Ja to mam termostat... do rakiet :-)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Skoro wszyscy narzekali ostatnimi czasy na termostaty, to ja postanowiłem podzielić się moją historią. Otóż autko utrzymywało mi ostatnimi czasy (jakieś 2 tygodnie) temperatuę nieco ponad "pośrednią kreskę" na podziałce miernika temperaturki. Stwierdziłem, że jest ok, ale podczas niedawnej jazdy ów wskaźnik pokazał mi temperaturkę na ok 3/4 jego wysokości, co już mnie troszkę zmartwiło.
Tak więc niezwłocznie kupiłem nowy termostat (wczoraj zamontowałem) a stary postanowiłem sprawdzić starym domowym sposobem
Jakie było mje zdziwienie, gdy stwierdziłem, że nie otwiera się on nawet wtedy, gdy woda w garnku dość powżnie się gotuje??? Wszak powinien otworzyć się przy temp. dokładnie 87 st. C. ???
Do tej pory ciekawi mnie jak można zepsuć taki element jak termostat???
Baterie sprawdziłem i są OK Więc to chyba inna przyczyna. W każdym razie nie mam na nim grama kamienia ani szlamu.
  
 
A bateryjki sprawdzałeś pod obiążeniem czy "na sucho"??-może tu tkwi błąd w diagnozie??
  
 
aaaaa może to akumulatorki i wystarczyło naładować