OT Legalizacja marihuany

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
wypowiedzcie się, co sądzicie na ten temat??
wiem, że całkowity off topic, ale chciałbym znać wasze zdanie
skłoniły mnie do tego wyniki sondażu przeprowadzonego przez WP

trochę o dziejach marihuany na przestrzenii ostatnich lat
podsumowanie sondażu na wp

wiem, że ten pierwszy txt nie jest do końca obiektywny, ale to taki temat, że trudno być w 100% obiektywnym. na wszelki wypadek powiem tylko, że kiedyś oglądałem serię programów na discovery channel o marihuanie i ten artykuł można uznać w sumie za streszczenie tych programów.... /a discovery to nie stacja propaganadowa/.
ja osobiście jestem ZA, choć już dość długo nie paliłem /kiedyś po prostu stwiedziłem, że wolę pić/
  
 
ja jestem przeciwnikiem (tylko0 legalizacji) bo polacy sa tacy ze jak sie im na cos pozwoli to beda przedobrzac (patrz alkoholizm na swiecie i w polsce tam gdzie wolno go pic) ogoolnie jestem za palenieniem (loodzie z twarda psychika a nie mietkie dziewczynki ) ale legalizacja sux (mozna by tylko te kary i ponizanie przez spolecznestwo wytruc ... ah ... doozo by moowic
  
 
THC RZĄDZI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! dobrze że nie mną)))
Ja jestem całkowicie przeciw!!!!!! Co innego kolejne obniżenie cen wódki!!!!!!!
A odnośnie marych to paliłem z 6 razy ( ostatnio rok temu), ale ludzi ez mego bloku palą po dwie, trzy butle codzienie i jak widze ich dzióry w mózgu wielkośći 5zł to mi się aż żal robi A moja kumpela robiła w ośrodku uzależnień, każdy Ćpun co tam trafiał zaczynał od marichuany!!!!!!!!!!!!! (pomijam już temat ze najwięcej tego shitu palą opiekunowie(( Jaki wspaniały ten kraj)) Ciekawe czy unia tez się rozpadnie jak wejdziemy((

Ale jarajcie, jarajcie na zdrowie
  
 
marichułana a co to? czy to zwiększa moc ;P hehehehe nie no ja jestem troszke bardziej na przeciw...niekturym już odwala od tego
  
 
Ja też przeciw.Co prawda nigdy nie paliłem ale nie uważam się z tego powodu za niedowartościowaną dziewczynkę.Moi qmple czasem palą ale u nich czasem to jest raz na 3 lata,a nie raz na 3 dni jak u niektórych.Pierdoli się ludziom w mózgach od tego i niech nikt mi nie mówi że od tego się nie da uzależnić skoro da się od papierosów i wódki.Bez trawy też można się dobrze bawić i żyć z mózgiem normalnej wielkości.Wszystko zależy od zabawy.Najlepszy przykład:Nasze spoty na których jesteśmy trzeźwi,nieupaleni a bawimy się świetnie
P.S.
wszystko jest dobre jeśli ma się umiar...i o ile do piwa to moze być np.buteleczka dziennie o tyle nie można np.liczyć 1 gramik dziennie

[ wiadomość edytowana przez: Poochaty dnia 2003-08-05 16:20:27 ]
  
 
hm.... ide zapalic ....ale nie bujcie sie niekomu krzywdy nie zrobie ... niechcialo by mi sie ...
  
 
w sumie gdyby zalegalizowali to byla by na tyle dooza konkurencja ze bylby sam naczystszy sort a nie to co teraz jest tunningowanie ziola jakimi lsd , amfa , i chuj wiec co jeszcze do tego pchaja ale nie ma wyboru .... moze dlatego loodziom te chemole jebia glowe
  
 
Nie wiem ale to nie jest chyba sposób i tłumaczenie na legalizację.Nie można w ten sposób myśleć.Równie dobrze można powiedzieć:Zalegalizujmy kokę to handel nie będzie taką kontrabandą jak jest i państwo mniej straci.To troszkę nie to myślenie.Tak mi się przynajmniej wydaje
  
 
ja też znam wielu (wielu,wielu) ludzi palących codziennie... co więcej, u większości z nich można zaobserwować coś w stylu uzależnienia, ale nie tyle fizycznego /jak w przypadku alku - drgawki itp/, co psychicznego... oni po prostu dużą część swojego wolnego czasu spędzają na myśleniu, skąd i za co spalić jeden kumpel palił od początku zeszłych wakacji do sylwestra.. na początku tych wakacji znowu zaczął nie powiem, mnie osobiście męczy przebywanie z upalonymi ludźmi (zwłaszcza, że często przy tym idzie hip-hop, którego ja nie mogę znieść - poza wyjatkami).
ale przebywanie z alkoholikami też nie jest moim ulubionym zajęciem, a mimo to opić się można legalnie, a upalić nie.. jaki w tym sens?? aha, co do uzależnienia, to ja sam palę papierosy od kilku lat i jestem w 100% pewien, że dużo trudniej je rzucić od trawy (choć trawy nie paliłem aż tyle, ale obserwuję po znajomych)...
a ta cała szkodliwość jest -nie oszukujmy się- wyolbrzymiana przez śmieszne babskie gazety itp / ja sam moją mamę kilka miesięcy uświadamiałem po tym, jak się naczytała Naj, tiny itp/
  
