Przekładnia kierownicza do Łady - z innego auta ?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam małe problemy z usytuowaniem przekładni kierowniczej.
Stąd pytanie - czy ktoś może spotkał się z jakąś inną przekładnią kierowniczą w Ładzie ?
Może od poloneza by podzeszła jakoś (wiem że jest po drugiej stronie podłużnicy), albo od czegokolwiek innego ?
Jak ktoś coś słyszał / rozważał / widział / ma zdjęcia, to proszę o jakieś informacje na ten temat .
Ewentualnie luźno rzucane pomysły też mile widziane
  
 
Mnie też interesuje ten temat, ale narazie nie zgłębiałem mocniej.
Znajomy z innego forum do budowanego Poloneza HS200 ściągnął z USA przekładnie szybkich skrętów z przełożeniem 2:1, jak na to patrze to nie sądzę żeby to podeszło do Ładnej, chodź może po drobnej ingerencji podejdzie.



A w jakim celu poszukujesz innego rozwiązania? Za ciężko, czy za wolno?
  
 
Ani cięzko ani wolno. Brakuje miejsca pod maską
  
 
łada z angli

ma inną przedładnie , nie wiem od czego ale może to jest metoda aby użyć maglownicy z jakiegoś auta

http://www.zsiguli.hu/forum/viewtopic.php?f=11&t=416
  
 
Witam
Kiedyś pisałęm o tym na forum, sam rozważałem instalację przekładni zębatej z innego auta, sposób mocowania podejrzałem od innych tylnonapedówek, np. Fiat 131 lub Toyota Corolla, czyli do belki podsilnikowej, możnaby jeszcze wykorzystać punkty mocowania do podłużnic zamiast oryginalnej przekładni i podpoty posredniej, trzebaby tylko się wyrobić z wydechem.
Takie rozwiązanie było chyba w 131 gdzie pierwotnie przekładnia była slimakowa, potem w trakcie produkcji zmieniono na zebatkowe.
Zalety takiego rozwiazania to większa "sztywnośc" układu kierowniczego, mniejsze opory, i szybsza reakcja na kierownice.
PS po obejrzenieu zdjec ze strony wegierskiej, widze ze tam jest własnie przekładnia kierownicza zebata



[ wiadomość edytowana przez: sheriffnt dnia 2009-09-12 15:33:16 ]

[ wiadomość edytowana przez: sheriffnt dnia 2009-09-12 22:34:33 ]
  
 
Mercedes 190 124 zdajemisiek - niezla sprawa- ze wspomaganiem - cos trzeba przerobic, ale sprawdza sie swietnie. Sam widzaialem takei cos.
Ostatnio jak w Estonii bylem teraz, to tez widzialem cos innego- byc moze golf - dopytam.
  
 
Ciekawa opcja, z tym że w przypadku tego merca problem ten sam co przy ładnej - ganiający zestaw wajch pod maską, na który niezbyt mam miejsce .
Pozatym nie jestem przekonany czy chcę mieć wspomaganie...

Pozostaje szukać pomysłów dalej (ta łada z wegierskiej strony wygląda obiecująco, tylko nie widać na zdjęciach zbyt wiele...)
  
 
Yhm, w tamtej ładziance dla ułatwienia przekładnia kierownicza jest od dostępnego u nas na każdym szrocie Talbota Sunbeam...
  
 
Cytat:
2009-09-12 13:50:44, rafal125p pisze:
łada z angli ma inną przedładnie , nie wiem od czego ale może to jest metoda aby użyć maglownicy z jakiegoś auta http://www.zsiguli.hu/forum/viewtopic.php?f=11&t=416



Ma maglownice oplowską... Odpadła mi taka po tym jak doszlismy do wniosku że drążki kierownicze trzeba było mocować przed kołem - czyli naprzeciw cylinderków.
  
 
Najsęsowniejszym rozwiązaniem jest montaż el. wspomagania.
  
 
Cytat:
2009-09-13 12:30:26, MarTin_ pisze:
drążki kierownicze trzeba było mocować przed kołem - czyli naprzeciw cylinderków.


Mógłbyś to rozwinąć ?

Cytat:
2009-09-13 12:30:26, MarTin_ pisze:
Najsęsowniejszym rozwiązaniem jest montaż el. wspomagania.


