Wymiana rozrusznika

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam. Miałem czasami problemy z odpaleniem. Z tego co wyczytałem to jest to standard - rozrusznik łapie lecz nie za bardzo chce kręcić, a z pychu 2m i jedynka i od razu żyje Dlatego zakupiłem dziś do swojego 1.6 rozrusznik od 1.8 DOHC. Miałem sprawdzić czy podejdzie on (mkv) do mojego mkIV. Na oko mogę powiedzieć że wszystko powinno pasować, ale jak wiadomo na oko to chłop w szpitalu umarł. Postanowiłem wykrecić starego dziada. Niestety, mało że dostęp żaden praktycznie to jeszcze dwa klucze oczkowe połamane, jeden wygięty i grzechotka w kawałkach Macie może jakiś patent na odkręcenie tego ustrojstwa bo mechanior do szwecji wyjechał

Było na forum o rozrusznikach, ale nie znalazłem jakiegoś sposobu na ich odkręcanie, a mechaniką praktyczną zajmuję się od niedawna


[ wiadomość edytowana przez: Tood dnia 2007-03-31 16:53:14 ]
  
 
A w jakim stanie są łby śrub?

I nie przesadzajmy z dostępem. Zawsze można dwururkę zdemontować.
  
 
U mnie wygląda to tak:

Dostęp strasznie ogranicza ta blacha idąca do łapy skrzyni Jak widać od góry tez nie jest za pięknie z dostępem. Śruby strasznie moze i nie wyglądają, ale sikanie WD40 co kilka minut nie pomogło ani troche, a śruba i tak z chęcią zacunała się omykać, więc jak pękło mi kilka kluczy to odechciało mi się. Co do kolektora, to podejrzewam że było by więcej zachodu
  
 
hym moze klucze poprostu jakies slabe

ja tam przy rozruszniku nie mialem problemow bo byla jedna sruba tylko jak kupilem auto i poszla lekko ze tak powiem .. ... mozesz sprobowac jeszcze nalozyc klucz na srube i w drugi koniec klucza popukac mlotkiem mi tak sie udalo odkrecic sruby od wspornika tylnego skrzyni bo inaczej za chiny nie szlo tez zlamalem jeden klucz ale po metodzie z mlotkiem sie ruszyly mozesz sprobowac moze sie uda
  
 
Nie ma bata. Demontowałem niejeden rozrusznik i była to tylko kwestia odpowiedniego klucza. Serio.
  
 
lub zrob przedluzke jak jest miejsce na klucz naluz metalowa rurke
  
 
ehhh tylko dostęp dużym kluczem jest mocno utrudniony Chyba poczekam na mechanika Tylko powiedzcie czy rozrusznik bedzie pasował do mojego auta. Tak dla ścisłości - rozrusznik z 1.8 DOHC do 1.6 CVH
  
 
hehe no chciec to moc nikt nie mowil ze bedzie latwo hehe a odnosnie rozrusznika to nie iwem czy bedzie pasowal jezeli ma takie same miejsca mocowania i podlaczenie to chyba bedzie pasowac najlepiej przy kupowaniu porownac
  
 
Zębnik jest taki sam. Rozstaw otworów mocujących (nie porównywałem) też wydaje się identyczny.

Dobra, mocna grzechotka, do tego markowa nasadka z sześciokątem i musi pójść. Wyciągałem rozruszniki w MkIII, MkIV oraz MkV i niedy nie było problemu. No, może czasem trzeba było się zaprzeć mocniej.
  
 
W poniedziałek skocze do castoramy i postaram się kupić coś konkretnego a grzechotke mam taką większą już to się zobaczy. Heh byle bym nie poomykał łbów A rozrusznik ten nowszy jakiś taki mniejszy się wydaje od tego starego. No ale zawsze to od 1.8
  
 
Ale w tej Castoramie też zwracaj uwagę na to co kupujesz. Stanley lub Yato to minimum. Jakieś Gedore, Proxxon, Teng, Carolus...

A rozrusznik mniejszy, bo ma przekładnię obwiedniową.
  
 
Co do kluczy to normalka Co do rozrusznika to musze przyznać, że nie bardzo wiem o co chodzi
  
 
Ocvzywiście klucze oczkowe to nieporozumienie w takim przypadku. Spróbój kluczem nasadowym z przedłuzką. jak nie pójdzie to koniec uderz młotkiem ( Dużo energi w krótkim czasie, zawsze pomaga). Ale oczywiście nie uderzaj w grzechotlę, to może ja zniszczyć.
Acha. Lepiej udzerzyc ciężkim młotkiem lekko, niż mniejszym młotkiem mocno.

[ wiadomość edytowana przez: Mirekm11 dnia 2007-03-31 21:52:39 ]
  
 
Są nawet specjalne nasadki i pokrętki udarowe

A co do przekładni obwiedniowej, to w skrócie silnik rozrusznika napędza trzy małe satelitki, a one poprzez zębatkę właśnie obwiedniową wieniec zębaty. Zwielokrotnia się w ten sposób moment obrotowy.
  
 
Właśnie mam taki plan z tymi nasadkami tylko ze do tej pory to mi padła już jedna (pękła i zachciało się jej śrubę omykać)

Co do rozrusznika, urządzenie to bardziej znane było mi jako przekładnia planetarna Dopiero później mi to do głowy przyszło

Co do specjalnych narzędzi .... wiem ze są takie "śrubokręty" udarowe, ale o kluczach nasadowych tego typu nie słyszałem

Dzięki za odpowiedzi
  
 
Wracam do tematu po dłuższej przerwie, kiedy to stary rozrusznik nie sprawiał problemów aż do teraz Mam już klucze ale .... przeszkadza mi jedno, a mianowicie

Jest to widok od dołu na mocowanie rozrusznika. Widać dwie śruby mocujące, ale nie wiem wogóle do czego ma służyć ta trójkątna blacha. Jest ona przymocowana do sanek skrzyni biegów, ale wątpie żeby pełniła tąsamą funkcje co łapy silnika i skrzyni. Niech ktoś mi powie co sie stanie jak jej zabraknie, bo przez nią praktycznie nie mam dostępu do śrub
  
 
Dzisiaj miałem ten sam problem, pierwsze w życiu podejście do odkręcania rozrusznika w mk5 1.8d ale jakoś poszło... Tam gdzie dałem radę wcisnąć nasadowy to nasadowym z przedłużką jedną śrubę musiałem macać oczkową 13stką od góry. Odkręciłem. Bez kanału, a klucze kupiłem 3 lata temu w markecie sano i dają radę fakt mała i duża grzechotka już dawno się poddały

Rozrusznik wrócił zregenerowany , zasugerowałem się polecaną na forum firmą BENDIKS z poznania, zapłaciłem za regenerację + części 220zł, wymienili szczotki, elektromagnesy i "bendix". W sumie sporo siana poszło ale wygląda to tak





[ wiadomość edytowana przez: sharpshuter dnia 2009-10-12 19:09:22 ]