I po zlocie w Szczurowej...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Bylo zajebiscie! Takiego zlotu jeszcze nie przezylem, bylo ok 50 zalog startujacych. Nie obylo sie bez przygod(kilka aut sie troszke potluklo;p) Jezeli dobrze pamietam ze startujacych z F&F Poochaty byl bodajze 11 a Widynek 13. Startowal jeszcze Gadzio ale miejsca niestety niepamietam. A po rajdzie... grillowanie, browarkowanie,spiewanie(Widynek the best ) itd. Mowie wam ludzie zalujcie ze was tam niebylo!

Reszta zalogi tj. Koniu, Schwepes, Lukasz, Poochaty, Widynek, Mountez, Kostek, Misieq, Rino i Erzet jeszcze sobie smacznie tam spia ja niestety bylem zmuszony wracac rano. Robota wzywa

[ wiadomość edytowana przez: Chopper dnia 2003-08-24 07:18:01 ]
  
 
Załuje!! Oj naprawde żałuje!!
  
 
Będą jakieś fotki?
  
 
witam ja też już jestem w domku


nie obyło sie bez przygody spadła mi guma z koła na torze , mielismy z koniem farta ze sie nic nie stało , do tego syrena alarmu sie urwała i komórka wpadła między fotel a tunel i padł wyświetlacz (tu prośba do czopera ile kosztuje wyśmietlacz do siemensa c 35)


impreza bardzo udana oby takich było więcej najgorsze że niestety nie znalazłem sponsora na wpisowe

tor bardzo fajny zreszta zobaczycie bo fot bedzie masa

przed moim wyjazdem mountez miał problemy z autem
widynek ściął kawalek bandy podczas pierwszego przejazdu
czoper podczas nocnych objazdów zdjął gume
poochaty urwał zderzak z kawałkeim belki
ja mam jeszcze miske pogiętą ale zyje
  
 
Cytat:
2003-08-24 12:49:12, lukaszc pisze:
przed moim wyjazdem mountez miał problemy z autem
widynek ściął kawalek bandy podczas pierwszego przejazdu
czoper podczas nocnych objazdów zdjął gume
poochaty urwał zderzak z kawałkeim belki
ja mam jeszcze miske pogiętą ale zyje


TAK SIE BAWI, TAK SIE BAWI ... F&F ... tralala

Już żałuje że mnie tam nie było niestety aktualnie auto prawie całe rozebrane
Pozdrawiam Vad

[ wiadomość edytowana przez: Vader dnia 2003-08-24 13:38:19 ]
  
 
oj działo sie działo......, moze we wrzesniu znowu.....?
  
 
Jestem za !!! tylko sie lepiej przygotuje!
  
 
teraz z utęsknieniem czekam na fotki


a bo bym zapomniał
jeszcze erzet efowi padły hamulce i ze szczurowej do krakowa jechalismy cały czas 60 km/h

odpowietrzylismy je i pojechał do domq
  
 
AHA... ERZET!!! ODEZWIJ SIE JAK DOTRZESZ!!!!
  
 
erzet-szacunek dla ciebie za pokonaną drogę
przed chwilą oglądałem filmy z przejazdów (niestety na razie tylko vhs), mój "dzwon" jest słabo utrwalony - pełno kurzu było w powietrzu ale cieszę się, że tylko tyle się stało (poza sczegółami fura jest cała-z tego co na razie zweryfikowałem) - bo w pierwszym momencie myślałem, że drzwi już nie otworzę
tor jest po prostu super, skraca żywotność zawiechy kilkakrotnie
cieszę się, że udało się pojeździć także tym, którzy nie startowali (w nocy i rankiem).
gratulacje dla poochatego, ja jestem zadowolony (jak zobaczyłem maluchy, które startowały, to chciałem tylko nie być ostatni, a załóg było 19) - może gdyby nie dzwon, to byłoby lepiej
jak tylko będą warunki, to następnego razu też nie odpuszczę

JEŚLI ZLOT KLUBOWY, TO TYLKO TAM!!!!
  
 
widynek..a jak wyglada moj on board ?!
zgrac to na kompa i robić teledysk tylko z mocnym uderzeniem Metallica - St. Anger
  
 
W ogole to uważam że ciężko jest zdobyć kasę na taki wyjazd i start (mnie paliwo + przygotowanie auta +wpisowe wyszło 300 zł a wiem że Widynka nie mnie j bo robiuliśmy razem) ale pomimo tego warto jak holera.Naprawdę wrażenia niesamowite szczególnie etap nocny.Widynek gratulacje za samozaparcie i upór.
  
 
a o pilocie widynka nikt nie wspomnie
  
 
Cytat:
2003-08-24 21:19:24, lukaszc pisze:
a o pilocie widynka nikt nie wspomnie



najlepiej przemilczeć
  
 
Cytat:
2003-08-24 21:19:24, lukaszc pisze:
a o pilocie widynka nikt nie wspomnie


no tak pilot widynka podczas jazdy się rozmyślił i postanowił opuścić pojazd tylko dlaczego i co na to kierowca
  
 
właśnie doszedłem do kompa z myślą, by o tobie łukaszku wspomnieć
dziękuję ci pilocie, że uspokajałeś moje nerwy zwłaszcza w czasie przejazdu nocnego, bo byłem strasznie pospinany, myślę, że kiedyś to jeszcze powtórzymy fajnie też, że zapisałeś mnie, bo fura akurat była w rozbiórce
dziękuję też poochatemu i wszystkim, którzy pomogli mi przyspieszyć jej złożenie na miejscu.
co do kosztów, to rzeczywiście są one straszne zwłaszcza biorąc pod uwagę, że maluszek to autko lubiące się psuć...
co do onboardów, to wyszły nienajgorzej (w kancie praktycznie wogóle nie ma "szarpnięć" itp, w maluchu ciut gorzej, ale i tak spoko)
niedługo powinniśmy zgrać filmik u mounteza
  
 
Cytat:
2003-08-24 21:39:39, widynek pisze:

niedługo powinniśmy zgrać filmik u mounteza



no no..tylko chlopcy pamietajcie o apteczce mountezowej zeby nic nie wyszło
  
 
Cytat:
Jestem za !!! tylko sie lepiej przygotuje!

CHOPPER nastepnym razem kupi wiecej browarkow!! . a tak na powaznie to impra byla pierwsza klasa. nocne szalenstwa widowni nie odbyly sie bez malych klopotow (kapcie CHOPPERa, LUKASZa i awaria silnika MOUNTEZa). ja jezdzilem jako POMOC drogowa (pomijajac fakt ze auto CHOPPERA spadlo z lewarka na beben, bylo dobrze) rano przejechalem sie pare razy po torze i z przerazeniem stwierdzilem ze nie mam hebli!!! do kraka jechalem przktycznie bez nich, ale razem z LUKASZEM zrobiilismy je. jutro ide do sklepiku kupic nowe okladziny i je wymieniam. mam jeszcze tylko jedno pytanko do CHOPPERA jak dojechales do domu (po tej ilosci bro)?? O i nad rankiem podobalo mi sie jeszcze w jaki sposob budzili GADZIA!!!!!! (opel omega)
  
 
Cytat:
2003-08-24 20:03:49, Koniu pisze:
widynek..a jak wyglada moj on board ?!
zgrac to na kompa i robić teledysk tylko z mocnym uderzeniem Metallica - St. Anger


Ja mam ze 3 krotkie on-boardy z wtedy co jezdziles po oponach
  
 
Kostek kiedy dasz rade wrzucic fotki? jak mozesz to przeslij mi zdjecia te co robiles mojemu malerkowi na 502587914@interia.pl