Akumulator

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam dziwną sytuację związaną z akumulatorem.
Po kilku dniach auto nie chce odpalić a akumulator jest rozładowany. Byłem u fachowca już 2 razy zbadał akumulator, alternator i pobór prądu na postoju.Wszystko gra, pobór na postoju to 0.03 więc teoretycznie powinno wystarczyć na długo a mi aku po tygodniu wysiada.Próbowałem sam coś wymyślić i postanowiłem odłączać klemę na dłuższe postoje.Pomogło i teraz pali cały czas,ale moim zdaniem nie na tym polega użytkowanie samochodu, żeby ciągle odłączać i podłączać akumulator. Może ktoś miał podobną sytuację i mógłby coś zasugerować. Fachowiec powiedział nie ma usterki to nic nie da się zrobić. A ja nie chciałbym potrzebować samochodu, a w tym momencie nie odpali bo aku się rozładował, nie wiadomo z jakich przyczyn.Proszę o pomoc
  
 
Eksploatacja samochodu to technika a nie magia
Nie ma cudów i ubytek prądu jest na pewno lub uszkodzony akumulator.
Sam piszesz że pomogło odłączanie klemy więc to jest ubytek prądu.
Najlepszym wyjściem byłoby podłączenie amperomierza takiego z zerem pośrodku skali do mierzenia dużego prądu (minimum 30A) i podłączenie go pod przewody + samochodu.
NIE PODŁĄCZAJ PRZYPADKIEM POD GŁÓWNY PRZEWÓD ROZRUSZNIKA BO TEGO NORMALNY PRZYRZĄD NIE WYTRZYMA.
Wykonanie kilku rozruchów i gaszenia silnika może pokazać jakąś nienormalną sytuację kiedy ubytek prądu następuje, może jakiś przekaźnik się skleja albo czujnik, jakieś zamoczone kable mają zwarcie itp. Może w chwili pomiaru przez elektryka faktycznie było ok a potem usterka się powtórzyła.
Po to właśnie ten amperomierz żeby po wyjęciu kluczyka zajrzeć od razu pod maskę i zobaczyć co wskazówka na skali pokazuje.
Częstą przypadłością jest uszkodzenie jednej diody prostowniczej alternatora, wtedy na postoju alternator pobiera prąd z aku, skutkuje to też gorszym ładowaniem aku.
  
 
Montowałeś w ostatnim czasie radio?

Sprawdź amperomierzem ubytek prądu na postoju i zgaszonym silniku w zasadzie nie powinien byc większy jak 0,03A.
Ubytek rzędu 0,2A skutecznie rozładuje Ci aku w ciągu 4-5dni
  
 
Odłączyłem radio i dalej prąd to 0,09, ale zacząłem odłączać bezpieczniki w komorze silnika i sprawdzać po odłączeniu którego z nich napięcie spada. Spadało przy 2.Pierwszy 10A, po jego odłączeniu napięcie spadło o 0,02 A, niestety okazało się że w instrukcji to miejsce i bezpiecznik nie istnieje,tam powinno być pusto?Ale po wyciągnięciu próba odpalenia samochodu się nie powiodła. Co jeszcze może mieć znaczenie,to podczas wkładania tego bezpiecznika przy włączonym akumulatorze słychać charakterystyczne "cyk",jak bezpiecznik ten jest wyjęty to przy podłączaniu akumulatora nie słychać nic.
Drugi to bezpiecznik o nazwie "BATT" i po odłączeniu go napięcie spada o kolejne 0,07A. Co dziwne to w instrukcji bezpiecznik powinien mieć wartość 50 A a w samochodzie jest zamontowany 20 A?Wg instrukcji,służy on do reflektorów, oraz jako przekaźnik odszraniania szyb.
Przeszukałem również bezpieczniki wewnątrz samochodu,w kokpicie.Ten pierwszy nie znalazł odpowiednika,natomiast po odłączeniu bezpiecznika 15 A "POWER CONN& R/L" napięcie spadło o 0,07 A to chyba znaczy że to ten sam obwód co w silniku. W instrukcji ten bezpiecznik jest opisany jako lampka oświetlenia wnętrza, system audio,tablica wskaźników.
Na tym poszukiwania zaprzestałem gdyż nie wiem co teraz mogę zrobić,jak wykryć usterkę?Może ktoś pomoże?