[k] szpilki do kół 10cm 12x1.5

up
kupię
bez nakrętek...

Pytałem ostatnio. Chuja tam mają.

ja ostatnio kupowalem szpilki komplet za 180 zeta, tylko 80 mm...jak musisz miec takie dlugie to nie pomoge

Cytat:

2009-09-15 22:33:20, kylo125 pisze: Pytałem ostatnio. Chuja tam mają.

nawet kilka i ja tam oststnio byłem i nie ma problemu, żeby dostać taki pręt 12 gwint 1,5 w dowolnej klasie wytrzymałości od 5.8 do 12.9 (jak nie mają to dowiozą - 10.8 mają od ręki właściwie) więc nie wiem o co kaman... ja mam u sąsiada tokarki, frezarki i inne ustrojstwo do obróbki mechanicznej metalu więc nawet przetoczenie pod zabezpieczenie na śróbę da radę wykonać - zeresztą w zimie będe działał do siebie szpilki bo mnie szlag trafia jak zakładam koła przytrzymując czym się tylko da, no i ja sobie zrobię takie, które będą miały "ostrzony" gwint tam gdzie się wkręca w piastę zatem mniemam, że to plus klej będzie zdecydowanie lepszą opcją niż kupienie zestawu za furę kasy wykonanego z takiego samego materiału...
więc jak Ci się Bladeuszu nie spieszy to zaczekaj do zimy dostaniesz komplet za zwrot kasy na zakup pręta i flaszkę dla sąsiada za używanie machin...

spoko zrobimy w zimie kilka kompletów

Skoro furiosus twierdzi że mają wszystko to jaki karabin.

Ponieważ kilka osób pytało o szpilki informuję co nastepuje:
1) pręt 12*1,5 i 12*1,25 jeden metr długości klasa wytrzymałości 10,8 bez problemu mogą dla mnie zamówić w sklepie - cena jak dla mnie nie powinna przekroczyć 50-60 PLN za metr - dokładnie powiem w poniedziałek bo biuro zamknięte i nie było komu w katalog spojrzeć
2) dostępne są również śruby 12*1,5*120 i 12*1,25*120 klasa wytrzymałości 10,8 oksydowane, takie z których wystarczy odciąć łeb i nagwintować centymetr - śruby są na wagę - mięso za gwintem bez przewężenia więc można nagwintować na 12 a nie na 11 czy 10. Chyba nie musze nikomu tłumaczyć, że to lepsza opcja jak pręt.

No to jak co ceny dokładne będą w poniedziałek jak biurowi będą...

chcesz gwintować szpilki do kół ?? piłeś coś ?? sorry ale gwintować to można szpilkę do wydechu.

lepiej się dowiedz o ten pręt.

Po bożemu to się gwint walcuje a nie toczy, szczególnie przy śrubach wysokich klas.

a dlaczego ? podczas walcowania gwintu nie naruszasz włókien tylko je odkształcasz zwiększając tym samym twardość i wytrzymałość najbardziej narażonego na uszkodzenie gwintu.
a do tego przez wprowadzenie lokalnych naprężeń zmniejszasz wpływ działania karbu we wrębach gwintu.

Spróbuj sobie zresztą nagwintować taką śrubę i zerwij ją kluczem dynamometrycznym, a potem porównaj z oryginalnym gwintem.

to ja s pewnością sprawdze Waszą teorię w praktyce i zobaczymy co jest warta