MotoNews.pl
  

Silnik zimny odpala, rozgrzany slabo - Samara

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Dlaczego tak sie dzieje, ze zimny silnik (mam tylko benzyne) np. po calonocnym "odpoczynku" rano zapala mi od tzw. dotkniecia, a jak chce zapalic cieply, to krece nawet ok. 5 sek. i dopiero wtedy lapie...? Potem w trakcie jazdy juz nie mam zadnych problemow.
Czy moze miec wplyw na taki stan rzeczy to, iz posiadam w Samarce gaznik 2105, a moze to pompa paliwa (choc ja niedawno wymienilem), a moze jeszcze cos innego...?
  
 
Zwróć uwagę na taki miedziany teleskop - on potrafi sobie wyskoczyć, a wtedy odpalenie ciepłego silnika jest prawie niemożliwe. Musisz wsunąć ten teleskopik w taką prowadnicę i zablokować taką okrągłą zawleczką. Powinno pomóc.
  
 
Leszku, chyba mnie przeceniasz...
A gdziez ten teleskop jest, gdzie go mam szukac
  
 
a jak nacisniesz troche gazu jak jest cieply to nie odpali??
  
 
Odpali, moze o 1 sek szybciej, ale to jednak nie jest tak jak na zimnym
  
 
Na gaźniku od strony cięgna gazu.
  
 
A jak odpalasz na zimnym i cieplym silniku z ssaniem czy bez??
  
 
Na zimnym odpalam zawsze z ssaniem, a na cieplym probowalem juz rozne kombinacje, ale zawsze jest problem z odpalaniem...
  
 
Ja bym pogrzebał jeszcze w świecach, może się tak przydażyć że rozgrzane dają słabszą iskrę.
  
 
Ja bym pogrzebał jeszcze w świecach, może się tak przydażyć że rozgrzane dają słabszą iskrę.
  
 
znam ten ból miałem tak samo. Przeczyść świeczki, kopułkę i palec no i sprawdź cewkę i przewody. Powinno pomóc. U mnie znowu zaczyna słabiej palić ale to tylko z godzinka roboty. Więc papier ścierny w dłoń i do pracy. hehe
  
 
Za ciasno zawór któryś (zawory) podpierają się na rozbrzanym siniku. Dawno regulowałeś???
  
 
Cytat:
2005-08-05 01:51:19, Mariuusz pisze:
znam ten ból miałem tak samo. Przeczyść świeczki, kopułkę i palec no i sprawdź cewkę i przewody. Powinno pomóc. U mnie znowu zaczyna słabiej palić ale to tylko z godzinka roboty. Więc papier ścierny w dłoń i do pracy. hehe


Swieczek nie ogladalem od lutego wiec na pewno do nich zagladne.
Kopulka i palec sa nowe - kupilem i zalozylem je ze 2 tygodnie temu.
Cewka nowa - ma z pol roku.
Przewody maja pare lat, ale niedawno je ogladalem i sa sprawne.
  
 
Cytat:
2005-08-05 08:26:39, Lewy_lowicz pisze:
Za ciasno zawór któryś (zawory) podpierają się na rozbrzanym siniku. Dawno regulowałeś???


Hmmm, faktem jest, ze zawory nie byly ruszane od chyba 2 lat, ale niestety tego sam nie potrafie zrobic, wiec jezeli sadzisz Lewy ze tu moze byc "pies pogrzebany" to chyba czeka mnie wizyta u mechanika...
  
 
Może Tak być jak napisałem, miałem tak w kaszlaku kiedyś. Zrobiłem głowicę i ustawiłem zawory troszkę za ciasno. Jak się rozgrzał za cholerę nie chciał złapać... jak zimny od tyknięcia.
Regulacja w samarze jest na płytki, z tego co pamiętam pasują od punto2.
  
 
Po pierwsze to ja bym sprawdzil ustawienie zaplonu i rozrzad(czyli min. luzy na zaworach)
A po wtore, w ksiazce przynajmniej do klasyka napisano, ze rozgrzany silnik odpala sie wciskajak i trzymajac gaz (pedal przyspieszenia) do oporu.
Na rozgrzanym silniku, paliwo szybciej odparowuje i nei chce zapalic, wiec potrzeba go odpoweiednio wiecej.

Swieczki bym sprawdzil jeszcze.
  
 
Sorry, ze odkopuję temat sprzed 4 lat, ale mam to samo z moją. Silnik dopiero co po regulacji cały, cewka, świece i kable wymienione razem przed zimą. Nie ważne, czy da pedał gazu do dechy czy pół czy prawie wcale, to samo, i zaóważyłem, ze jak stoi to troszkę śmierdzi beną z filtra powietrza, ale to raczej normalne...
  
 
A jeździsz na benzynie czy na gazie?
  
 
Tylko na Benzynie. Żadna z moich Ładnych nie jest okaleczona gazem
  
 
To sprawdź czy na gazniku odbija Ci ssanie do końca, bo moze częściowo na ssaniu jeździ, u mnie kiedyś nie odbijalo to na ciepłym silniku wogole nie odpalala a na zimnym bez problemu. A spalania czasem nie ma większego?