gimak Jastrzębie Zdrój | alixxx, niewiele mogę dopisać do tego co napisałem wyżej.
Omvl DREAM XXI jest instalacją sekwencyjną (IV generacja), zamontowaną ją mam w megance 1.4-16V. Jak ją montowałem to należała chyba do tych z górnej półki. Miała kosztować 4000zł, ale zapłaciłem 3500zł. W okolicy proponowano mi różne inne instalacje w nieporównywalnie niższych cenach. Tylko jeden po obejrzeniu silnika powiedział, że do tego silnika może założyć tylko taką, a jak chcę inną to mam iść gzie indziej (chociaż montował inne instalacje też). Po założeniu powiedział tylko, że nie będę żałował i rzeczywiście nie żałuję. Wszyscy się w głowę pukali jak mówili ile za nią zapłaciłem. Do dzisiaj ona mnie kosztowała w sumie 130 zł (wymiana filtrów gazowych), nie zachodziła potrzeba jakiejkolwiek regulacji. Różnica w dynamice między benzyną a gazem dla mnie niewyczuwalna ( nie jeżdżę jak na Formule). Przechodzenie z benzyny na gaz niewyczuwalne. Średnie spalanie na 100km - 7.2 litra gazu + 0.6 litra benzyny na rozpałkę (na dystansie 70 000 km), a benzyny przed założeniem gazu 6.3 litra.
I jak tu nie być zadowolonym.
Prins też sekwencja (IV generacja) w corolli 1.4-vvti. kosztować miała 6500zł, zapłaciłem 6000zł (w ASO Toyoty dlatego tak drogo) - spalanie na 100km 7.9litra gazu +0.4 litra benzyny na rozpałkę, a benzyny przed założeniem gazu 6.7 litra.
Instalacji gazowej nie opłaca się montować jeżeli samochód ma stać jako eksponat przed domem lub w garażu, oraz jak samochody zmieniasz co trzy lata - wtedy robisz prezent temu co od Ciebie ten samochód kupi. Tak samo można się spytać czy opłaca się kupować futro z soboli (wisi w szafie) i zastanawiać się kiedy ono się zwróci. To takie dwie dygresje. |