 
Cytat:
Ja też przeciw.Co prawda nigdy nie paliłem ale...






jak dla mnie wystarczy tyle by nie czytac dalej (malo wiarygodne jest jak ktos moowi o czyms na czym sie nie zna nie chce nikogo urazic ale to tak jak bym ja byl przeciw gaznikom webbera choc nigdy ich nie uzwyalem ale.. (tlumaczyl bym to ze jebia silnik){prosze sie nie czepaci tego ostatniego stwierdzenia to jest przyklad}
  
 
ja kiedyśpaliłem i jestem przeciwny....
  
 
do postu kipry:
to prawda, w Kraku coraz trudniej kupić "czyste" palenie, z reguły jest tylko jakaś chemia, a to już nie ten sam narkotyk!! znam wiele osób /nie wyłączając siebie/, które preferują właśnie "produkty nie modyfikowane genetycznie"
  
 
najlepszy jest czyscioch bez zmianek bez lamp najlepiej na nalenczowiance ma inny smak nie klepie tak ze jeden bych i jakies zapasci mozna palic jak papierosy do piwka i jest poporstu blogo (w holadni ei pali sie goowna ) szkoda imna to glowy tylko my tak to modyfikujemy by bylo wiecej fanu i z tym fanem to rooznie bywa to tak jakby robic banany zajebiascie bardziej slodkie ..... mozna tylko po co ... przeciez to wkoncu zmuli
  
 
"...Jak możemy korzystać z konopii - tanie i niezwykle trwałe ubrania, oszczędzić lasy wycinane dla papieru, zyskać wiele nowych miejsc pracy przy uprawie. A przede wszystkim możemy odebrać przestępcom źródło dochodu i wykorzystać je samemu, w dużo lepszy i w pełni kontrolowany sposób."

Właśnie to ostatnie stwierdzenie jest tu według mnie najbardziej trafne. Wielu ludzi stojących przy władzy ma kontakty ze światem przestępczym (ostatnio trochę afer się udało odkryć) i nie w smak im jest strata łatwych dochodów z obrotu nielegalnym towarem.
Dlatego też jeszcze przez jakiś czas legalizacji prawdopodobnie nie będzie. Dodatkowo "bojówki radia maryja" i spragnieni sensacji dziennikarze, dla których dwa gramy maryśki to dawka śmiertelna, wypisują głupstwa na jej temat.
Maryśke traktuje jak wóde, używam raz na jakiś czas. Pomijając już nawet aspekt gospodarczo-mafijny jestem za legalizacją lub chociaż za możliwością posiadania i produkowania na własny użytek, tak jak np. jest w Belgii: 5 drzewek i kilka gramów można mieć i nikomu nic do tego!
  
 
oki jeszcze raz jak koniec pracy wracam do domu powiem jeszcze tyle kazcie komus kto codzien wypija kawe rano (wiekszosc rodzicow) zeby jedego dnai rano jej nei wypil ....kurwica go wezmie i nie bedzie mogl pracowac bedzie zaspany i wogule rozdrazniony ..... kawa nie powinna byc zalegalizowana : uzaleznia wyplukuje magnez z organizmu ...:0 sami widzicie jak ktos chce sie doczepic to sie doczepi ... tylko po co .... zartuje sobie loobie zaplic rozluznia mnie to trzeba tylko wiedziec co i jak wszytko jest dla loodzi bawmy sie z umiarem a bedzie dobrze pozdrawiam was klubowicze
  
 
he he widać nie tylko paliwo jest chrzczone
  
 
miałem przyjemność być w Holandii, gdzie od wielu lat można palić legalnie i wbrew pozorm tamtejsze ulic wyglądają dużo porządniej niż u nas... nie ma na nich pijaków, nie ma ćpunów /jak zobaczyłem dworzec pkp w Katowicach, to byłem po prostu w szoku - tylu ćpunów/. w coffeeshopach też full kulturka, pełna organizacja itp. oczywiście są też na pewno jakieś slumsy czy coś w tym stylu, ale trochę zwiedziłem i nie natchnąłem się na żaden przypadek "ćpuna" (w prawdziwym tego słowa znaczenu)
  
 
na moje mozna zalegalizowac...jak ktos chce zapalic se to i tak se zapali...ja nie pale...
  
 
sorki ale nie chcem mi sie czytac każdego posta z osobna więc tylko tak je przeglądnąłem


moje zdanie na ten temat jest takie że powinni zalegalizować marihuane bo jeśli tego nie zrobia to mafia dalej bedzie tukła na tym szmalec a palic i tak będą dalej wszyscy którzy tego chca bo nie oszukujmy sie ale dostęp do narkotyków w polsce jest bardzo łatwy
  
 
EEEEEEE jestem za !!!
Nie bede musial kupowac grama za 25 a za 12 - 15 !!!!!!!
I bedzie mozna to robic legalnie !!!!!!

Czasami raz na tydzien czy też czesciej Warto sobie buchnać co nieco.

ps. jak ktoś chetny to bede z pipą wodną ( takie cos co maja araby ) u maciora za 2 tygodnie w lublinie to sie mozna zgadac

Ps. blachary tez maja byc