[MK7] (nie odpala)Ciąg dalszy...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,

MK7 1.6 16v, nie chcial mi dzisiaj odpalic z rana.

rozrusznik krecił, pompa pracowała, ale zamiast zapalic "tykał" któryś przekaźnik w skrzynce bezpieczników. Po powrocie z pracy odpalił normalnie "na dotyk". Co sprawdzic? Pada skrzynka? Czy jakiś EIDS w nadkolu? Bo nadkole mam pekniete. Kiedys zdarzyło mi sie podobne tykanie w trakcie jazdy (tez na deszczu), ale samo ustało?



[ wiadomość edytowana przez: fizz2 dnia 2009-10-13 20:51:48 ]
  
 
sprawdż wtyczkę przy Edisie i przy cewce zapłonowej.
  
 
dodam ze wczesniej mialem problem z centralnym, sam sie zaczoł zamykac i otwierac i problem tez sam przeszedl... ?! i czasami na cieplym silniku traci moc i przerwa lekko tak powyzej 4 tys do 5,5 tys obr. (kable i swiece wymieniane 10 tys temu na motorcrafty.

ps. jak jutro znowu bede musial taxi brac do pracy to... ;/
  
 
Witam
Wygląda mi to na brak styku lub uszkodzona wiązkę(w przestrzeni gdzie może z zewnątrz wnikac wilgoc) - skrzynka to raczej nie będzie no chyba że kapie na nią woda podczas deszczu
Pozdrawiam
  
 
na podlodze pod wykladzina widac jakies slady po wodzie, ale sucho bylo.

narazie spryskalem jakims preparatem do wiazek elektrycznych wiazki wewnątrz.

a czemu wykluczasz skrzynkę?
  
 
Sprawdź stan przekaźników na aku i czy nie masz jakiejś dziury pod aku. Możliwe, że woda popłynęła sobie po przewodach - nie masz mokro pod nogami pasażera?
  
 
Witam ponownie :>
Do tej pory działało az miło :> az do dzisiaj :> tym razem deszcz nie padał :> znowu nie chciał odpalic i klikał przekaźnikiem ze skrzynki. tym razem zepchałem metr z parkingu wbiłem jedynke przy włączonym zapłonie zeby lekko szarpnął.... po tej próbie odpalił odrazu? o co kaman??

podpiełem sie do złącza diagnostycznego, czytałem troche wątków i wybija mi na wyłączonym silniku 55 20 55 20 i cos dalej...


Cytat:
55 Dopasować kabel, z uziemieniem, wyjąć złącze, powtórzyć test przy pracującym silniku.



Jaki kabel z uziemieniem? (nie jestem pewny czy EECIV jest) ale złącze diagnostyczne koło amortyzatora było. Postaram sie wrzucić film.
  
 
Podłączyłem diode raz jeszcze przeanalizowałem i nadaje:
na wyłączonym silniku, 552 552 172 172

Dodatkowo wydaje mi sie ze wiecej kopci na biało i spaliny smierdza bardziej niz zwykle.
Traci moc powyzej 3 tys obrotow (przerywa) -> choc nie zawsze.


Możliwe ze rozrzad sie przestawił? Kiedys mi sie w poprzednim essim rolka zaklinowała i tez nie palił, dopiero po pchnięciu i wbiciu biegu - odpalał
  
 
Maly update:

bylem u goscia podpioł do kompa i wskazało 2 błędy:
- Nieznany błąd
- Sonda lambda, zbyt uboga mieszanka

na diodzie wyszło mi to samo: kod 552 i 172

czyli (wg.
KLIK)
552 (O) AIRB solenoid/circuit failure - Solenoids
172 (R,M) Oxygen sensor not switching - system is or was lean - Single, Right or Rear HO2S - Fuel control

Wg ksiażki diagnostycznej:
172 Sonda lambda, za uboga mieszanka
552 obwód impulsowego układu powietrza [?]

Mechanik bez względnie kazał wymienic lambde.
Zmierzył cisnienie paliwa (było OK)

Gdzie dalej szukac przyczyny? EIDS, listwa wtyskowa, kable WN, przepływomierz, pompa paliwa?

Sonda moze tłumaczy brak mocy, kopcenie i wysokie spalanie, ale nie odpalanie z cykaniem przekaznika raczej trudno...

ps. pomocy bo do kogo nie pojade to wskazuje 100 roznych rzeczy, a calego osprzetu silnika nie mam zamiaru wymieniac ;>
  
 
Ja to cykanie znam. Czyściłem złącze stacyjki, prze lutowałem nawet przekaźnik, cały zegarek w środku, tam gdzie dioda od imo i wreszcie się wziąłem za skrzynkę. Jak ręką odjął .

Jak nie będzie CI chciał odpalić sprawdź czy pomoże jak dasz plusa bezpośrednio z akumulatora do cewki. U mnie to pomogło w krytycznych chwilach, ale tak jak mówiłem, przylutowanie skrzyneczki załatwiło sprawę i już nie trzeba kombinować.

Dodatkowo przeczyść sobie przepływke. Dla świętego spokoju.

[ wiadomość edytowana przez: tomason2 dnia 2009-10-12 20:17:58 ]
  
 
przepływka czysta filtr dzisiaj kupiony....