Fiat 127 Mk1 ad. 1974 i 1975

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wbrew temu co sporo osób mysli nie przepadłem ale dalej przeglądam forum i moja przygoda z fiatami sie nie zakończyła, coprawda dwójki juz nie mam ale od jakiegoś czasu zmieniłem model fiata na mniejszy właśnie na 127 pierwszej serii. W sumie to jest jeden cały fiat i jedno nadwozie. Pierwszy fiacik jest z 1975r kupiony za niewielkie pieniądze i przyprowadzony z niemałymi przygodami zachaczając nim podrodze o góry dojechał na miejsce robiąc bez problemu trasę 600km co na jego wiek i stan to nie najgorszy wynik . Po zakupie padła decyzja o remoncie bo niestety rewelacji nie było i blacha wymagała roboty. Jak się zabrałem do robotyokazało się że bedzie jej więcej niz myslałem a braki czasowe przeciągały remont w czasie. Wtedy trafiła się okazja na allegro pojawiła się sama buda od fiata 127 po blacharce, wielu zna tego fiata bo poprzednim właścicielem był Trez , no i wszystko ładnie sie układało buda była po blacharce ze zdjęc wynikało że tak jest z rozmowy tez więc padła decyzja o zakupie który nie był tani w porównaniu do zakupu tamtej 127. Po wygranej aukcji przyszła pora na podróż po fiata, który bezpiecznie dojechał na przyczepce z kraka do domu, po kombinacjach z załadowaniem udało się go ostatecznie umieścić na swoim miejscu . I od tej pory wszystko miało przejść szybko, buda wypiaskowana zapodkłądowana częściowo zakonserwowana, do wymianay tylko pas przedni i zaspawać pare dziurek na podszybiu z przodu, jednak w czasie pracy nad nią okazało się że nie był to taki udany zakup jak myslałem . Po dokładnych oględzinach wyszło że tych dziur pozostało do zaspawania jeszcze odysć sporo, sporo było już pod konserwacją co nie ułatwia roboty nad nimi , najgorszym rozczarowaniem była przednia część podłogi w która była bardzo przerdzewiała co zresztą widac na zdjęciach i niestety ale wymaga naprawy a miało byc juz po blacharce nie chce tu nikogo krytykowac ale ten stan nie był jednak zgodny z opisem i robiąc remont blacharski takich rzeczy nie zostawia się raczej do zakonserwowania tylko wycina no ale różnie mozna robić remonty , jedyny plus tego to to że podłoga od spodu nie była jeszcze zakonserwowana więc łatwiej jest robić w sumie konserwacja nie jest najlepsza bo poodpadała na 3 z 4 nadkoli i trzeba robic od nowa
W tym momencie autko ma już wyspawane wszystkie dziury i wymieniony pas przedni wrzucony jest w nowy podkład na którym dopiero widac ile jescze nad nim trzeba włozyć pracy jutro zostanie połatana podłoga i tyle spawania. Najgorszy stan chyba jednak miał dach od środka tak skorodowanego poszycia dachu jeszcze nie widziałem rdza porobiła spore wżery w tylnej części i trzeba było sporo się namęczyć żęby to opanować, było jeszcze troche mniejszych czy większych przygód z tą buda ale nie ma co się rozpisywać ważne żę niewiele zostało do skończenia jej

A tutaj zdjęcia podłogi któa niby miała być zdrowa po wycięciu tego co wymagało usunięcia




Tutaj jedna z diur których nie było bo w sumie juz zakonserwowane


a tak to się obecnie prezentuje w całości



no i nowy pas przedni z którego odpowiednim wpasowaniem też było niemało probelmów ale myśle że wyszło nie najgorzej



no i dach po reanimacji


w tym nadwoziu zostało jeszcze wyszpachlowanie go bo niestety wymaga tego szczególnie pas tylny i dach oraz lakierek. Cała mechanika już w zasadzie jest praktycznie wsyztskie elementy nowe niewiele zostanie starego tzn:
hample brembo+ferrodo, pisty, łożyska kół ruville i oryginał, wszystkie linki, 4x amorki 4x wahacze no i kupe reszty, z znowych elementów blacharskic w tym nadwoziu bedą progi, błotniki przedni, pas przedni, maska i drzwi prawe , z detali nowy grill przedni, nowe lampy tył ze specjala, pare pierdółek ozdobnych takich jak chlapaki ITAV czy chromowany korek paliwa nowy z epoki i wszystkie lampy

W drugim nadwoziu porobione są na ten moment progi, wyspawane tylne podłuznice a raczej zrobione od nowa bo nie było ich, mocowanie amorków tył także nowe i pospawana podłoga, zostało jescze wspawac błotniki porzód pas przedni połatać drzwi i chyba tyle zdjęcia drugiego fiata wrzuce niedługo .
Pościk założyłem żeby nie było że całkiem odpadłem z tej branży i pokazac żę na lubelszczyźnie w tym temacie tez conieco się robi
  
