[126] zielona rdza za 100zł

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Znajomi tak troszke z nudów ale nie tylko kupili sobie el 95rok za 100zł stał chyba z rok w krzakach został rozebrany i powoli składany w całość, mam niestety zdjęcia tylko z telefonu ale jak będzie skończony to zrobię normalną sesje. Nie wspominając że ludzie którzy go odbudowują mają jeszcze raz tyle lat co przeciętny użytkownik tego forum


troszkę elementów karoserii






prace są narazie na takim etapie
  
 
Kawał dobrej roboty A ile lat ma przeciętny użytkownik tego forum;]
  
 
masakra, to chyba z nudów rzeczywiście musi być bo dłubanina prosta, życzę powodzenia , mam nadziję że wszystko wyjdzie prościutko
  
 
kurde. Chciałbym być tak dobrym panem naprawiaczem...
  
 
szkoda ze blachy pordzewiale sa wspawywane...
  
 
za duzo palisz

  
 
Szkoda że ta blacha pordzewiala podczas remontu ale i tak podziw ze sie nie bales robic takiego zgniłka.
  
 
blachy są ok może troszkę na nich sie pojawiło nalotu ale to nie problem, a przed wspawanie wszystko jest zabezpieczane od środka. Jak zobaczyłem ile oni wycieli elementów to prawie jak by składali od nowa. Ciekawą rzeczą w tym malcu będzie to że to będzie totalna seria, no chyba że ja gdzieś tam rączki wtykne.
  
 
fotki z koma wiec kolor nie ten, ale ogólnie to standardowy zielony, a śmiga nim teraz moja dziewczyna

  
 
i tak sie zakończyła historia malucha mojej dziewczyny, ponad 2 tysiące poszło...




  
 
Co wykombinowała?
  
 
wygląda na wymuszenie
  
 
jechała do pracy środek dnia, chciała skręcić w bramę, wrzuciła lewy kierunkowskaz gość za nią zwalnia to spokojnie skręca aż tu nagle gość z MPK w nią wjeżdża. Chciał wyprzedzić dwa auta ale jak widać moja dziewczyna dawno musiała być na lewym pasie jak widać po uderzeniu w tylne koło. Pierwsze kto sie zjawił to koledzy gościa z nadzoru ruchu MPK, potem karetka i policja na koniec. Wiec dziewczyna w szpitalu, policja sobie gada z gościem i nadzorem ruchu i uznają winę dziewczyny. Przyjeżdżają do szpitala dają mandacik i gość szczęśliwy bo przestraszona dziewczyna to podpisze i podpisała bo co miała zrobić. Sprawa najprawdopodobniej i tak trafi do sądu...na razie są rozmowy ze znajomymi policjantami jak to wygląda i czy warto o to powalczyć.
  
 
no to kurestwo krótko mówiąc... ale nic dziwnego w tym kraju jednocześnie,
mam nadzieje ze z dziewczyną wszystko ok...
  
 
Do sądu nie idź bez prawnika*, szkoda czasu i nerwów. Porada kosztuje 50 (ostatnio jak kożystałem).

* - kolega był winny wjechania w samochód wyjeżdżający z bramy, mógłby coś na ten temat powiedzieć.

  
 
a jednak historia się nie kończy..maluch dostaje nowe blachy i jest w odbudowie, wszystko w sumie już kupione, niestety już nie będzie nowych drzwi tak jak wcześniej ale udało się dostać w ładnym stanie, cały bok będzie nowy, narożą tylna belka klapa, wiec jak nówka cefka, jeszcze półoś sie wymieni i może jeszcze zimą polata bokami niedługo wrzuce fotki z remontu
  
 
tak na szybko z telefoniku, jak widać strat aż takich dużych nie było wiec niedługo będzie smigać dalej


  
 
i git
  
 
nieśmiertelny
  
 
ale na lakierowanie zapraszam do mnie