Korektor siły hamowania

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.Czy macie jakieś pomysły na taki korektor?Problem polega na tym że moje auto hamuje tylko przodem a tyłu nie czyć wogóle....chodzi mi o coś takiego co mają w rajdówkach(mogą ustawiać siłę hamowania miedzy przód a tył)...macie jakies plany albo pomysły?


[ wiadomość edytowana przez: stratos01 dnia 2003-09-25 09:48:47 ]
  
 
w rajdówkach chyba ne mogą manipulować tył/przód, a tylko osłabiać jedną ze stron. jeśli o coś takiego ci chodzii, to można kupić np z katalogu sandtlera... www.sandtler.de
  
 
http://www.rajdy.hoga.pl/artykuly/art5.asp.......przycisk nr.1....czyli jednak rozkład
  
 
Cytat:
2003-09-25 09:13:29, stratos01 pisze:
Witam.Czy macie jakieś pomysły na taki korektor?Problem polega na tym że moje auto hamuje tylko przodem a tyłu nie czyć wogóle....chodzi mi o coś takiego co mają w rajdówkach(mogą ustawiać siłę hamowania miedzy przód a tył)...macie jakies plany albo pomysły?
[ wiadomość edytowana przez: stratos01 dnia 2003-09-25 09:48:47 ]



No chyba powinen byc rozgaleznik + dwa zawory ktory cisnenie przelaczaja na obwod tylni i przedni. Cos w rodzaju baterii z umywalki tylko podlczonej odwrotnie Chyba rozwiazanie rajdowe z jednym pokrectłem bedzie troche trudne do wykonania.
  
 
To w rajdówce musi być jakiś zawór starowany elektronicznie w dodatku ma wile pozycji dające różne rozkłady sił hamowania. A jak by zastowować mechaniczny (np. z poldka) korektor siły hamowania i do niego dorobic tylko jakiś układ elektroniczny który sterował by tą dźwigienką. Moja wizja to korektor z fiata albo poloneza podłączony do tego jakiś siłownik sterowany przez układzik elektroniczny.
  
 
no to ja nie mam pomysłu... pomysł dooha ok, ale to chyba musiałby iść jeden przewód hamulcowy na tylne i przednie koła, chyba że źle rozumuję...
  
 
Cytat:
2003-09-25 15:34:22, Rutkus pisze:
To w rajdówce musi być jakiś zawór starowany elektronicznie w dodatku ma wile pozycji dające różne rozkłady sił hamowania. A jak by zastowować mechaniczny (np. z poldka) korektor siły hamowania i do niego dorobic tylko jakiś układ elektroniczny który sterował by tą dźwigienką. Moja wizja to korektor z fiata albo poloneza podłączony do tego jakiś siłownik sterowany przez układzik elektroniczny.


Ciekawa wizja ( ), ale ja bym to jednak zrobił mechanicznie - może by było mniej zawodne co jest wskazane przy hamulcach . Konkretnej koncepcji nie mam ale sensowne wydaje mi sie to co Dooh proponuje. Na pewno można gdzieś kupić takie rozdzilacze do układów hydraulicznych, może nawet strowane elektrycznie (elektronicznie). Trzeba poszukać w jakimś sklepie z częściami do układów hydro.
  
 
korektor mozna zrobic z byle jakiego korektora hamowania przeciez w kazdym wiekszym aucie (wiekszym od malca) on wystepuje i jest regulowany
  
 
witam

czy ma ktoś jakieś doświadczenia w korektorach siły hamowania , jest dostępny gotowy wilwood za 300 zł ale myślałem nad przerobieniem jakiegoś fabrycznego tak aby był regulowany z kabiny , umieścić go koło hydro ręcznego i przerobić tak aby dało się nim manipulować
  
 

chce się tobie drutować za 255zł allegro

do tego jakiś tam fabryczny kolektor od jakiegoś samochodu musiałbyś też kupić nowy a one po 100-150zł latają do tego coś przerabiać, tokarz albo coś i jeszcze opcja że nie będzie działać więc nie wiem czy warto się bawić...

[ wiadomość edytowana przez: rosck dnia 2009-09-05 15:27:58 ]