Problem z zapalaniem na LPG

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
Zakładam nowy temat gdyż w innych nie znalazłem odpowiedzi.
Mam taki problem:

Posiadam Suzuki Baleno 1.8 z gazem sekwencyjnym (stag 200), świeżo wymienione filtry (lotnej i stałej), wymienione świece, wyczyszczona listwa zapłonowa, wyregulowany.

Mam duże problemy z zapalaniem samochodu kiedy jeździłem na gazie. Im dłużej stoi samochód (im zimniejszy) tym dłużej zapala. Problem w ogóle nie występuje jeżeli jeździłem na benzynie. Nic nie pomaga zmiana na benzynie tuż przed zgaszeniem silnika (i przejechanie np 500m).

Problem niby niewielki, ale z czasem mi to rozwala akumulator (gdyż potrafi się kręcić i nawet 5 sec).

Co mógłbym wymienić? Jak sobie z tym poradzić?
Z góry dziękuje.
  
 
takie zjawisko świadczy o tym że jazda na gazie powoduje duże zmiany w autoadaptacji komputera benzyny. Inaczej mówiąc komputer dostosowuje się do jazdy na gazie co zupełnie nie odpowiada benzynie ( kat wyprzedzenia, czasy wtrysku)
Świadczy to o poważnych błędach w kompletacji ( za małe dysze, za mało wydajny reduktor?) lub konfiguracji regulatora. Pojedź do dobrego gazownika pracującego na stagu, lub kup interfejs i sam zobacz jakie masz mapy, jakie spadki ciśnienia gazu. Sprawa ważna bo przypuszczam że masz ubogo na gazie co grozi wypaleniem zaworów !
  
 
A ja mam trochę inny pogląd na tą sprawę. Masz nieszczelny układ gazowy. Nie piszę szczegółowo, bo nie znam instalacji. Z opisu wynika, że w czasie postoju ulatniający się gaz zalega w układzie dolotowym. Im dłuższy czas postoju tym bardziej zagazowany dolot i wiecej czasu trzeba na kręcenie silnikiem, dla przewietrzenia dolotu, aby silnik dostał właściwy skład mieszanki. Najprawdopodobniej masz nieszczelne wtryskiwacze gazowe, bo to one przy sekwencji odcinają gaz do dolotu.
Tą diagnozę potwierdzałby brak problemów z rozruchem przy długiej jeździe na benzynie przed wyłączeniem silnika, w tym czasie ulatniający się przez nieszczelne wtryskiwacze gaz zostaje spalony razem z benzyną i później już nie bruździ.
Potwierdziłyby to wskazania manometru wpiętego w przewód gazowy między reduktorem a wtryskiwaczami gazowymi.
  
 
przecież napisał że przełączenie na benę i przejechanie np 500m nie załatwia sprawy - więc kładzie to teorię o puszczających wtryskach. Dłuzsza jazda na benie naprawia adaptację ecu i tu cała tajemnica. Jeśli auto ma OBDII to tam będą stosowne zapisy adaptacji krókookresowej.

[ wiadomość edytowana przez: hydrol dnia 2009-03-24 16:00:48 ]
  
 
Posiadam wejście OBDII.

Mam jeszcze jedna informacje która może pomoc.
Jak ostatnio byłem u gazownika to przy regulacji mocno zaniepokoiły go czasy wtryskiwaczy, ale tych na benzynie. Na gazie czasy były prawidłowe.

Ale przy jeździe wyłącznie na benzynie auto chodzi idealnie (pali też w normie).

hydrol, czy jest to kosztowna/trudna do naprawienia rzecz, bo rozumiem ze rzecz siedzi w jakimś tam komputerze w silniku?

Z góry dzięki za pomoc.

Pozdrawiam.

  
 
Na to żeby całkowicie odgazować instalację po reduktorze przez nieszczelne wtryskiwacze nie wystarczy przejechanie 500m na benzynie, na to trzeba czasami parę godzin (zależy od skali nieszczelności).
Jestem tylko użytkownikiem instalacji gazowych, ale wydaje mi się, że jeżeli jazda na gazie powoduje rozregulowanie układu benzynowego wymagającego dłuższej jazdy na benzynie w celu adaptacji ecu, to problemy powinny wystąpić również przy przejściu gaz->benzyna zanim nastąpi adaptacja ecu.
Ja tutaj wyraziłem swój pogląd i co ja bym zrobił w tym przypadku. Nie zamierzam tego nikomu narzucać, że tak ma działać, nie mój czas i pieniądze.
  
 
nie czytasz a potem piszesz : przecież napisał że krótkie przełaczenie nie pomaga. Pomoże też reset komputera bo skasuje adaptacje - nie wydziwiaj - tak można się upewnić, niestety nie w każdym samochodzie wystarcza odłączenie od aku, dlatego pytaem jaki samochód
  
 
Wiec odłączenie od akumulatora nie pomogło, problem występuje nadal.

Przejechanie ponad kilometra nie rozwiązuje problemu, przed chwilą próbowałem.

Może spróbuje teorie z nieszczelnym układem.
Czasem jak mi auto zgaśnie na gazie, to w samochodzie czuć gazem.

Pozdrawiam.
  
 
Udało mi się odkryć coś nowego metodą prób i błedów.
Mianowicie, nie ważne ile przejadę na benzynie po nawet najkrótszej jeździe na gazie (odpaliłem gaz na 20 sec, potem na benzynie przejechałem ponad 10km) to i tak problem zapalania występuje!

Czy jest ktoś kto ma może pojęcie co się dzieje??


  
 
gdybyś zajrzał do OBDII to bys wiedział czy gaz przestawia mapę benzyny. Jeśli podejrzewasz ,że silnik jest zalewany na postoju gazem to sprawdź czy z przewodu podciśnieniowego reduktora nie wydostaje się gaz do kolektora ssącego( woda z kremem do golenia). Drugim źródłem przecieku moga być wtryski - tu trudniej - ale można zainstalowac manometr na przewodzie gazowym za reduktorem. Szczelne wtryskiwacze powodują że ciśnienie nie spada po wyłączeniu silnika, jeśłi któryś puszcza ciśnienie będzie spadało.