MotoNews.pl
1 [MKVII] Problem z odpalaniem i falującymi obrotami (229651/45) - NT
  

[MKVII] Problem z odpalaniem i falującymi obrotami

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Próbowałem sam naprawić essiego po przeczytaniu tematów jednak nie dało rady dlatego zakładam ten temat.
Problem dotyczy autka Escort Sedan 1.4 Kat z LPG.
Pierwszy problem rpolega na tym, iż nie odpal od tzw pierwszego kopa. Po przekręceniu stacyjki auto jest odpalana na benzynie, dopiero gdy obroty wzrosną powyżej 2000 to załącza się gaz. Jednak z odpaleniem są kłopoty mianowicie gdy nie dodaje gazu to załapuje po około 3-4 sekundach, czasami czuć benzyne. Zauważyłem tez, że jak nieraz dodam gazu przy odpalaniu to silnik dziwnie wchodzi na obroty drży cała kasta i po chwili ustaje. Nieraz udaje się odpalić bez dodawania gazu odrazu. Dodam jeszcze, iż problem z odpalaniem jest na zimnym jak i na ciepłym silniku i po właczeniu zapłonu słychać prace pompy.

Kolejny problem to słynne falowania obrotów między 1000 a 100 a nawet powodują gaśnięcie na ciepłym silniku aczkolwiek jak się przyjrzałem pracy na zimnym silniku wskazówka porusza się jak by schodkowo ale ledwo zauważalnym ruchem .Trochę przy nim grzebałem według tego co było na forum jednak nie wyeliminowałem problemu.
Zaczołem od wymiany uszczelki od układu wydechowego bo stara była wypalona.
Kolejnym etapem naprawy była wymiana świec na orginały MK. Nic nie pomagało wiec próby trwały dalej. Dokonałem prawidłowej adaptacji kompa gdyż jak wymieniłem akumulator szybko podłączyłem i pojechałem na gazie. Niestety obroty nadal falowały wiec przyszła pora na wyczyszczenie wtyczek od sondy, przepływomierza, i innych do których miałem dostęp preparatem Kontakt. Następnie wymieniłem przewody na NGK wyczyściłem przepływomierz i krokowca ale nadal nic nie pomogło. Ostatnim zabiegiem było odłączenie przepływki ale oprócz wzrostu zużycia paliwa nic nie wystąpiło falowania obrotami jak były tak są. Sonda po rozmowie ze znajomym gazownikiem jest dobra tak stwierdził jak ustawiał gaz. Wlałem też po raz kolejny środek do benzyny który czyści układ paliwowy i jeździłem trochę na benzynie jednak problem nie ustał. Sprawdziłem tez lewe powietrze poprzez odłączenie całego układu od filtra powierza i zasłonięciem ręką auto zgasło. Sprawdzałem tez krokowca gdy po odpaleniu odłączyłem wtyczke auto zgasło. Z tego co się oriętuje to został mi do sprawdzenia jeszcze czujnik temperatury. Czy jest możliwe dokonanie tego domowymi sposobami?
Co jeszcze można sprawdzić by wyeliminować falowania i problem odpalania? z góry dziękuje za pomoc pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: Miro dnia 2009-04-30 16:29:44 ]
[ powód edycji: poprawiony tytuł ]
  
 
Cześć kolego widze że masz problem zaawansowany zanim ktoś bardziej doświadczony ode mnie doradzi ci o co może chodzić to ja napisze ci z tego co ja się orientuje to uszczelka układu wydechowego i akomulator w stosunku do twojego problemu nie bardzo mają coś wspólnego . Uszczelka dobrze była już wypalona to wymieniłeś ale to nie ta dziura którą chcesz załatać
  
 
Wiem, iż to nie jest problem jednak uważałem że nie zawadzi całkowitej historii problemu napisać. Dokładnie chodziło i z tą uszczelką o czas narastania problemu. Dziś przeprowadziłem jeszcze jeden test mianowicie z odłączaniem przewodów WN na zapalonym silniku. I zauważyłem bardzo małą różnice a nawet jak by poprawę gdy odłączałem przewody 3 i 4. Jak tylko dorwę stetoskop musze bardziej przyjrzeć się jeszcze raz łapaniem lewego powietrza. Chyba że ktoś ma inne pomysły.
  
 
A wykręcałeś świece? Sprawdź może ich stan - czy nie jest zalana.
  
 
Nie tego nie sprawdzałem ale jak by się miały zlane świece do falujących obrotów oraz do faktu jak odpalę to czasami odrazu gaśnie gdy nie dodam gazu.?
  
 
Więc dziś obejrzałem świece i wyglądają nie ciekawie okopcone. Co do zalewania to nie zalewa..

Sprawdziłem pod kompem i wyszła za bogata mieszanka. Po świętach mam wymianę rozrzondu wiec zobaczymy dokładnie co mu dolega.

[ wiadomość edytowana przez: benny_ko5 dnia 2009-04-09 20:37:02 ]
  
 
Witam

Dziś odebrałem auto od mechanika i falowania znikły dodatkowo czuć dodatkowa moc. U mechanika auto podłączone zostało pod kompa i miała za wysoką mieszankę zbyt duże węglowodory. Jako ,iż nadszedł czas na wymianę rozrządu został wymieniony. Dodatkowo został wykonany przegląd głowicy i tu pojawił się dramat. Autko miało nadpalone 2 tłoki i to było głowa przyczyna nierównej pracy. Po wyszlifowaniu głowicy wymianie uszczelek i rozrządu znów śmiga jak złoto nie trzeba gazować na światłach. temat do zamknięcia.
  
 
Cytat:
2009-04-29 20:57:24, benny_ko5 pisze:
Autko miało nadpalone 2 tłoki



Albo ja czegoś nie wiem albo ford ma w głowicy zawory
  
 
Cytat:
2009-04-29 21:10:56, przemkowal pisze:
Albo ja czegoś nie wiem albo ford ma w głowicy zawory




Dokładnie zawory sorry za przekłamanie.Miałem namyśli zawory. Człowiek jest tak szczęśliwy, że znów auto sprawne i nie trzeba telepać się autobusami i nie myśli co pisze