Przestalo dzialac ogrzewanie :(

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
przyszla zima a mi jak na zlosc przestalo dzialac ogrzewanie. Caly czas leci zimne powietrze,w porywach lekko chlodne. temperatura tego co leci nie ma wogole zwiazku z tym jaka jest temperatura silnika (zimne leci od poczatku, jak sie silnik nagrzewa wcale nie leci cieplejsze).
ktos ma pomysl co moze byc przyczyna?
dzięki
  
 
Ja mam pomysł. Wyjdź i podejdź do samochodu. Otwórz dzwi kierowcy, nachyl się, pociągnij za wajchę od otwierania klapy silnika ( jest po lewej stronie przy nadkolu ), pociągnij do siebie Podejdź do maski, podnieś ją i podeprzyj tym podpierakiem taki pręt jest zaraz przy nosku samochodu, który z kolei znajduje sie między przednimi światłami pojazdu
Odkręć korek od zbiorniczka wyrównawczego taki żółty korek,a zbiorniczek to taka jakby piłka Zobacz, czy w środku masz płyn. Powinno go tam być do połowy. Zacznij od tego
  
 
sprawdz poziom płynu chłodniczego
  
 
poziom plynu sprawdzilem - to niestety nie jest to (chociaz tez swoja droga troche mi go ubywa... )
  
 
Pokrętło zimnym-ciepłym powietrzem steruje klapką poprzez linkę (chyba), może ona pękła, spadła i klapka stoi w pozycji zimnego nawiewu. Jest to najbardziej prawdopodobne.
Druga opcja - może masz padnięty termostat i silnik nie osiąga temperatury pracy
Trzecia opcja – może mało płynu chłodniczego lub zapowietrzony układ.
  
 
jest roznica jak krece pokretlem, z nawiewu leci albo zimne powietrze albo barddzo zimne...
plyn chlodniczy uzupelnilem - nic to nie zmienilo
pozostaje termostat? Na desce rozdzielczej wskaznik temperatury zachowuje sie dokladnie tak samo jak kazdej zimy od kiedy kupilem auto...
  
 
Cytat:
2008-11-23 20:35:53, iampinki pisze:
Na desce rozdzielczej wskaznik temperatury zachowuje sie dokladnie tak samo jak kazdej zimy od kiedy kupilem auto...


Czyli jak? Wskazówka w ogóle podnosi się chociaż do trzeciej kreski? Bo jeśli nie, to jest dużo prawdopodobienstwo, że czeka cie wymiana termostatu.
  
 
jak jezde po trasie to wskazowka wchodzi na 1/4 skali. Po miescie dochodzi do polowy. Latem wchodzi zawsze troche wyzej. Jak kupilem auto 4lata temu to bylo identycznie wiec kupilem termostat - wymiana nic niepomogla.
Problem z ogrzewaniem pojawil sie dosyc nagle, wczesniej przy takiej temperaturze jak teraz po 5min jazdy scigalem kurtke...
  
 
zapchana nagrzewnica prosze pana - mialem to samo
  
 
Cytat:
2008-11-23 22:57:46, Outcast pisze:
zapchana nagrzewnica prosze pana - mialem to samo


a moglbys w kilku zdaniach napisac jak sie zabrac za czyszczenie?
wielkie dzięki
  
 
nie rozbieralem nie wyjmowalem bo z tym wiele zachodu jest, pod przewod wlotowy podlaczylem pompke do opon, wyloto odpialem, przycisnalem pompke opor byl bardzo duzy az w koncu puscilo i syf sobie z nagrzewnicy wylecial. po tym przeplukalem uklad i grzanie mialem ok
  
 
Cytat:
2008-11-24 09:35:48, Outcast pisze:
nie rozbieralem nie wyjmowalem ...........po tym przeplukalem uklad i grzanie mialem ok


Odepnij przewód wlotowy i wylotowy z nagrzewnicy. Do przewodu WYLOTOWEGO podepnij węża z wodą i lej waść lej . Powinno puścić.