Ale ja nie chce mieć wspomagania
  
 
Montując maglownice oplowską drążki które są w maglownicy trzeba zamocować z przodu koła a nie na seryjne miejsca gdyż po zamocowaniu je w seryjne uchwyty pod drążki efekt będzie następujący: skręcając kier. w prawo koła będą skręcone w lewo.
Chyba że znajdziemy maglownice w której skręt bedzie "normalny" czyli prawo to prawo a lewo to lewo - kwestia jeszcze doboru długości maglownicy żeby to weszło w do łady. Musisz szukać maglownicy z aut typu corsa itp. nie większych.
  
 
ruscy montuja przekladnie z innych samochodow, nie pameitam w tej chwili dokladnie z czego, prostszym rozwiazaniem jest montaz elektrycznej wspomy (suzuki swift, chyba jakis opel) plus patent wspomniany wyzej do skrocenia przelozenia i bedzie to dzialac calkiem niezle (wegrzy stosuja), jednak koszt przekladni skracajacej i wspomy to ok 1700 pln.
co najwazniejsze nie mozna stosowac tej przekladni bez wspomagania.
dosc prosta idea jest tez przerobienie kolumny kierowniczej tj zastosowanie na niej przekladni zebatej, aczkolwiek to juz troche wiecej zabawy i rzezbienia
  
 
Cytat:
2009-09-13 13:38:23, 3zeR_MDS pisze:
...prostszym rozwiazaniem jest montaz elektrycznej wspomy (suzuki swift, chyba jakis opel)...



Zgadza sie to jest najsęsowniejsze rozwiązanie
  
 
Witam
Cytat:
2009-09-13 12:30:26, MarTin_ pisze:
Ma maglownice oplowską... Odpadła mi taka po tym jak doszlismy do wniosku że drążki kierownicze trzeba było mocować przed kołem - czyli naprzeciw cylinderków.


A nie prościej z Samary?
  
 
Racja od samary mogłaby podpasować tylko ja szukałem czegoś ze wspomaganiem, więc mi odpadła na wstępie. Teraz będe zakładać el. wspomaganie tylko szukam czegoś konkretnego
  
 
Cytat:
2009-09-13 15:13:46, MarTin_ pisze:
Racja od samary mogłaby podpasować tylko ja szukałem czegoś ze wspomaganiem, więc mi odpadła na wstępie. Teraz będe zakładać el. wspomaganie tylko szukam czegoś konkretnego



samary,110 i opla są identyczne jest ten sam rozstaw mocowania do nadwozia i takie same mocowanie końcówek.Jest mała różnica między zwykłą a ze wspomą a mianowicie ta druga jest dłuższa o 8 centymetrów a reszta jest też taka sama mierzyłem chyba 50 razy i wszędzie gdzie się da bo sam mam zamiar wsadzić do 110
  
 
Cytat:
2009-09-13 13:38:23, 3zeR_MDS pisze:
prostszym rozwiazaniem jest montaz elektrycznej wspomy (suzuki swift, chyba jakis opel)


Po raz trzeci albo czwarty piszę że nie szukam innej przekładni ze względu na wspomaganie :]

Choć faktycznie gdybym chciał, to dużo łatwiej przekładnie z elektryczną wspomą wsadzić...

Tak przy okazji - piszecie o szerokości całej przekładni żeby pasowała do łady - a przecież i tak nie jest powiedziane że sworznie z końcówek drązków z byle jakiej przekładni będą pasować akurat do zwrotnic łady - czy się mylę ?
  
 
Witam
A jesli komuś marzy się wspomaganie w klasyku, to polecam od Niwy, niedawno jeździłem Niwą z 2004 roku z fabrycznym wspomaganiem, czysto, bez kombinacji i przeróbek, pewnie dałoby się sprowadzić toto z Rosji
PS Andrews, to oczywiście nie było do Ciebie


[ wiadomość edytowana przez: sheriffnt dnia 2009-09-13 15:54:02 ]
  
 
Cytat:
2009-09-13 15:50:44, sheriffnt pisze:
Witam A jesli komuś marzy się wspomaganie w klasyku, to polecam od Niwy, niedawno jeździłem Niwą z 2004 roku z fabrycznym wspomaganiem, czysto, bez kombinacji i przeróbek, pewnie dałoby się sprowadzić toto z Rosji PS Andrews, to oczywiście nie było do Ciebie [ wiadomość edytowana przez: sheriffnt dnia 2009-09-13 15:54:02 ]



Zgadza sie wspoma od niwy jest rewelacyjna ale cena zabójcza... ok 2 tys. sama przekładnia, w polsce koszt przekładni 3,5 tys.