mp
Gdynia | Witam wszystkich.
Chciałbym prosić o poradę.
Mój samochód to Lanos 1,5 16V 99rocznik, przebieg 98tys. km. Mam go od niecałych 2 tygodni. Generalnie niestety zdarza mu się strzelić na gazie, ale o tym mówił mi już poprzedni wlaściciel. Przwody wysokiego napięcia jeszcze fabryczne, właściciel zmieniał regularnie tylko świece. Instalacja gazowa Bingo S4 założona w 2004 roku.
Wczoraj odebrałem samochód z warsztatu w którym zmieniałem sprzęgło (hałasowało łożysko oporowe). Po odbiorze samochód odpalił normalnie, normlanie się także przełączył, bez problemu, na gaz (wcześniej też nie było z tym problemu). Jednak w czasie jazdy, po jakimś czasie, samochód zaczął szarpać, zarówno na gazie jak i na benzynie. Na benzynie ponizej 3 tys. obr. czuć delikatne zawahanie po dodaniu gazu, nawet momentami samochód praktycznie się nie rozpędzał po wciśnięciu pedału gazu, dopiero po przekroczeniu jakichś 3tys. obr. zaczął się zbierać. Na gazie zaczął jeszcze częściej strzelać niż wcześniej, nawet zdarzyło się, że nie reagował w ogóle na wciśnięcie pedału gazu, dopiero przełączenie na benzyne pomogło. Podczas przełączania z benzyny na gaz, na wolnych obrotach, samochód potrafi zgasnąć, wcześniej tego nie było.
Dodam tylko, ze w warsztacie odłączali akumulator, więc pewnie zresetował się komputer.
Wymieniłem przewody zapłonowe na nowe (stare miały wyraźne przebicia - jeszcze fabryczne tak jak pisałem), jednak to nie pomogło.
Tak, jak pisałem przejechałem się jeszcze po obwodnicy trójmiasta, podczas przyspieszania czuć szarpanie poniżej 3 tys. obr., no i przy jakichs 120km/h zaświecił się Check Engine.
Dodam tylko, ze parę dni temu byłem na przejrzeniu instalacji gazowej i regulacji u gazownika, nie było problemów (tylko ciut za bogata mieszanka).
Jak myślicie w czym tkwi problem?
Jechać na komputer do ASO czy do gazownika?
Chociaż nie wiem czy to a związek z gazem. Kumpel obstawia cewkę zapłonową.
Z góry dzięki za odpowiedzi i pomoc. |
