MotoNews.pl
  

Pierwsze porównanie po zamianie - 125p na caro 1.6 gli

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
hejka jak już niektórzy wiedzą albo i nie od ponad 2 tygodni jeździłem jelczami, scaniami i ikarusami (mpk ) ponieważ sprzedałem mojego fiacika . ale w końcu doczekałem się swojego nowego autka : poloneza caro z 94 roku. autko było już od okolo 6 lat w rodzinie (ojciec, potem szwagier) a wcześniej miało tylko 1 właściciela... bezwypadkowy (ba, nawet bezstłuczkowy), zadbany, na alusach, z alarmem i centralnym zamkiem, z bardzo dobrą blachą... na gaz: lato po mieście 9l, trasa 7 a tej zimy spalił 10l... tak, tak to prawda. auto takie można sobie tylko wymarzyć... co tu dużo porównywać z kanciakiem? jeżeli ktoś z Was dokonał kiedykolwiek takiej zamiany to wie o czym mówię... wkońcu nie trzeba trzaskać drzwiami, a na myjni nie leje mi się woda do środka no i nie muszę już przełączać benzyna/0/gaz... komputer robi to za mnie... nogrzewanie działa mega szybko (czekam góra 2 minuty), no jednym słowem jestem bardzo zadowoloy...
A co wy sądzicie o takiej zamianie? I czy macie podobne odczucia
  
 
No ja na razie zmienialem z kaszwortha na poldka wiec moje odczucia sa chyba jeszcze wieksze gratuluje autka
  
 
Moja zmiana była bardziej skomplikowana Fiat126P - Festa RX2 - Poldi. Fiestą jeździłem krótko bo tylko ok 3 miesiące. Była szybasza i zrywniejsza od poldasa ale twarda zaczęła się sypać i poszła do ludzi. Poldek wielka maszyna ale za to jaka wygodna pomijając ceny części Ford-Fso A teraz mam go już 6 lat i nie zamienię na nic innego
  
 
qrde jak opowiadałeś o poldku to jakbym słyszał opis mojej bryki tyle że gazu w niej brak i silnik nieco inny

tak czy inaczej gratuluje zamiany!!!
  
 
Pewnie juz wszyscy wiedza że ja u mnie to wygladało tak Polonez Atu 1.6 GLI -> VW PASSAT B3 -> Polonez ten co mam, w zasadzie wtedy jak miałem VW to mój zapał minął po dwóch dniach. Jak kupiłem Poldka tego to odrzyłem, jednak Atu był wygodniejszy ale z tego też zrobię wygodniejsze auto. W każdym bądź razie gratuluję i tez marzy mi się zmienić na inne oczywiście wiadomej marki
  
 
ja mialem 125p z 80r 1.3 i jezdzil zajebiscie,byl mniej wygodny ale chyba zrywniejszy od poldasa
  
 
1.3 zrywniejszy od poldasa???????????????
  
 
nooo miałęm okazje pojeździć takim fiatem!! i też mam takie odczucia!!
  
 
Nie wierzę !!!!!!!!!!!!!! Jeżdziłem fiatem 1.5 i nie czułem tego ale 1.3 to włoch to możliew ale......
  
 
Ja miałem za to okazje jeździć Fiatem z silinikem Rovera 1.4 i był to wymiatacz niesamowity
  
 
no nie wiem jak z tym przyspieszeniem... mój fiat niby był ok ale mniej zrywny od poloneza... tyle że miał skrzynie 4... ale jeździłem 5 i też nie było dużej różnicy. moim zdaniem poldek jest zrywniejszy...
  
 
Fiat teoretycznie powinien być zrywniejszy bo jest lżejszy. Ja bym chciał fiata bo ma coś czego nie ma poldek - jak siedzisz za kierownicą to widać dużą część maski silnika
  
 
Cytat:
2004-03-07 14:19:48, michasmaniak pisze:
Fiat teoretycznie powinien być zrywniejszy bo jest lżejszy. Ja bym chciał fiata bo ma coś czego nie ma poldek - jak siedzisz za kierownicą to widać dużą część maski silnika

To musisz sobie podlozyc poduszke pod tylek
  
 
Ja powiem tak!!! Ja jeżdże Fiaciorkiem i nic na myjni mi sie nie leje do środka!! Mam silnik 1.5 82KM i demonem prędkości może on nie jest ale daje rade!! Ale dla mnie napewno jedno jest nie do podważenia: ten zajebiście niepowtarzalny wygląd!! Poprostu Kant!!! A jeśli miałbym zmieniać stajnie na jakąś inną to musiało by to być coś Japońskiego i orginalnego!! A jeśli nie to FSO!!!
  
 
Cytat:
2004-03-06 23:46:24, k1cyprys pisze:
no nie wiem jak z tym przyspieszeniem... mój fiat niby był ok ale mniej zrywny od poloneza... tyle że miał skrzynie 4... ale jeździłem 5 i też nie było dużej różnicy. moim zdaniem poldek jest zrywniejszy...

mi sie jednak wydaje ze fiacina byla zrywniejsza a mialem w koncu 1.3
  
 
ha ja tez mialem 1.3 z 1979 roku. To byla maszyna az mi sie lezka poszla na mysl o tamtych czasach