[MK7]Lampka w podsufitce - problem rozwiązany

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.

Mam taki problem: nie zapala mi się lampka gdy otwieram drzwi. Wyjąłem lampkę, sprawdziłem i doszedłem, że nie dochodzi prąd na jednym z kabli plusowych. Na stałe świeci, po otwarciu drzwi lipa. Powiedzcie mi proszę, jak mam podprowadzić tam zasilanie, żeby to działało.


[ wiadomość edytowana przez: Mateklobez dnia 2009-05-26 00:04:37 ]

[ wiadomość edytowana przez: Mateklobez dnia 2009-06-22 19:59:49 ]
  
 
Brak masy a nie +.Masa zapala lampkę po otwarciu drzwi.
Wykręć wyłącznik krańcowy przy drzwiach i go wyczyść,albo tylko poruszaj nim i zobaczysz czy to coś daje.

[ wiadomość edytowana przez: danek7902 dnia 2009-05-25 00:18:12 ]
  
 
Do samej lampki dochodzą 3 kabelki. Na dwóch (jedna kostka) powinien być prąd. Sęk w tym, że nie ma. Wyłącznik przy drzwiach jest ok, bo gdy otworzę drzwi, to piszczałka od świateł się włącza.
  
 
ok, ale może kabel idący do lampki się przetarł i wyłącznik może masz ok, ale kable gdzieś przerwane.
Od wyłącznika w drzwiach powinna iść masa. Więc jeśli w kostce masz 3 kable, to powinno być 2x masa i 1x zasilanie (+).

Wyciągnij wyłącznik i zewrzyj kable do masy. Sprawdź wtedy miernikiem, czy masz przejście między masą auta, a kablem masowym do lampki.
  
 
:przemkowal - a powiedz ty mi, jak ma się przerwać przewód w nieruchomej wiązce?
A do autora: masz czasówkę, czy tylko podstawową lampkę?
Jak podstawową, to masz trzy przewody: plus stały, stała masa i masa pojawiająca się po otwarciu drzwi. NIE MA dwóch plusów. I zamiast żółtego przekaźnika, masz zworę. Jak masz czasówkę, to szukasz w obrębie przekaźnika czasowego.
  
 
No dobra, czepiasz się - niekoniecznie przetarł. Może spadł na włączniku. Mi to wygląda na przerwanie obwodu. A włącznik chyba najłatwiej sprawdzić na początek.

  
 
Pierwsze co: skorodowane wyłączniki krańcowe.
Ale poczekajmy na autora...
  
 
Autor przecież napisał że jak włączy lampkę na stałe to świeci,tylko przy otwartych drzwiach nie świeci.Dlatego nie ma się co czepiać plusowego kabla,tylko krańcówkę sprawdzić,bo wina jej ewidentna.
  
 
Lampkę mam zwykłą, bez czasówki.

Gdy otwieram drzwi, to brzęczy mi, że światła nie zgaszone, a lampka nie świeci. Więc krańcówka w porządku? A może to prawa strona winna? Ona chyba nie jest podłączona pod brzęczek świateł, tylko pod samą lampkę wewnątrz.
  
 
Obie są podłączone pod lampkę, tylko cwanie. Lewy zapala lampkę i buzzer, prawy tylko lampkę. W lampce nie ma jakiegoś wyłącznika? Sprawdzałeś, czy styka poprawnie?
  
 
Sprawdzałem, ruszałem, dociskałem. I w lampce i przy drzwiach. Wg mnie coś z kablem. Którędy on może iść? W słupku i progiem?
  
 
Z lampki słupkiem do skrzynki. Ze skrzynki na auto.
  
 
Otóż tak:

Kupiłem na Alledrogo lampkę od Ghia wraz z przekaźnikiem i okazało się, że wszystko działa jak należy. Problem leżał w starym przekaźniku 9BC402, który zastąpiłem nowym i jest wszystko w porządku.

Wielki plus dla autora porady www.fordescort.org/content/view/215/45/, kolegi Gerusik, dzięki której uporałem się dość szybko z kłopotem. Bez opisu i zdjęć pewnie nie odważył bym się bawić ze skrzynką bezpieczników.

Temat wydaje się być wyczerpanym.

Pozdrawiam