MotoNews.pl
  

Czy to objaw pompy hamulcowej?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam. Po raz kolejny zresztą... Jeszcze trapią mnie hamulce w szczegolności przód. Ostatnio miałem z nimi wielki problem gdyż się blokowały... Po przeczyszczeniu tłoczków i nowych reparaturkach na czas jakiś ustało ale krótki czas gdyż max 2 dni.... potem znowu przednie koła zaczęły się grzać i to nie zawsze równomiernie i w tym samym czasie... raz lewe było ciepłe a prawe zimne a raz prawe gorące a lwe lekko ciepłe bądź też zimne... Zauważyłem że przy normalnej spokojnej jeździe bez żadnego szaleństwa z delikatną nóżką po mieście pedał hamulca robi się z hamowania na hamowanie coraz twardszy i zaczyna być słyszalne popiskiwanie hamulców... Gdy odstoi trochę np. przez nockę to z rana pedał hamulca jest miękki i z hamowania na hamowanie twardnieje... tak jakby przez noc ciśnienie zchodziło z układu hamulcowego... Tarcze są ok, klocki również, tłoczki i prowadnice przeczyszczone więc zostaje chyba tylko pompa hamulcowa?
  
 
a plyn masz wymieniony na nowy i dobrze odpowietrzony ?
  
 
Płyn można uznać za nowy bo tyle już było razy spuszczane i dolewane że praktycznie rzecz biorąc jest nowy... odpowietrzone jest dobrze.... Fakt... układ nie był czyszczony lecz się do tego przybieram lecz przybrać się nie mogę...
  
 
A bolec od serwa, wychodzący na pompę, masz odpowiednio ustawiony ?

Grzeje Ci tylko przód, czy wszystkie ?

pzdr

  
 
Nie wiem czy jest dobrze ustawiony bo nie wiem jak powinien byc ustawiony żadnego technicznego nie mam poprostu pasja od niedawna się rozwija a grzeje się tylko przód. Zauważyłrm również że podczas jazdy na trasie jakby hamulce bardziej się cofaly i pedal był miększy... parę hamowań i znów slychać jak klocek popiskuje o tarcze a pedał robi się twardszy... parę km się zrobi bez hamowania i znów pedał robi się miększy.

Jeśli możesz to wytłumacz jak powinien być ustawiony bolec od serwa do pompy bądź też zdjęcie pstryknij. Z góry dzięki
  
 
Cytat:
2009-07-28 10:27:55, tomoplw pisze:
Nie wiem czy jest dobrze ustawiony bo nie wiem jak powinien byc ustawiony żadnego technicznego nie mam poprostu pasja od niedawna się rozwija a grzeje się tylko przód. Zauważyłrm również że podczas jazdy na trasie jakby hamulce bardziej się cofaly i pedal był miększy... parę hamowań i znów slychać jak klocek popiskuje o tarcze a pedał robi się twardszy... parę km się zrobi bez hamowania i znów pedał robi się miększy. Jeśli możesz to wytłumacz jak powinien być ustawiony bolec od serwa do pompy bądź też zdjęcie pstryknij. Z góry dzięki


Obstawiam co innego jeśli wspomaganie siada to hamulce się nie grzeją poprostu trzeba mocniej naciskać . Stawiam na zużyte klocki i tarcze lub na brud pod gumą na tłoczkach ,całe hamulce do dużego przeglądu i się okaże. A to czy płyn jest stary czy nie to już żadnego związku niema najwyżej się szybciej zagotuje
  
 
Znajomy obstawia tłoczki, ponieważ mają lekkie wżery to twierdzi że nawet po przejechaniu ich papierem ściernym mogą się blokować i nie cofać jak powinny.... Po powrocie z nazwijmy to wakacji o ile zostanie parę zł planuje nowe tarcze kupić wraz z nowymi klockami... jeżeli nadal będzie coś nie halo to wymienię przewody hamulcowe, zmienię cały płyn i przepłuczę układ.... a może coś pomoże Choć w sumie klocków szkoda bo jeszcze ich sporo jest... tarcza też niczego sobie grubością ale już chyba lekko zwichrowana jest.. co najwyżej dam do przetoczenia (szczęście że sąsiadów mam mechaników, lakierników, tokarzy, spawaczy,szlifierzy) to wiadomo po sąsiedzku zawsze taniej
  
 
Ma być tak, żeby serwo nie wciskało pompy po przykręceniu śrub.

ASO ma ( mieć ) do tego "special service tool", nam musi wystarczyś suwmiarka, bądź trochę wyczucia

pzdr
  
 
Nie tak prędko z ta pompą .
Miałem kiedyś podobne objawy. Okazało się że przewody gumowe spuchły i płyn nie wracał. Jeśli autko jest leciwe to stawiam na przewody hamulcowe. Czasem jest widać że przewód robi się w jednym miejscu grubszy albo się przebarwia. Sprawdź jak wracają tłoczki z przewodem i po odpięci go. będziesz miał odpowiedź.
  
 
Tak. Ja też stawiam na przewody hamulcowe - a dokładniej na ich gumowe/elastyczne odcinki. Objawy o których piszesz najlepiej pasują do węży puchnących od wewnątrz. W miarę wciskania pedału hamulca płyn dostaje się pomiędzy wewnętrzną warstwę gumy a zbrojenie węża i zamyka jego prześwit, co uniemożliwia swobodne cofanie się płynu hamulcowego.
Jednak jest jedna dziwna rzecz w Twoim przypadku... jest raczej mało prawdopodobne, żeby spuchły oba węże jednocześnie... No chyba, że auto długo stało nie jeżdżone, albo zmieniłeś rodzaj płynu hamulcowego...
  
 
Płyn był dolewany ale dolewałem DOT4 gdyż nie wiedziałem jaki był poprzednio zalany bo nawet poprzedni właściciel nie wiedział co tam było więc podejrzewam iż pewno nawet go nie zmieniał. Auto non stop użytkowane, zawsze gdzieś trzeba podjechać więc zawsze te parę km zrobi w ciągu dnia... raz 5 km a drugiego dnia z 200 km. Jak będę miał parę zł to zmienię przewody... jeśli nie pomoże to tłoczki... a jak to nie pomoże to wstawię na kompletny przegląd układu hamulcowego. Planuję jeszcze wymianę tarcz i klocków bo po ostatniej akcji z hamulcami prawą stronę trochę przypiekło.... a lewa delikatnie popiskuje czyli trzeba sprawdzić czy nie jest tarcza zwichrowana.... Obecnie non stop przy przekręceniu kluczyka na zapłon... jak zwykle odczekuję chwilę przed odpaleniem i coraz częściej odzywa się serwo... po odpaleniu auta i lekkim ruszeniu muszę depnąć na hamulec (aby w mieście w nikogo nie wjechać) bo odbija mi pedał hamulca tak jakby ABS się załączał lecz ABS-u nie ma bo czujnik padł jeden i się wyłącza oraz przy tym jest taki zgrzyt jakby z serwa (dźwięk podobny jakby ktoś trącał naciągniętą sprężynę)
  
 
ale z tego co wiem, to plyny hamulcowe chyba mozna mieszac... tak mi sie wydaje...
  
 
a czy ktoś z was się orientuje ile kosztują przewody hamulcowe do Yarisa (silnik 1.0) ?
  
 
http://pwpnet.pl
zadzwon kilkadziesiat zł