Antena po raz kolejny. Jak ją wypiąć?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Nie znalazłem na forum więc pytam osobno. Pacjent: Mk 7 Cabrio. Problem: Antena się nie wysuwa. Chciałem ją odkręcić i zajrzeć do środka żeby sie upewnić czy muszę kupić nową. Zdjąłem boczek, odkręciłem masę ale tutaj jest problem. Antena trzyma się jeszcze na jednej wiązce, pod obudową anteny składa się z 2 białych kabli i 2 czerwonych. Wychodzą z obudowy, przeobrażają się w wiązkę i łączą z innymi wiązkami które tak jak ona idą na łączeniu lewej ściany ściany i dna bagażnika w kierunku kanapy i w jej rogu giną w odchłaniach auta. Jak mam odpiąć ten kabel żeby wyjąć antenę? Nigdzie nie ma wtyczki. Cały kabel idzie aż pod tylnią kanapę i dalej. Mam go uciąć czy co?


[ wiadomość edytowana przez: PlesniaK dnia 2009-03-06 23:26:29 ]
  
 
"Antena po raz kolejny." to nie jest opisowy tytuł wątku.
  
 
Musi byc wtyczka przy antenie gdzies
  
 
Żadnej wtyczki nie ma, i to jest najgorsze, ale idę się upewnić...

Do tego pana z literka M przy nicku:

Po pierwsze jest napisane o co biega więc chyba nie pisze jaką sobie antenę kupiłem tylko wiadomo że jest problem. Jak ktoś robił coś z anteną to wejdzie, jak ktoś będzie szukał info o antenie to poszuka i znajdzie słowo ANTENA.

Po drugie wolę szczegółowo i dokładnie opisać problem w treści tematu niż dać tytuł i 2 nieskładnie "po polskiemu" napisane zdania po których trzeba zadać 5 innych pytań, jak często na tym forum.

Po trzecie przyjrzyjmy się innym tematom: "gniazdo zapalniczki", "pompa paliwa", "siedzenia w mkVIII kombi", "wskaźnik temperatury", "problem z gazem", komputer mk7"...czy mam dawać dalej?! Czy mam? I co? Oczywiście w tych tematach nikt problemu nie robi...

Już mi ktoś mówił że na tym forum są równi i równiejsi i ludzie którzy lubią się czepiać ale że aż tak? Byłem na milionie forów, na wielu z nich jestem aktywny, nieraz są to fora o wiele "większe i profesjonalniejsze" niż to i NIGDZIE NIKT nie ma problemów do tego co piszę. Na prawdę wiem jak się poruszać po forach.

Tyle w tej kwestii. Jak się umie szukać to zawsze się znajdzie. Pisałem już wiele wylewnych tytułów tematów a i nie od tego zależało czy ktoś był w stanie mi pomóc czy poradziłem sobie sam.

NIE MASZ NIC SENSOWNEGO DO POWIEDZENIA? NIE PISZ! No chyba że już tak bardzo cie to kole w oczy to proszę, w każdym podobnie zatytułowanym wątku wylej żale, a nie tylko w moim. A jak już tak bardzo chcecie tutaj mega ścisłych tematów, to doróbcie drugą linijke która zawsze jest pod tytułem wątku w której można w 70 (chyba) znakach dokładniej opisać o co biega. A teraz żegnam, idę sprawdzić czy mam wtyczkę.

[ wiadomość edytowana przez: PlesniaK dnia 2009-03-06 19:29:07 ]
  
 
Pojde za chwile do garazu i zrobie foto wyjetej anteny - moze dzieki temu znajdziesz wtyczke szybciej
  
 
Cytat:
2009-03-06 19:24:50, PlesniaK pisze:
Żadnej wtyczki nie ma, i to jest najgorsze, ale idę się upewnić... Do tego pana z literka M przy nicku: Po pierwsze jest napisane o co biega więc chyba nie pisze jaką sobie antenę kupiłem tylko wiadomo że jest problem. Jak ktoś robił coś z anteną to wejdzie, jak ktoś będzie szukał info o antenie to poszuka i znajdzie słowo ANTENA. Po drugie wolę szczegółowo i dokładnie opisać problem w treści tematu niż dać tytuł i 2 nieskładnie "po polskiemu" napisane zdania po których trzeba zadać 5 innych pytań, jak często na tym forum. Po trzecie przyjrzyjmy się innym tematom: "gniazdo zapalniczki", "pompa paliwa", "siedzenia w mkVIII kombi", "wskaźnik temperatury", "problem z gazem", komputer mk7"...czy mam dawać dalej?! Czy mam? I co? Oczywiście w tych tematach nikt problemu nie robi... Już mi ktoś mówił że na tym forum są równi i równiejsi i ludzie którzy lubią się czepiać ale że aż tak? Byłem na milionie forów, na wielu z nich jestem aktywny, nieraz są to fora o wiele "większe i profesjonalniejsze" niż to i NIGDZIE NIKT nie ma problemów do tego co piszę. Na prawdę wiem jak się poruszać po forach. Tyle w tej kwestii. Jak się umie szukać to zawsze się znajdzie. Pisałem już wiele wylewnych tytułów tematów a i nie od tego zależało czy ktoś był w stanie mi pomóc czy poradziłem sobie sam. NIE MASZ NIC SENSOWNEGO DO POWIEDZENIA? NIE PISZ! No chyba że już tak bardzo cie to kole w oczy to proszę, w każdym podobnie zatytułowanym wątku wylej żale, a nie tylko w moim. A jak już tak bardzo chcecie tutaj mega ścisłych tematów, to doróbcie drugą linijke która zawsze jest pod tytułem wątku w której można w 70 (chyba) znakach dokładniej opisać o co biega. A teraz żegnam, idę sprawdzić czy mam wtyczkę. [ wiadomość edytowana przez: PlesniaK dnia 2009-03-06 19:29:07 ]



Regulamin obowiązuje wszystkich bez wyjątku. Jak masz z tym problem, to tu nie pisz.
  
 
Prosze o zmiane tematu i nie wdawanie się w zbędne dyskusje, w przeciwnym razie zamykam wątek.
  
 
Ooo, Seba byłoby więcej niż super .

Zmieniłem temat, zmieniłbym wcześniej, nie wiedziałem że można. Mam nadzieję że teraz wszyscy są hepi, co nie znaczy że nie można przemyśleć mojego poprzedniego posta .

[ wiadomość edytowana przez: PlesniaK dnia 2009-03-06 23:27:54 ]
  
 
Seba, rozmyśliłeś się?
  
 
Cytat:
2009-03-07 13:13:35, PlesniaK pisze:
Seba, rozmyśliłeś się?




Zapomnialem o Tobie - za 10min
  
 
i wszystko jasne - tej kostki z 5 kablami sie nie wypina ,ale dalej masz kostke zasilajjaca biala i masa na czarnym przewodzie na oczko pod srubka
  
 
Ratujesz mi życie chłopie . Dzięki! Idę kombinować, potem napisze co wykombinowałem .
  
 
Wszystko jasne . Rozebrałem france i okazało się że silniczek spalony i zalany roztopionym plastikiem z obudowy. Może antena przymarzła, ktoś nie zauważył i miał włączone radio, silniczek pracował, nagrzał się i wszystko się pokiełbasiło. Trzeba kupić nową antenę.

Jeszcze pozostał mi jeden problem na teraz, ze wstecznym, ale to w nowym temacie .