Słyszałem coś jeszcze o "Krecie" ale nie wiem,czy nie rozszczelni chłodnicy bo jest żrący.
  
 
czy ktos mze mi powiedziec gdzie na zalaczonej fotce szukac przewdou doplywowego i odplywowego?
jak je rozroznic?
czy bezpieczniej czyscic powietrzem (pomka czy kompresor) czy jednak woda z weza?
dzięki

  
 
Cytat:
2008-11-24 21:50:51, iampinki pisze:
czy ktos mze mi powiedziec gdzie na zalaczonej fotce szukac przewdou doplywowego i odplywowego? jak je rozroznic? czy bezpieczniej czyscic powietrzem (pomka czy kompresor) czy jednak woda z weza? dzięki


wygodniej zdecydowanie patrzec od spodu
nagrzewnica sama z siebie raczej sie nie zapchała-pewnie duzo zwykłej wody było dolewane
co do czyszczenia--podłaczenie weza z woda bedzie skuteczniejsze-sam tak robiłem -w ciagnikach :yes
  
 
niestety tam gdzie mam kanal nie mam dostepu do wody ze szlauchu....
ale mam instalcje gazowa wiec mam wyciagniete dodatkowe przewody wodne do gory i pewnie bede mogl z nich skorzystac.
niestety nadal nie wiem jak odroznic doplyw od odplywu
dzięki
  
 
Cytat:
2008-11-25 00:54:16, iampinki pisze:
....niestety nadal nie wiem jak odroznic doplyw od odplywu dzięki


..teoretycznie żadna róznica. Zlokalizuj te węże od spodu i działaj. Chodzi o to żeby przepchać układ. Czy podłączysz się z cisnieniem do wlotu czy wylotu ...to syf ma wylecieć z węży nieważne z której strony.
Przygotuj się na ...cięcie węży bo prawdopodobnie te koreańskie opaski zaciskowe będa nie do ruszenia.
W miejsce przecietych węży założysz rurkę (z dobraniem odpowiedniej średnicy będzie "cyrk") i całośc zaciśniesz obejmami.

Albo spróbuj jeszcze te węże przed przecięciem i wogóle przed całą akcją czyszczenia ...w miejscach ich załamania / zagięcia potraktować kombinerkami (albo czymś innym do zaciskania) !!!
Prawdopodobnie zator powstał w miejscu zagięć węży ...może się uda go rozdusić/rozgnieść
  
 
bede dzialal mam nadzieje ze parownik jest wpiety tak ze uda mi sie to porozpinac bez ciecia wezy
dzięki wszystkim za pomoc!
  
 
Cytat:
2008-11-25 07:19:05, nawigator5 pisze:
..teoretycznie żadna róznica. Zlokalizuj te węże od spodu i działaj. Chodzi o to żeby przepchać układ. Czy podłączysz się z cisnieniem do wlotu czy wylotu ...to syf ma wylecieć z węży nieważne z której strony. Przygotuj się na ...cięcie węży bo prawdopodobnie te koreańskie opaski zaciskowe będa nie do ruszenia. W miejsce przecietych węży założysz rurkę (z dobraniem odpowiedniej średnicy będzie "cyrk") i całośc zaciśniesz obejmami. Albo spróbuj jeszcze te węże przed przecięciem i wogóle przed całą akcją czyszczenia ...w miejscach ich załamania / zagięcia potraktować kombinerkami (albo czymś innym do zaciskania) !!! Prawdopodobnie zator powstał w miejscu zagięć węży ...może się uda go rozdusić/rozgnieść


raczej nie na wężach tylko cienkie rureczki w nagrzewinicy sie pozapychały a to przeczyścić będzie chyba cieżko lepiej wymienić nagrzewnicę na sprawną i po problemie chociaż to pół dnia roboty jest to efekt gwarantowany.
  
 
Cytat:
2008-11-25 16:27:22, rudi pisze:
raczej nie na wężach tylko cienkie rureczki w nagrzewinicy sie pozapychały a to przeczyścić będzie chyba cieżko



Dorwać garaż z kanałem i kompresorem
Wejść do kanału, odłączyć wężyki od nagrzewnicy i w jeden wsadzić pistolet do przedmuchiwania
Powietrze pod ciśnieniem 8 atmosfer potrafi sprawić cuda
Calutki syf zostanie wypchany przez powietrze

Ja w podobny sposób opróżniałem układ chłodzenia przed wymianą płynu
Ku mojemu zdziwieniu nowego płynu weszło ok. 6.5 litra
  
 
Cytat:
2008-11-25 16:27:22, rudi pisze:
raczej nie na wężach tylko cienkie rureczki w nagrzewinicy sie pozapychały


Wszystkie od razu ? ...no niech będzie

Kiedyś też widziałem jak jeden mechanik czyścił nagrzewnicę w "obwodzie zamknietym" ...tzn. miał wiadro z pompką chyba od oczka wodnego... jakoś tą pompkę druciarsko podłączył z zasilaniem nagrzewnicy a wylot nagrzewnicy był prosto do wiadra.
I tak sobie ta woda z jakimś płynem krążyła kilka godzin.
W międzyczasie wodę "żyburę" wymienił z 2 razy i tak ją odmulił.

Ale dla takiej partyzantki trzeba mieć kanał i "aparaturę". Teraz w mrozie to każda robota jest przechlapana.