 
To stąd byłeś po siódemkę... i nawet nas nie odwiedzileś... zaskoczyleś mnie tym fiatem. fajniutki bedzie, jak wlozysz w nia tyle pracy i serca co w 132 to bedzie wspanialy samochód...
  
 
no cóż jakos tak wyszło że nie dłao rady przyjechac w niedzielę a wtedy chyba mieliście spotkanie na garażach tylko w poniedziałek ale przy następnej budzie bede jechał tak żeby być w odpowiednim momencie

mam jeszcze pytanie do kogoś kto sie orientuje z czego podejdą tarcze kotwiczne hamulców na tył maluch, cc zastava czy tylko oryginał bo po moich został kubek rdzy i wspomnienie
  
 
a coz kantem ???? umarl ten projekt ???? 132 sprzedales bo sie sypala czy Ci sie znudzila ??
  
 
no kant jeszcze jest a dwójka poszła bo zrobiła sie zaduża i kosztowna a ja potrzebowałem mniejszy samochód i padło na 127 a temat dwójki nie skończony tylko odłożony w czasie bo mam na oku cos ciekawego z tego modelu
  
 
pare detali które czekają na założenie w fiacie


i ponawiam pytanie z czego podejdą tarcze kotwiczne hamulców z tyłu ??
  
 
Ładnie się zapiowiada samochodzik... Jaki kolorek planujesz??? Seryjny z palety Fiata czy jakiś inny, bardziej oczojebny???
Ja bym ją widział w granacie z chromowanymi dodatkami i jasnym wnętrzem.
  
 
profi robota
właśnie jaki kolorek będzie
mam pytanie co to jest to obok korku wlewu paliwa??światło wstecznego
p.s.szukam takich dekli
  
 
kolor będzie biały przynajmniej w tym w drugim się zobaczy zależy jaki silnik tam trafi co do tapicerki to własnie jest jasna , a ten detal to lampa wstecznego Helli, jest jeszcze pare detali ale narazie sa w "drodze"
  
 
oj coś dużo tych białych się szykuje

a gdzie zaopatrujesz się w tajle??
  
 
Ładna, klasyczna siódemka się szykuje. Miło popatrzeć

Tarcze kotwiczne myślę, że pasują z malucha, skoro cylinderki i szczęki są takie same, ale głowy za to nie dam.
  
 
robota dobra, taile dobre tylko czy ta buda nie jest powichrowana?

Czekam na efekt koncowy
  
 
taile są z różnych stron kraju i świata bo ciężko cokolwiek ciekawego znaleźć na allegro a nie mówiąc już o nowych elementach, co do tego czy buda nie jest powichrowana to nie pytanie do mnie , wiem tylko że ta buda sporo przeszła i trzeba sie nad nią troche pobawić żeby wyszła ładnie po lakierze i złożeniu
  
 

Kawał dobrej roboty dobrze że stara gwardia, nie poddaje się
Odnośnie budy to wydaje mi się że ktoś kiepsko ją piaskował, za duże ciśnienie robocze plus kiepskie ścierniwo przez co blacha została pofalowana...
  
 
jedno to piaskowanie drugie troche pościągało szczególnie lewy tylny błotnik przy spawaniu progów no ale damy z tym rade najlepszy jest pas tylny jak bym miał to bym się nie zastanawiał nad wymiana bo nie jest ciekawy ale jak się uda to może zaniedługo trafi do mnie nowy oryginał
  
 
wrzucam zdjęcia drugiego z fiatów rocznik 1975 stan nie rewelacyjny głównie jeżeli chodzi o dół i ważniejsze elementy blacharskie, zresztą widac conieco na zdjęciach, zdjęcia nie najlepsze bo robione telefonem, na dzień dzisiejszy fiat ma wymienione progi, zrobione od nowa mocowania amortyzatorów, podłużnice tylne, pozbawiony farby ale bez piaskowania więc blacha jest prosta , podłoga poprawiona i czeka na wspawanie błotników przód i reperaturek tylnych błotników (wszystko już jest, ale towar bardzo deficytowy szczególnie reperaturki ) oraz pospawania paru dziurek , drzwi juz połatane i doprowadzone do porzadku





tak wyglądały podłużnice tylne nie wiele lepiej mocowania amorków



nowa podłużnica tylna
  
 
no widze ze ktos tu sie wzial ostro do roboty

powodzonka w starciu z tymi autkami

-----------------
Franky Garage
  
 
Nie no spoko robota warsztat to podstawa może kiedyś sie od Ciebie wybiore w celu podziwiania na żywo z Puław mam nie daleko.pozdrawiam
  
 
warunki mam jakie mam bo prowadzimy zkumpelm warsztat więc wyposażenie jest troszke większe niż w standardowym garażu ale ma to też swoje minusy bo auto moge robić dopiero po robocie jak zwolnią się stanowiska i dlatego tyle to trwa , jak coś to zapraszam do Łęcznej
  
 
kolejne etapy pracy