Hyundai"e bezpieczne i kulturalne!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam propozycje: myślę, że skoro powstaje klub Hyundai można myśleć o akcji "Hyundaie bezpieczne i kulturalne" - czyli jeździmy bezpiecznie i zachowujemy sie all right na drodze. Co o tym myślicie?? Czy to ma sens?? Prosze o opinie
  
 
wg. pomysł jest bardzo dobry!!

ja sam staram się zawsze przepuszczać szybszych, na przejściu dla pieszych ludzi przepuszczać itp. ale .... jak mam zły humor to nikomu nie odpuszczam więc za dobry przykład nie jestem
  
 
Wszystko pieknie tylko powiedz co jezlei inni jezdza nie fair? Kazdemu z was na pewno conajmniej raz dziennie opadaja ręce za kierownica jak widza co inni wyprawiaja na drodze. Jeździc bezpiecznie - jestem jak najbardziej za, ale co masz na mysli mowiac kulturalnie? Tzn., ze jak jakis baran zajedzie mi droge bo jest totalnym gamoniem albo mysli czy przypadkiem nie zostawil zelazka wlaczonego i jeszcze ma pretensje ze zatrabie na niego to mam mu podziekowac ze na mnie bluzga?? Kultura oczywiscie ze tak ale to obie strony musza byc kulturalne. I ja za kółkiem Hyundaia i ktos inny na dordze.

P.S. Mala ciekawostka kierowca w czasi eswojego zycia wypowiada z akółkiem 32000 bluzgów.
  
 
to fakt!!ze chamstwo sie szerzy!!ja jak wracalem z wladyslawowa to myslalem ze nie wyrobie, najpierw kulturalnie wyprzedam jakas fure a z naprzeciwka jedzie samochod - niby nic nie zwyklego az nagle ten samochod z naprzeciwka zaczal wyprzedzac transit i powiem wam ze nie bylo ciekawie, bylo naprawde ciasno, moja dziewczyna wygladala jak by miala migotanie prawego przedsionka, ale to nie byl koniec, jakies 2 godz pozniej bylo juz ciemno a do Wawy mialem jeszcze 100 km, ogromny ruch, jade w sznurze aut, ale nikt sie nie pali do wyprzedzania choc predkosc byla jakies 80/h, wychylam sie patrze ze wolne no to kierunek i zaczynam wyprzedzam, mijam z 6 osobowych i zostaje tir, z naprzeciwka jechal tez tir,ale bylo miejsce zeby sie jeszcze zmiescic...samochod mam na lini tylnich kol tira, a ten nagle zlamas jeden kierunek i probuje mi zajezdzac!!!dobrze ze sie go nie wystraszylem tylko wcisnalem gaz do konca i minalem go!bo jak bym sie go wystraszyl i przychamowal to moglo by byc zle bo nie mial bym sie gdzie schowac!najgorsze jest to ze ten fiut nic nie wyprzedzal!poprostu tak sobie chcial zjechac!moze ze zlosci ze wybilem sie tlumu!!tak czy siak..jak bys nie jedzil zawsze sie znajda jakies zlamasy! fakt tez czasem lubie sobie pojechac na skroty, chocby: wracajac z tego wladyslalowa czlowiek trafia na ogromny korek przed elblagiem (mosty)- jakies 2godz zmarnowalem, ludzie stoja, a my kierunek i wyprzedzamy z kilkadziesiat aut, fakt potem mnie nie chcieli wpuscic ale pozdrawiam Pana z Tico ktory wpadl na ten sam pomysl co ja a potem skutecznie blokowal innych zeby mogl sie wpasowac
Mozna starac sie jezdzic fair ale zawsze ktos odwali jakis numer a wtedy trzeba naprawde myslec za dwoch (za siebie i za tego drugiego)
POZDRAWIAM
  
 
Nie mam zdania......
Nie moge obiecac czegos czego nie bede w stanie dotrzymac.
jezdze na miare mojego samochodu
wiec puszczam szybszych i tyle (hihihi choc nie zawsze)
  
 
Prioryretowo kultura przede wszystkim
P.S. Oglądał może ktoś "Bułgarski Pościkk"
  
 
Zgadzam się z przedmówcą...kultura przede wszystkim bez wzgledu na to ile sie ma pod maską......każdy powinien o tym pamiętać....a najbardziej kierowcy w beretkach z antenkami siedzący z nosem przy szybie mknacych maluchów z prędkością dzwiękową którzy stanowią potencjalne zagrożenie na drodze......ani szybko ani wolno, migaczy nie widać i nigdy nie można być pewnym reakcji.......takich się boje najbardziej a nie jadących nawet bezczelnie ale szybko i pewnie. Pamietajcie Przyjaciele Hyundaiowcy: CHAMSTWU W ŻYCIU NALEŻY SIĘ PRZECIWSTAWIAĆ SIŁOM I GODNOŚCIOM OSOBISTOM!!!!!!....
  
 
[quote]
2003-08-24 23:34:12, BANDITTO pisze:
to fakt!!ze chamstwo sie szerzy!!ja jak wracalem z wladyslawowa to myslalem ze nie wyrobie, najpierw kulturalnie wyprzedam jakas fure a z naprzeciwka jedzie samochod - niby nic nie zwyklego az nagle ten samochod z naprzeciwka zaczal wyprzedzac transit i powiem wam ze nie bylo ciekawie, bylo naprawde ciasno


Do tego trzeba sie przyzwyczaić
Bujam sie po naszych drogach już jakiś czas i mało co mnie dziwi.
Najlepszy numer jaki widziałem to : tir wyprzedzający tir a na to sprotowy japończyk akcja ma miejsce pod górkę a ja z przeciwka ....... musiałem grzecznie do rowu zjechać adrenalina się gotowała ale co zrobić.

W tym kraju tak sie jeżdzi ja sie pomału do tego przyzwyczajam ))

PS. Wrociłem z wakacji i po obserwacji kierowców na drogach mam takie reflekcje :

Najwieksi piraci smigają oklejonymi gofami - jak ktos wyprzedał na chamca, zmieniał pasy, to prawie zawsze to był jakis VW

Najwieksze zawaligrogi to kierowcy skody .
Jak był sznurek aut to tajczęściej na początku jechała skoda )

Co wy na to ???
  
 
Co do golfow jak najbardziej. Cala filozofia jazdy jest w prawej nodze. Ale co do kierowcow skody to w zyciu sie z toba nie zgodze bo znam 2 takich co smigaja rewelacyjnie.
  
 
Wiecie co nie obrażając nikogo. DLACZEGO NA WSIACH PANUJE MODA NA GOLFY II. Przeciez te samochody są po przejściach i nie pokusiłbym się na żadnego. Potem taki jedzie nim jakieś 140km i co rozwala mu się to na środku drogi (sam byłem świadkiem takiego wypadku, jak kolesiowi się koła rozjechały , każde w przeciwnym kierunku). Nie wiem czy u was też tak jest ale w mioch okolicach to co trzeci dom to golf.
A tak poza tym to staram się jezdzić spokojnie dopóki nie złapie nerwa
  
 
kolega ma Fabię 1.4 MPI (seria około 60 KM) z......... NX +50 KM!!!

to dopiero jest śmigająca czeska technologia
  
 
Cytat:
2003-08-25 13:44:38, Tomi_Li pisze:
Ale co do kierowcow skody to w zyciu sie z toba nie zgodze bo znam 2 takich co smigaja rewelacyjnie.




Od każdej reguły są zawsze wyjątki
  
 
No to sie rozumiemy, za kilka dni puszczę tekst na stronie i zaczynamy akdję