tarczał ( założne ) i są bicia ... tylko już nie umiał mi powiedzieć dlaczego.
  
 
No to teraz trzeba jeszcze ustalić co to znaczy "w normie" na tokarce ??? Ile konkretnie ?
Najprostszym rozwiązaniem jest przetoczenie tarcz na aucie, ale obawiam się że cena usługi będzie porównywalna z ceną nowych tarcz (ok. 100,-PLN/strona o ile dobrze pamiętam)
Drugie wyjście to zdjąć tarcze, jeszcze raz wyczyścić wszystko dokładnie styk piasta-tarcza, zmierzyć ponownie. W razie dalszego bicia trzeba zdejmować tarczę , obracać o jedną śrubę względem piasty i ponownie pomiar.
I dobrze jeszcze zrobić pomiar bicia samych piast. Może któraś jest lekko skrzywiona po jakiejś dziurze ?
Ja po założeniu nowych tarcz pojechałem do warsztatu i za takie mierzenie + ustawianie jednej strony zapłaciłem coś koło 30-40PLN. To było jakieś 15 tys. km temu i jak na razie mam święty spokój.
Oczywistą sprawą że po założeniu nowych tarcz przez jakiś 1000km nie ma mowy o gwałtownym hamowaniu.
Pozdro.
  
 
Pojechałem do można powiedziec normalego mechanika który nie wymienia tylko sprawdza tak jak Perzan pisałes ze trzeba sprawdzić, okazało sie ze krzywa jest piasta a mechanicy wymienili mi wszysko, gałki, sworznie,tarcze, itp. teraz musze poszukać jakieś piasty może ktoś ma jakąs uzywaną. Nie chce juz inwestować w nową bo chce carinke wymienić na nowszy model.
  
 
No to dobrze, że znalazł przyczyne.
A Ty przy okazji masz remoncik przodu Teraz to nic tylko śmigać, a nie sprzedawać
Pozdro.
  
 
Oj szkoda bardzo... tak dobrego samochodu to jeszcze nie miałem cztery lata i prawie zero inwestycji. Jedyna poważna inwestycja którą musze zrobić to wymienic skrzynie biegów(mechanik wymieniał mi olej w skrzyni i mało dolał i wyskakuje piąty bieg)mi to nie przeszkadza już sie nauczyłem ale trzeba zrobić. A przy okazji może Perzan orientujesz sie mam 1,6 16V 1997r. a skrzynie znalałem z 1,6 16V 95rok czy bedzie pasowała.
  
 
Tak, będzie.
Pozdro.
  
 
Wielkie dzięki ...
  
 
Gdzie sprawdzales bicie Perzan w AB Tescie kolo makro ?
  
 
Cytat:
2009-02-20 08:10:16, Cromm pisze:
Gdzie sprawdzales bicie Perzan w AB Tescie kolo makro ?



Nie, u chłopaków w Pimagu
Pozdro.
  
 
Cytat:
2009-02-20 13:42:42, Perzan pisze:
Nie, u chłopaków w Pimagu Pozdro.



O to tam gdzie wymienialem amorki w poczciwej E-10.

Tak z innej beczki wczoraj mialem akcje suzuki swift cos strasznie tarlo na benach , jak tu wyciagnac bebny okazalo sie ze bebny sa przykrecone do wałka śrobą a caly beben osadzony jest na lozysku SKF made in poland ktore to sobie siedzi wlasnie na wałku piasty, jaja...
I jak sie kupuje beben to bez lozyska , lozysko trzeba osobno kupic i je wprasowywać...

Ja mam zegra do bicia ale nie moge dokupic statywu i mocowania